InkaPigulinka (*)59, Mania[*] Kolumb[*], Lusia[*] pyt.s.95

Dzisiaj bardzo chętnie bym zamieszkała w saunie. Nieco zmarzłam na spacerze i trochę potrwało zanim odtajalam.

A ja zmarzłam na przystanku przesiadkowym. Bo w pierwszym autobusie było ciepło jak w domu

A ja wciąż śmigam w wiosennym płaszczyku

Ja niedawno przeprosiłam się z kurtką zimową, a w niedzielę nawet wyjęłam czapkę. Wyraźnie się ochłodziło. A dzisiaj rano popadało i to sporo, deszcz a nie śnieg niestety, więc zmoklam w drodze do pracy

Chikita pisze:A ja wciąż śmigam w wiosennym płaszczyku

Ja już dawno w zimowym

MB&Ofelia pisze:Ja niedawno przeprosiłam się z kurtką zimową, a w niedzielę nawet wyjęłam czapkę. Wyraźnie się ochłodziło. A dzisiaj rano popadało i to sporo, deszcz a nie śnieg niestety, więc zmoklam w drodze do pracy

Ja już wyciągnęłam nawet szalik

Szalik to noszę już od dawna! Szyję by mi odmroziło bez szalika albo apaszki.
Podobno w tym tygodniu w nocy mają być przymrozki, brrr!

MB&Ofelia pisze:Szalik to noszę już od dawna! Szyję by mi odmroziło bez szalika albo apaszki.
Podobno w tym tygodniu w nocy mają być przymrozki, brrr!

błe

Dziś około 18 pożegnałam Lusię. Dołączyła do swojego synka Kolumba i innych kotów, które miałam pod opieką.

Co?????

Tak. Od kilku dni prawie nie jadła, a to, co zjadła, wymiotowała. Dzisiejsze usg wykazało spore zmiany w brzuszku w porównaniu z tym, co było 2 miesiące temu. Ok. miesiąc temu wet mi mówił, że podejrzewa nowotwór, to się potwierdziło.
Źle mi