Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
florka pisze:Jak Ci mogę pomóc, by było Wam cieplej ? Czemu wcześniej nic nie mówiłaś ? No, tak nie może być!
indianeczka pisze:Minął już ponad tydzień od kiedy pirat dostał ostatni steryd i znowu zaczęły się problemy z jedzeniem
Ewidentnie widzę że coś się zaczyna dziać ponieważ gdy zaczyna jeść to nagle przerywa, skrzeczy i ucieka pod łóżko.Na szczęście dzisiaj wpadłam na pomysł żeby nalać do puszki ( a raczej do miseczki z zawartością) większej ilości wody i kociak zjadł tym razem o wiele więcej i nic go nie bolało .
Koki-99 pisze:indianeczka pisze:Minął już ponad tydzień od kiedy pirat dostał ostatni steryd i znowu zaczęły się problemy z jedzeniem
Ewidentnie widzę że coś się zaczyna dziać ponieważ gdy zaczyna jeść to nagle przerywa, skrzeczy i ucieka pod łóżko.Na szczęście dzisiaj wpadłam na pomysł żeby nalać do puszki ( a raczej do miseczki z zawartością) większej ilości wody i kociak zjadł tym razem o wiele więcej i nic go nie bolało .
Indianeczko, dopiero doczytałam. Moja Kizia tak robi, bo ma często nadżerki w pysiu. Ja jej każdy pokarm blenduję na papkę. Może tak spróbuj. Taki tani blender za 20 zł kupiłam na allegro i się sprawdza.
Koki-99 pisze:U nas po staremu, jakoś się kulamy do przodu. Skoro Pirat nie ma nadżerek, to dobrze. Kizia też się ślini, nawet jak ją miziam i mruczy, to za chwilę leje jej się ślina. Ja próbowałam na te jej problemy najpierw gnieść wszystko widelcem, ale jak trafiała na większy kawałek, to też krzyczała i uciekała. Teraz z tym blendowanym jest trochę lepiej. Dodawanie wody to dobry pomysł, o ile kot to zaakceptuje, bo Kizia takiego rozwodnionego nie chciała. Trzymam kciuki za Pirata, ferajnę i Ciebie
Cheetos pisze:indianeczka, na psie łapki lanolina, maści na bazie wosku albo parafiny. Nie wazelina (bo nawilża). Są też weterynaryjne maści, są buty dla psów, ale to chyba niekonieczny wydatek.
indianeczka pisze:Cheetos pisze:indianeczka, na psie łapki lanolina, maści na bazie wosku albo parafiny. Nie wazelina (bo nawilża). Są też weterynaryjne maści, są buty dla psów, ale to chyba niekonieczny wydatek.
Zbój nigdy nie nosił butów i wątpię żeby chciał je nosić.
Cheetos pisze:indianeczka pisze:Cheetos pisze:indianeczka, na psie łapki lanolina, maści na bazie wosku albo parafiny. Nie wazelina (bo nawilża). Są też weterynaryjne maści, są buty dla psów, ale to chyba niekonieczny wydatek.
Zbój nigdy nie nosił butów i wątpię żeby chciał je nosić.
Naszych psów też nie wyobrażam sobie w butach (zwłaszcza tego, który ze spacerów wraca z lodem i grudkami śniegu na łapkach, czyli pudelka), ale lanolina ładnie daje radę. A żeby się lód mniej przyklejał, można chyba spróbować parafiny (tylko raczej nie opuszki, żeby się psiak nie ślizgał).
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Silverblue i 123 gości