Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 08, 2022 22:34 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Cheetos pisze:Nad Zatoką Kotorską jest bardzo pięknie; dobrze jechać poza sezonem, bo w lecie tam są dzikie tłumy (głównie Rosjan!), a ulice i chodniki wąskie.
Plaże kamieniste.
Powodzenia w poszukiwaniach. :)


Cholera, ja bym wszędzie jeździła w czerwcu i we wrześniu. Ale z TŻ-em belfrem to sobie mogę :(
Plaże kamieniste są super (najbardziej skaliste). Jestem dziwolągiem: jak znajduję na forum o Chorwacji pytanie: "Kochani, gdzie w Cro jest fajny piaseczek", to się gryzę w palec, żeby nie napisać "we Władysławowie" 8) Lubię też jeżowce, które kochana pani od pazurków wyciąga mi z piety jeszcze długo po powrocie, kręcąc z dezaprobatą głową, galaretowate różowe meduzki, w które wpadam jak w budyń i te ogromne z niebieską obwódką, od których profilaktycznie trzymam się na dystans. Swoją drogą, z jeżowców robi się fenomenalny sos do spaghetti - znajomy Sycylijczyk mnie uraczył i zachodzę w głowę, czemu po drugiej stronie morza pozwalają się zmarnować takiemu dobru ;)
A ktoś z Was był w Albanii? TŻtowi się bardzo marzyła, ale nie byłam przekonana co do tak długiej podróż z Aramisem. Bo z Marlonem to i na Marsa można. Muszkieter jest jeszcze podróżniczą niewiadomą - na razie będzie się musiał sprawdzić na krótkich dystansach ;)

Sigrid

 
Posty: 5204
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro lis 09, 2022 2:06 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Liczymy na relację z podróży :wink: Marlon i Aramis... Może być zabawnie :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2022 7:01 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

jolabuk5 pisze:Liczymy na relację z podróży :wink: Marlon i Aramis... Może być zabawnie :D


Nie jestem tylko pewna, czy pojęcie dobrej zabawy mamy z Aramisem wspólne :roll:

Sigrid

 
Posty: 5204
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro lis 09, 2022 8:48 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Czy reżyser nie miałby nic przeciwko opublikowaniu dzieła? :)

Wojtek

 
Posty: 27334
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro lis 09, 2022 14:07 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Wojtek pisze:Czy reżyser nie miałby nic przeciwko opublikowaniu dzieła? :)


Którego?

Tymczasem doigrał się Aramiś. Zamknęłam kotka rano na balkonie. Wracam w samo południe, do miski sypię, objawia się Marlon.
Podśpiewuję, odkurzam, ziemniaki skrobię. Ale Mzimu nieobecne. W końcu wywalam na balkon jakaś poduchę, której Młody nie wyniósł, a tam: miau, miauuuu, MIAAAAAAŁŁŁŁŁŁ. I wielkie wystraszone żółte oczy :oops:
Muszkieterek musi być naprawdę wstrząśnięty, nie zmieszany. Odmówił żarcia, chodzi po domu i śpiewa Pieśń o Spustoszeniu Podola :strach:
Na Marlona też się dąsa...

Sigrid

 
Posty: 5204
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro lis 09, 2022 14:12 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

No jak mogłaś tak umęczyć muszkieterka?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84800
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro lis 09, 2022 14:21 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:
Wojtek pisze:Czy reżyser nie miałby nic przeciwko opublikowaniu dzieła? :)


Którego?
(...)


W ostatnim poście na poprzedniej stronie piszesz o filmie upamiętniającym znęcanie się kotka nad Twoim kołnierzem. Chyba tylko o jednym? Ale jeśli jest kilka filmów, to też mogą być ciekawe. :)

Wojtek

 
Posty: 27334
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lis 10, 2022 8:39 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Wojtek pisze:
Sigrid pisze:
Wojtek pisze:Czy reżyser nie miałby nic przeciwko opublikowaniu dzieła? :)


Którego?
(...)


W ostatnim poście na poprzedniej stronie piszesz o filmie upamiętniającym znęcanie się kotka nad Twoim kołnierzem. Chyba tylko o jednym? Ale jeśli jest kilka filmów, to też mogą być ciekawe. :)


Aaaaaaa ;) Wybacz, slow thinking mi się włączyło ;)
Oczywiście. Tylko maestro musi ze szkoły wrócić ze swoim nieodłącznym telefonem :D


Zuza, Muszkieterek na szczęście, pewnie z racji narodowości, lubi niskie temperatury, więc dwukolorowy tyłek mu do balkonu nie przymarzł. Marlonowi po czymś takim gil wisiałby aż do szponów :strach:
Aramisowi tylko maniery się (chwilowo) poprawiły. Stary dobry Foucault: "Nadzorować i karać" ;)

Sigrid

 
Posty: 5204
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie lis 13, 2022 11:48 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Ledwo wlazłam pod prysznic, nieuważnie przydeptując stópką korek odpływu wody z wanny, gdy na jej brzegu objawił się Pierwszy Łaziebny, Jego Wielkość Pan Marlon. Pobalansował chwilkę, lwią głowę na dół opuścił i widać. było, że wraz z przyrostem wody, idea materializowała mu się coraz wyraźniej. Zdążyłam tylko sceptycznie zapytać: Przemyślałeś to Marlonku? , ale było już za późno. Kotek hycnął i zmoczył pończochy :lol:
Sprężystość wybicia w górę zaprzecza pochopnym pomówieniom, jakoby Marlon był kotem nieskocznym :twisted:
I teraz siedzi i liże łapy z wyzywającą miną, która przywodzi mi na myśl studencką opowieść mojej siostry. Pewien profesor z politechniki nie słynął z umiejętności rasowego kierowcy, co nie przeszkadzało mu lubować się w autach szybkich, ślicznych i adekwatnie kosztownych. No i pewnego dnia zajechał na uczelniany parking nowiutkim nabytkiem, na oczach zgrai studentów tłoczących się w oknach zdecydowanie przestawił z przodu kosz na śmieci, wycofał, walnął w kolorowy słupek, ruszył lekko do przodu, dał po hamulcach, otworzył okno, wystawił pięć i buńczucznie oznajmi: TAK CHCIAŁEM!
Marlon wygląda teraz podobnie. TAK CHCIAŁEM :piwa:

Sigrid

 
Posty: 5204
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie lis 13, 2022 12:07 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

A zostało coś z Marlona po zamoczeniu? ;)
Bo z Dorinki zostały same kosteczki. ;)

Obrazek

Wojtek

 
Posty: 27334
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie lis 13, 2022 12:19 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

:ryk:

Trochę mniej się zmoczył, tak do kolanek :mrgreen:

Sigrid

 
Posty: 5204
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lis 22, 2022 16:41 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Rano bywam nieco nieprzytomna, na pograniczu snu i jawy. I ten właśnie stan niemal przyprawił mnie o zawał.
Spojrzałam z góry na Muszkieterka, odnotowując bardzo beczułkowaty brzuszek i nagle strach chwycił mnie za gardło :strach:
A JEŚLI W FUNDACJI SIĘ POMYLILI I ZAMIAST KOCURKA DOSTAŁAM CIĘŻARNĄ KOTKĘ???? :strach:
Szybko oszacowałam brzuch mojej ślicznej koteczki na około 6 nieznośnych kociąt.
Zdjęta zgrozą upiłam łyk płynu porannej mądrości, czyli gorzkiej kawy doprawionej szczyptą kardamonu, policzyłam do trzech i przypomniałam sobie, że pani wet zaglądała Aramisowi pod ogon, by sprawdzić, czy aby sąsiedzi zza wschodniej granicy na pewno kota wykastrowali. Nie rzekła słowa, jakoby stwierdziła inną płeć niż zapisana w książeczce.

Tak czy owak Aramisek obrasta w tłuszcz w zastraszającym tempie, mimo skwapliwego wydzielania jedzenia, pilnowania, czy nie podbiera kąsków Marlonowi, który ma na konsumpcję raczej wywalone i traktuje tę czynność towarzysko - aby z ręki służba podawała, miziając za uchem, to może coś wciągnie.
Aramis lubi wszystko, ostatnio odkrył dla siebie jajka, krojone dla potrzeb sałatki jarzynowej.Z sentymentu dałam mu 3 małe kosteczki (jajka kochał Kitek, który z każdej odległości przybiegał na dźwięk tłuczonej skorupki). Muszkieter zassał jajo jak odkurzacz i wraził osadzoną na masywnym karczku łepetynę do salaterki.
-Wypad! - wrzasnęłam.
A wtedy ta wietnamska świnka, udająca kota, ostentacyjnie i z wyrzutem wylizała stół! :|

Rozważam zakup misek otwierających się na chipa, ale kolega-kociarz ponuro wieszczy, że jak się Sezam otworzy przed miałkunem, to Aramis łeb wepchnie pod pokrywę i tak wyżre zawartość :roll:

Miał ktoś doświadczenia z taką michą :!:

Sigrid

 
Posty: 5204
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lis 22, 2022 18:43 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Mam, dużo zależy od bezczelności kota. Dobra wiadomość - jak tylko łeb cofnie to miska się zamknie :mrgreen: . Zła wiadomość - jak kot towarzyski to drugi łeb (i to sporego psa!) się obok zmieści :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto lis 22, 2022 19:00 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sierra pisze:Mam, dużo zależy od bezczelności kota. Dobra wiadomość - jak tylko łeb cofnie to miska się zamknie :mrgreen: . Zła wiadomość - jak kot towarzyski to drugi łeb (i to sporego psa!) się obok zmieści :mrgreen:


W dziedzinie bezczelności Aramis prześcignął literacki pierwowzór.
A symultaniczne jedzenie z jednej miski z Marlonem opanował do perfekcji :roll:
Źle się dzieje w państwie duńskim...

Sigrid

 
Posty: 5204
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lis 22, 2022 19:18 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

No to niestety, ale misek ci nie polecę... Jak już się nauczyłam opieprzać psa jak tylko promieniejąc niewinnością sunie w stronę kuchni, a Romisia obok mnie nie mam (po za tym Stella u mnie jest gościem, jak właściciele są na urlopie). Dziewczyny na szczęście są mniej skore do podziału.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Mofexi i 70 gości