InkaPigulinka (*)59, Mania[*] Kolumb[*], Lusia[*] pyt.s.95

[ewkkrem]

Ciocia MaryLux! Ja se doczytałam że chcesz mię opciąć ogonu! Weś ty se sama ogona optnij!
Książniczka Ofelja okropecznie-oburzona

Nie mam ogona!

Już sobie obcięłaś???????

O rany !!! Mam teściową bez ogona
Drops.

[MaryLux]

Ciocia MaryLux! Ja se doczytałam że chcesz mię opciąć ogonu! Weś ty se sama ogona optnij!
Książniczka Ofelja okropecznie-oburzona

Nie mam ogona!

Już sobie obcięłaś???????

Nie, fryzjer mi obciął. Koński ogon

[MaryLux]

Ciocia MaryLux! Ja se doczytałam że chcesz mię opciąć ogonu! Weś ty se sama ogona optnij!
Książniczka Ofelja okropecznie-oburzona

Nie mam ogona!

Już sobie obcięłaś???????

O rany !!! Mam teściową bez ogona
Drops.

Nie bój się, Dropsie

[MB&Ofelia]

Ciocia MaryLux! Ja se doczytałam że chcesz mię opciąć ogonu! Weś ty se sama ogona optnij!
Książniczka Ofelja okropecznie-oburzona

Nie mam ogona!

Już sobie obcięłaś???????

Nie, fryzjer mi obciął. Koński ogon

Ciocia MaryLux. To ty byłaś kunię?
Książniczka Ofelja

[MaryLux]

Ciocia MaryLux! Ja se doczytałam że chcesz mię opciąć ogonu! Weś ty se sama ogona optnij!
Książniczka Ofelja okropecznie-oburzona

Nie mam ogona!

Już sobie obcięłaś???????

Nie, fryzjer mi obciął. Koński ogon

Ciocia MaryLux. To ty byłaś kunię?
Książniczka Ofelja

Nie, kochanie. Tylko ludzie znają taką fryzurę, która się nazywa koński ogon

[Nul]

Czyli najpierw zabrałaś ogon od konia, potem obcięłaś… no dobrze, żartowałam! A masz go jeszcze? Ja mam W sensie: odcięty, ale mam

[MaryLux]

Czyli najpierw zabrałaś ogon od konia, potem obcięłaś… no dobrze, żartowałam! A masz go jeszcze? Ja mam W sensie: odcięty, ale mam

Nie, mój ogon został u fryzjera

[MaryLux]

hm

[MB&Ofelia]

Nie hm, tylko jesień, zimno, deszczowo i dwa namolne koty do tego

[MaryLux]

Nie hm, tylko jesień, zimno, deszczowo i dwa namolne koty do tego

Zimno i deszczowo, fakt. Ale koty to chyba czysta przyjemność?

[MB&Ofelia]

Owszem, przyjemność. Póki nie są namolne - czyli głaskaj, miziaj, jeszcze tu, jeszcze po dupince, i po boczku, i nad ogonkiem, i po policzkach, i znów po dupince... A mi daj amciu, ale nie mięsko tylko smaczki, dużo daj, a co masz na talerzu, coś smacznego, dasz?
I tak w kółko

[jolabuk5]

Owszem, przyjemność. Póki nie są namolne - czyli głaskaj, miziaj, jeszcze tu, jeszcze po dupince, i po boczku, i nad ogonkiem, i po policzkach, i znów po dupince... A mi daj amciu, ale nie mięsko tylko smaczki, dużo daj, a co masz na talerzu, coś smacznego, dasz?
I tak w kółko

znam to. Bywa męczące

[MaryLux]

Owszem, przyjemność. Póki nie są namolne - czyli głaskaj, miziaj, jeszcze tu, jeszcze po dupince, i po boczku, i nad ogonkiem, i po policzkach, i znów po dupince... A mi daj amciu, ale nie mięsko tylko smaczki, dużo daj, a co masz na talerzu, coś smacznego, dasz?
I tak w kółko

Co wy wiecie o namolności... Dziś spotkałam namolnego psa: miziaj mnie, nie zdejmuj butów, umyję ci ucho, nie otwieraj zeszytu do matematyki, nie idź siusiu - ja chcę się bawić (z) tobą...

[MaryLux]

Owszem, przyjemność. Póki nie są namolne - czyli głaskaj, miziaj, jeszcze tu, jeszcze po dupince, i po boczku, i nad ogonkiem, i po policzkach, i znów po dupince... A mi daj amciu, ale nie mięsko tylko smaczki, dużo daj, a co masz na talerzu, coś smacznego, dasz?
I tak w kółko

znam to. Bywa męczące

[mir.ka]

Owszem, przyjemność. Póki nie są namolne - czyli głaskaj, miziaj, jeszcze tu, jeszcze po dupince, i po boczku, i nad ogonkiem, i po policzkach, i znów po dupince... A mi daj amciu, ale nie mięsko tylko smaczki, dużo daj, a co masz na talerzu, coś smacznego, dasz?
I tak w kółko

mała poprawka - kot nie pyta czy dasz tylko sam bierze