Strona 75 z 77

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Śro mar 27, 2024 9:10
przez Sigrid
Hokko wygląda jak przyzwoity szlachcic na zagrodzie, wzrok taki dumny, że wojewoda może mu naskoczyć ;)

Z Czarnidełkiem jak z Aramisem, z podziwem obserwuję jego proporcje, jak siedzi na parapecie i widać dwa obrysy koła - idealnie okrągła głowa i idealnie okrągły tułów.

A teraz poranny plan działań Muszkieterka:

5.20 - hałas w kuwecie. Kiedyś dokopie się do garażu, słowo daję.

6.00 - okupacja klapy sedesowej

6.05-7.15 - okupacja umywalki

Jak już wszyscy umyją ręce, buzie i zęby w wannie, Aramis przenosi się na balkon i odmawia jego opuszczenia, choć trzeba drzwi zamknąć.

7.20 - Aramis robi awanturę pod drzwiami wyjściowymi. Zamierza pomóc Pani Sprzątaczce, bo wie, że obrobić 15 pięter to nie w kij dmuchał. Aramis chętnie wytrze korytarz futrem.

Do 7.25 trwa pościg za Aramisem i wyciąganie go ze zwykle wybebeszonej skrzynki z czytnikami prądu.

7.30 Aramis twardo zasypia w łóżku, które ma zostać poskładane.

7.40 Aramis wykłada się na laptopie.

7.43 Złe Mzimu idzie wreszcie spać na fotelu bujanym. Nikt (czytaj ja, bo Marlonowi wszystko jedno, a Chłopaki szczęśliwie opuściły obozowisko) nie ma siły wywlec spod niego obowiązkowo ciemnych bluz, które Młody porzucił na siedzisku. Lubi bluzy z futrem, to niech - kurka wodna - sobie w takich kosmatych łazi :roll:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw mar 28, 2024 10:22
przez zuza
:ryk:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw mar 28, 2024 22:30
przez aania
7.20 dowodzi, że Aramis ma dobre serducho i jest bardzo miłym kotkiem.
7.43 dowodzi, że jesteś kobietą wielkiego rozumu- jak coś jest nie do przeskoczenia- nie ma co się tym przejmować.
A poza tym : :ryk:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Pt mar 29, 2024 9:42
przez Sigrid
aania pisze:7.20 dowodzi, że Aramis ma dobre serducho i jest bardzo miłym kotkiem.
7.43 dowodzi, że jesteś kobietą wielkiego rozumu- jak coś jest nie do przeskoczenia- nie ma co się tym przejmować.
A poza tym : :ryk:


Ja już dawno nie przeskakuję moich kotów! To byty nie do ogarnięcia. Ja już tylko się zachwycam :mrgreen:

TŻ nabył wczoraj w Lidlu kaczuchę i myślał, że do rosołu będzie :roll: . Ale myśli w myślach miał za wiele i wykroił pierś, po czym wielkodusznie poczęstował nią Marlona. Marlon najpierw oniemiał, a potem sobie niemotę zrekompensował, układając pieśni ku czci wybornego dania. Makłowicz zbaraniał, Anthony Bourdain zagwizdał z podziwu, takich entuzjastów prostej kuchni nie widzieli.
Usiłowałam kotku wytłumaczyć, że co ma za dużo paszczą wejdzie, to może też wyjść odwrotnie, ale się nie dało :roll: W dodatku kaczka chyba była na sterydach, bo Rude Zwierzę swawoliło z 10 lat młodszym Muszkieterem (który najpierw twierdził, że mięso jest złe, a potem, jak sądził, że go nikt nie widzi, zatrząsł uszami) pół nocy w dzikich galopadach. A rano odstawili razem "Toscę" i "Carmen" pod lodówką 8O .
Zastanawiam się teraz, czym ten sukces przebić. Jagnięcina? Sarnina? Gęś w ziołach po peruwiańsku?

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Pt mar 29, 2024 10:54
przez Nul
:ryk:
Kangura, krokodyla, strusia już próbowali? :)

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Pt mar 29, 2024 15:29
przez Sigrid
Nul pisze::ryk:
Kangura, krokodyla, strusia już próbowali? :)


Wachlarz możliwości przed nimi 8)

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Wto kwi 02, 2024 13:19
przez zuza
Wyglada na to, że macie szansę się rozwinąc kulinarnie ;)

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw kwi 04, 2024 9:19
przez Sigrid
No nie wiem :roll: Kulinarnie dopieszczony Marlon robi się nadaktywny, roszczeniowy i gryzie po kostkach :? . To już pewne - pasterskie zachowania przejawia, kiedy sobie ŻYCZY i ROŚCI.
Jeśli jednak menu wraca do stanu przedświątecznego, Marlon zapada się w sobie i emigruje wewnętrznie 8O
Święta, jak wiecie, oferowały cudowne pogodowe możliwości pozwiedzania ogródka. Muszkieterek był zachwycony, realizując misję "brudny kot to szczęśliwy kot". Marlonek smętnie kiwał się pod lodówką, jak pod ścianą płaczu w Jerozolimie i oczekiwał cudu. A raz nawet, przysięgam uroczyście, na pytanie TŻta "Co chcesz Rudzielcu?", jego schrypnięte miauknięcia brzmiały jak "kwa, kwa" :roll:
Konsekwentna odmowa wchłonięcia indyka albo kurczaka zamiast tej przeklętej kaczusi spowodowała, że się doczekał.
- Jesteś lujem! - wykrzyczałam mu prosto w pyszczek - Lujem, Flusiem i Melepetą.
- Do kogo to mówisz? - zainteresowała się Teściowa
- Do Marlona
- A czemu?
- Bo wybrzydza i zostawia mięso na zmarnowanie.
- To nieładnie... - zafrasowała się rodzicielka mojego TŻta. I już na mym licu wykwitł zadowolony uśmiech, iż ktoś rozumie mój ból, gdy dokończyła: - nieładnie mówić brzydko do ładnego kotka.
Zemdlałam...
:roll:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw kwi 04, 2024 10:29
przez egwusia
Kaczusi żałują kotku,

I jeszcze inwektywami rzucają, i szkalują dobre imię.
:mrgreen:
Wew Święta!

Oj nieładnie!

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw kwi 04, 2024 10:33
przez zuza
Kochana teściowa :)

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw kwi 04, 2024 12:13
przez Sigrid
Zero zrozumienia. Tymczasem "Jak żyć z neurotycznym kotem"? :mrgreen:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw kwi 04, 2024 12:17
przez zuza
Taka typowa "miałowa ępatia" ;)

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw kwi 04, 2024 12:21
przez Sigrid
:ryk:
zuza pisze:Taka typowa "miałowa ępatia" ;)

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw kwi 04, 2024 12:23
przez Sigrid
Pokazałabym Wam tego strasznego typa na łonie (przyrody oczywiście), ale okazało się, że złośliwie zwisł gluta z nosa :evil: Taki był :roll:
A Puśce w Butach byłam pewna, że robiłam zdjęcia, a tymczasem irytujący telefon mówi, że nie :evil:

Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

PostNapisane: Czw kwi 04, 2024 12:29
przez zuza
No naprawdę... foch!