Strona 56 z 77

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Śro maja 17, 2023 13:19
przez egwusia
Sigrid pisze:Obrazek

Zdjęcie by Syn ;)


No,
malowniczo :mrgreen:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Śro maja 17, 2023 14:35
przez Wojtek
O kurczę, poszło na noże.

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Śro maja 17, 2023 15:37
przez zuza
Dał czadu :(

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Śro maja 17, 2023 16:24
przez Sigrid
Przypominam, że zrobił to OBCIĘTYMI pazurami :strach:
W innej sytuacji prawdopodobnie musiałabym przyszyć sobie pół dłoni na okrętkę :roll:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Śro maja 17, 2023 20:04
przez jolabuk5
Sigrid pisze:Obrazek

Zdjęcie by Syn ;)

Mocno... :(

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw maja 18, 2023 6:12
przez Sigrid
Jako typowy rodzinny przemocowiec Imć Pan Marlonek się KAJA :? Prawie całą noc przeleżał mi nad głową na tzw. "ozdobnej" poduszce, co jakiś czas macając mnie łapą po głowie. Łapa gładka, mięciuchna, jakby nie trzymał tam ukrytych sztyletów :roll: , bo skąd by mu się wzięły... Jak otworzę oczy, to mówi: mrrru. Ja mu na to, jak u Grechuty, że "niemożliwe" i "cóż, to tylko bukiet zwykłych róż". Marlonek ociera się pyszczkiem i udaje, że to nie on był, to Mr. Hyde.
Tymczasem nadgarstek, opuchnięty jak mordą pijaka, jako tako się goi tylko dzięki eliksirom, które moja Mamusia, spadkobierczyni Czarownic, sporządziła z białej lilii w spirytusie. Obkładam pijanym płatkiem, zawijam w śnieżnobiałe szarpie aptecznej proweniencji i obserwuję fascynujący proces gojenia. A udrapów niemiałam od czasu, gdy Kitek spoważniał, czyli ze 20 lat :roll:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw maja 18, 2023 10:36
przez jolabuk5
Jednak było mu głupio :wink:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw maja 18, 2023 11:39
przez Sigrid
Powinno mu być łyso 8)

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Pt maja 19, 2023 10:02
przez Sigrid
Huk, zgiełk, obijanie się o ściany, prędkość bolida na torze w Monte Carlo.
Jakbyście nie wiedzieli, co jest najlepszą zabawką dla kota, to ja wam powiem. Nie myszki z oplutym wielokrotnie piórkowym ogonkiem. Nie wymemłane piłeczki. Znaleziony tampon (w opakowaniu of course, z pudełka wybebeszył), no to jest hicior :oops:
Nie dość, że stopy liże, to jeszcze ma dyskusyjne "toye".
Ech, Muszkieterek :oops:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Pt maja 19, 2023 14:38
przez jolabuk5
Bo zabawka musi być "zdobyczna" :D

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Nie maja 21, 2023 7:32
przez Sigrid
Udało mi się na noc ukraść gryczaną podusię TŻ-ta. Ale wtem czuję, że coś nie tak. Podusię przejął w całości Marlon, rozłożył się na niej jak długi (a jest bardzo długi) na plecach, łapy powyciągał jak tylko mógł i tak so rana. A ja sobie mogłam pod głowę co najwyżej ogon podłożyć :twisted:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Nie maja 21, 2023 7:37
przez jolabuk5
Marlon wie, co dobre :D

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Nie maja 21, 2023 7:43
przez Sigrid
Mhm... przynajmniej śpi w nocy.
Muszkieterek pół nocy wkurzał na balkonie wronę, która uwiła sobie gniazdo na tarasie firmy prawniczej piętro niżej. Sroka darła się jak opętana, a ten tylko wielkie oczy robił: no co, popatrzeć nie można?
Po czym wykopał kolejnego skrzydłokwiat z doniczki i znów mam plantację w słoikach z wodą, bo oczywiście po korzonkach ciachnął :roll: Ledwo się poprzedni ukorzenił...

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Nie maja 21, 2023 7:56
przez violet
Chyba lepiej zamykać balkon na noc,
zarówno ze względu na mir domowy należny wronie,
jak i na to, że skrzydłokwiat jest silnie trujący (!) dla kota...

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Nie maja 21, 2023 7:57
przez Sigrid
violet pisze:Chyba lepiej zamykać balkon na noc,
zarówno ze względu na mir domowy należny wronie,
jak i na to, że skrzydłokwiat jest silnie trujący (!) dla kota...


Masz Ci los... To kolejny kwiatek wyląduje w biurze :?