Pirat,Zbój,Szelma,Śnieżka - szukamy hotelu dla łobuzów :)

Masz jakąś możliwość kontroli?
A może spisz wszystko na kartce i daj współlokatorowi?
Kciuki! :ok:

jolabuk5 pisze:Masz jakąś możliwość kontroli?
A może spisz wszystko na kartce i daj współlokatorowi?
Kciuki!

Nie mam możliwości kontroli bo będę daleko od domu

indianeczka pisze:
jolabuk5 pisze:Masz jakąś możliwość kontroli?
A może spisz wszystko na kartce i daj współlokatorowi?
Kciuki!

Nie mam możliwości kontroli bo będę daleko od domu

Nie masz kogoś bliskiego kto by kontrolował współlokatora?
Może wolontariuszki z jakiejś fundacji w twoim mieście ?

Gosiagosia pisze:
indianeczka pisze:
jolabuk5 pisze:Masz jakąś możliwość kontroli?
A może spisz wszystko na kartce i daj współlokatorowi?
Kciuki!

Nie mam możliwości kontroli bo będę daleko od domu

Nie masz kogoś bliskiego kto by kontrolował współlokatora?
Może wolontariuszki z jakiejś fundacji w twoim mieście ?

Nie mam nikogo bliskiego.

Dojechaliśmy na miejsce

Podróż trwała ponad 4 godziny i cieszę się że z nerwów nic nie jadłam bo całą drogę było mi niedobrze :oops:

Psiaki podróż zniosły jako tako( jak na psy które rzadko gdzieś jeżdżą). Jestem ciekawa jak szybko się przyzwyczaja do nowego miejsca :roll:

Dopóki nie ma gości psiaki mogą biegać po całym parterze ale gdy ktoś będzie to będą miały do dyspozycji pokój i łazienkę

Najważniejsze, że Ty jesteś z nimi :ok:

jolabuk5 pisze:Najważniejsze, że Ty jesteś z nimi

Też tak się pocieszam

Dzisiaj zaczął się 3 dzień od kiedu razem z psiakami przyjechałam do miejscowości Rowy.
Jak się czują szelma i zbój? Szelma wciąż jest zestresowana co bardzo wyraźnie widać bo przestała się uśmiechać i dopominac się o nocne wyglaskanie

Podobnie jest z apetytem ( nie chce jeść)
Zbój też ma mniejszy apetyt ale na szczęście je psie ciasteczka( a to już coś)
Dzisiaj się zlamalam i dałam psiakom trochę ludzkiego pasztetu( zjadły)

indianeczka pisze:Dzisiaj zaczął się 3 dzień od kiedu razem z psiakami przyjechałam do miejscowości Rowy.
Jak się czują szelma i zbój? Szelma wciąż jest zestresowana co bardzo wyraźnie widać bo przestała się uśmiechać i dopominac się o nocne wyglaskanie Podobnie jest z apetytem ( nie chce jeść)
Zbój też ma mniejszy apetyt ale na szczęście je psie ciasteczka( a to już coś)
Dzisiaj się zlamalam i dałam psiakom trochę ludzkiego pasztetu( zjadły)

jak jeszcze mielismy pieski i wyjeżdzalismy z nimi to też nie chciały przez kilka dni jeść w nowym miejscu

mir.ka pisze:
indianeczka pisze:Dzisiaj zaczął się 3 dzień od kiedu razem z psiakami przyjechałam do miejscowości Rowy.
Jak się czują szelma i zbój? Szelma wciąż jest zestresowana co bardzo wyraźnie widać bo przestała się uśmiechać i dopominac się o nocne wyglaskanie Podobnie jest z apetytem ( nie chce jeść)
Zbój też ma mniejszy apetyt ale na szczęście je psie ciasteczka( a to już coś)
Dzisiaj się zlamalam i dałam psiakom trochę ludzkiego pasztetu( zjadły)

jak jeszcze mielismy pieski i wyjeżdzalismy z nimi to też nie chciały przez kilka dni jeść w nowym miejscu

Czyli nie powinnam się martwić???
Zbój właśnie je czysciciela ząbków ale szelma tylko siedzi i patrzy.

indianeczka pisze:
mir.ka pisze:
indianeczka pisze:Dzisiaj zaczął się 3 dzień od kiedu razem z psiakami przyjechałam do miejscowości Rowy.
Jak się czują szelma i zbój? Szelma wciąż jest zestresowana co bardzo wyraźnie widać bo przestała się uśmiechać i dopominac się o nocne wyglaskanie Podobnie jest z apetytem ( nie chce jeść)
Zbój też ma mniejszy apetyt ale na szczęście je psie ciasteczka( a to już coś)
Dzisiaj się zlamalam i dałam psiakom trochę ludzkiego pasztetu( zjadły)

jak jeszcze mielismy pieski i wyjeżdzalismy z nimi to też nie chciały przez kilka dni jeść w nowym miejscu

Czyli nie powinnam się martwić???
Zbój właśnie je czysciciela ząbków ale szelma tylko siedzi i patrzy.

martwić to sie zawsze martwimy

a jedzenie maja cały czas dostępne?

mir.ka pisze:
indianeczka pisze:
mir.ka pisze:
indianeczka pisze:Dzisiaj zaczął się 3 dzień od kiedu razem z psiakami przyjechałam do miejscowości Rowy.
Jak się czują szelma i zbój? Szelma wciąż jest zestresowana co bardzo wyraźnie widać bo przestała się uśmiechać i dopominac się o nocne wyglaskanie Podobnie jest z apetytem ( nie chce jeść)
Zbój też ma mniejszy apetyt ale na szczęście je psie ciasteczka( a to już coś)
Dzisiaj się zlamalam i dałam psiakom trochę ludzkiego pasztetu( zjadły)

jak jeszcze mielismy pieski i wyjeżdzalismy z nimi to też nie chciały przez kilka dni jeść w nowym miejscu

Czyli nie powinnam się martwić???
Zbój właśnie je czysciciela ząbków ale szelma tylko siedzi i patrzy.

martwić to sie zawsze martwimy
a jedzenie maja cały czas dostępne?

Suche mają cały czas dostępne ale nie widzę żeby cokolwiek jadły. Zbój zawsze jadł suche jak mieliśmy iść na spacer. Od czwartkowego wieczoru żaden psiak karmy nie ruszył.
Dzisiaj poszłam do punktu aptecznego i w drodze powrotnej kupiłam małą paczkę pedigre. Może tą karmę ruszą

Oby się skusiły! :ok:

jolabuk5 pisze:Oby się skusiły!

Na szczęście siedzę w takim miejscu gdzie mogę obserwować psiaki

Dzięki temu wiem że szelma zjadła parę ziaren karmy ( 10 szt na 2 tury) i troszkę ćwiartki kurczaka. Zbój zjadł troszkę więcej od siostry.
Teraz oba psiaki odpoczywają po leśnym spacerze. Dzisiejszy spacer obfitował w grzyby bo znalazłam aż 4 maślaki. Oczywiście fotki zrobiłam ale ich nie zabrałam bo ja z grzybów nic nie potrafię zrobić