Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 12, 2020 16:29 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

O tak! Koci śpiew to niewątpliwie to, czego potrzeba naszym sąsiadom. Alien też jest tego zdania. Każdej wiosny wychodzi na balkon bladym świtem i zawodzi :twisted:

A ja siedzę w łóżku i pluję sobie w brodę! Czas na chorowanie sobie wybrałam! W Dzień Głodzenia Kota! Tuż po 8 przypomniałam sobie, że jak USG, to Marlon ma być przynajmniej 8 godzin na czczo. A jak Marlon ma być na czczo, to i Alien solidarnie jak muszkieter.
No i słucham teraz. Marlon z pretensją rąbie łapą w puste miski i z impetem wychlapuje wodę z drugiej. Alien jęczy, jakby się znalazł w stanie agonalnym właśnie i dla podkreślenia efektu łania się na nogach. Młody chodzi i utyskuje, że kota torturuję i jak można funkcjonować tylko po samym śniadanku, no wiesz mama. TŻ bez przekonania argumentuje, że "to dla jego dobra", ale też patrzy na mnie krzywo.
A miało być spokojnie, cicho, miło. Leżeć i pachnieć miałam...

A właśnie! MB, do kroćset! Możesz mi uprzejmie powiedzieć, dlaczego podsunęłaś kotom pomysł podlewania przedmiotów materialnych do mnie należących? Właśnie piorę plecak :evil: Nie wiem, który to, ale jak ja się dowiem, to wy też się dowiecie. Poznacie winowajcę po ukręconym ogonie :roll:

Sigrid

 
Posty: 5242
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon paź 12, 2020 16:46 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Następnym razem nie zganiaj kociątka z kolan :twisted:
(pewnie jako forumowa czarownica miotłą w zadek klepnięta znów przypadkiem rzuciłam urok - tak to jest jak się ma do czarowania czarnego kota bez zębów i z bardzo małym rozumkiem)

A co do siusiania na wszystko, kiedyś posądziłam Ofelię o zasiusianie połowy domu w czasie zapalenia pęcherza. Po chwili się okazało że to nie siuśki tylko reakcja na antybiotyk - kota zarzygała pół domu, a że nie miała już czym to samą śliną, sokiem zołądkowym, czy czym tam, do tego podbarwione lekko krwią z racji podrażnionego żołądka.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33252
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 12, 2020 16:47 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Jestem, bo jakże by inaczej :love:
Kituś, chrześniak mój kochany :placz:
Niech bryka za TM [i]

Teraz będzie czas Marlona :mrgreen:

Idę doczytywac
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon paź 12, 2020 17:21 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

MB&Ofelia pisze:Następnym razem nie zganiaj kociątka z kolan :twisted: .


Pisząc "kociątko" masz na myśli tego tygrysa szablozębnego? Z pazurami jak Freddie Kruger? :evil:

Takim wodnistym rzygiem Alien mnie "zaszczycił" półtora tygodnia temu. Ale tym razem był to siur, I'm sure. Sprawdziłam organoleptycznie.
Co prawda kuweta miała standard toi toia, ale można przyjść i się wyrazić, a nie od razu happeningi urządzać!

Tymczasem trzymajcie kciuki, bo za godzinę będzie się działo. Zważymy kotka, żeby sprawdzić, czy te fury jedzenia wciąganego co 2 godziny jakoś się przekładają na odrobinę foczego szyku. Pozbawimy tych ninja-szponów, ogolimy odrastający brzuszek i "zgadnij kotku, co masz w środku". A potem będziemy kłuć!
Czuję się jak Markiza de Sade.

Evanko, złapałam się na tym, że myślę o Tobie, cały czas używając starego nicka :)

Sigrid

 
Posty: 5242
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon paź 12, 2020 17:31 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Doczytałam. I tak mnie na wspominki rzewne wzięło
17 lat 8O

evanka pisze:
Sigrid pisze:Miała to być dziewczyna według opinii pewnego weta. :D Stąd imię. Rzeczowe wyjaśnienia drugiego weta zweryfikowały jednak wszelkie naiwne wyobrażenia o płci mojego pieszczocha. Księżniczka okazała się facetem, powodując żywiołowe reakcje otoczenia (wiadomo, rude=fałszywe :D ). Imię zostało, bo kocidło od początku reagowało właśnie na nie - chociaż nawet jako dziewczynka miał się nazywać inaczej
skoro Ni-kita to imię męskie, Kita też obejdzie...

A jednak wyrzuć to końcowe "a". Kot może sie czuć niemęsko :wink:

evanka pisze:
Sigrid pisze:Kit ...

A jednak Kit :D Sama popatrz, jak to fajnie wygląda - KIT :lol: A brzmi równie dobrze, jak wygląda, a może nawet jeszcze lepiej

evanka pisze:
Sigrid pisze:forma Kit jest jak najbardziej do przyjęcia i nawet coraz częściej jest stosowana
:D Mnie tez sie podoba. Nawet BARDZO :lol: Mizianki dla Kita
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon paź 12, 2020 17:33 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:Evanko, złapałam się na tym, że myślę o Tobie, cały czas używając starego nicka :)

Prawie wszyscy "starzy" mówią "po staremu" ;)
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon paź 12, 2020 17:34 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Kciuki są :ok: :ok:

A ja muszę odpazurzyć Ciorną Pąterę. Ta to ma szpony! Długie i ostre jak igiełki! I panicznie boi się łapania i brania na ręce...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33252
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 12, 2020 17:59 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

evanka pisze:Doczytałam. I tak mnie na wspominki rzewne wzięło
17 lat 8O

evanka pisze:
Sigrid pisze:Miała to być dziewczyna według opinii pewnego weta. :D Stąd imię. Rzeczowe wyjaśnienia drugiego weta zweryfikowały jednak wszelkie naiwne wyobrażenia o płci mojego pieszczocha. Księżniczka okazała się facetem, powodując żywiołowe reakcje otoczenia (wiadomo, rude=fałszywe :D ). Imię zostało, bo kocidło od początku reagowało właśnie na nie - chociaż nawet jako dziewczynka miał się nazywać inaczej
skoro Ni-kita to imię męskie, Kita też obejdzie...

A jednak wyrzuć to końcowe "a". Kot może sie czuć niemęsko :wink:

evanka pisze:
Sigrid pisze:Kit ...

A jednak Kit :D Sama popatrz, jak to fajnie wygląda - KIT :lol: A brzmi równie dobrze, jak wygląda, a może nawet jeszcze lepiej

evanka pisze:
Sigrid pisze:forma Kit jest jak najbardziej do przyjęcia i nawet coraz częściej jest stosowana
:D Mnie tez sie podoba. Nawet BARDZO :lol: Mizianki dla Kita


Ech, Kitek :placz: A pamiętacie, skąd się wzięłam na forum? Bo Rudy Bandyta właził na szafę i skakał mi na głowę, uprzednio wpatrując się we mnie wężowym wzrokiem i wykonując podejrzane wahnięcia tyłkiem ;) Byłam pewna, że trafił mi się psychopata :roll: Na hasło: weź drugiego kota dostałam ataku śmiechu.

17 lat... Kawał czasu...

Sigrid

 
Posty: 5242
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon paź 12, 2020 18:05 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Nie na szafę, tylko że "dziwnie" się zachowuje. Raz gryzie, raz kocha. I w nocy musisz wstawać, żeby go zabawiać, bo szaleje i spać nie daje :ryk:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pon paź 12, 2020 18:19 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Ja akurat 17 lat temu nie miałam jeszcze kota, tylko papużki faliste :wink:

A tu cosik dla ciebie :twisted:
Obrazek
:wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33252
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon paź 12, 2020 20:35 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Taaaak, niewątpliwie asertywność się przydaje :) Chciałabym schudnąć, ale ten model mnie nie przekonuje.

A tymczasem Marlonek, dla którego zawczasu przygotowano już kaftan bezpieczeństwa, zrzucił maskę twardziela i niczym na egzaminie do szkoły aktorskiej udawał zsiadłe mleko. Takie mocno galaretowate. Może tam i dla porządku ze dwa razy wierzgnął łapą, ale dziś nie opłacało mu się wysilać, bo w sąsiednim gabinecie była gwiazda pierwszej wielkości. Kot roboczo nazywany Hannibalem Lecterem :strach:

Antybiotyczna powtórka i jeśli wyniki badań okażą się względnie jakie takie, przystępujemy do operacji "Oko Chorusa" 8)

Sigrid

 
Posty: 5242
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pon paź 12, 2020 21:19 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

ty zdawaj relację bieżąco, a my będziemy trzymać kciuki :ok:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto paź 13, 2020 23:40 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Jak ubarwić życie?
- Ej, weź mi ufarbuj te kurtki - marudzi TŻ. - Na czaaaarno (bo - jak mawiał Henry Ford, kolor może być dowolny, aby tylko był czarny).
Kurtki są fajne, firmowe, ale maja sto lat. Rozpaść się nie chcą, chodzić wstyd. A ja "zero waste" jestem.
Wrzucam kurtki do pralki, rozcinam woreczek z farbą...
-Ej, jakaś dziwna...
- Wrzucaj z workiem - mówi TŻ - I na 70 stopni.
Z workiem. To nie farba dziwna, to TŻ szurnięty. I jeszcze ten wrzątek. Kurtki to się na 4 stopni pierze. Wszystko sztuczne.
Wywlekam z pralki kurtki, na które już zdążyłam wysypać proszek. Proszek miejscowo się wżarł kolorem natychmiast w sztruks.
Sprawdzam metkę poniewczasie. "Prać tylko chemicznie". Rzucam parę zdań poza cenzurą.
Pierz - mówi TŻ.
Piorę, bo co, moje kurtki?
Na podłodze snuje się pyłek. Wycieram gąbką. Pyłek namnaża się, przeistacza w błoto. Staram się jak mogę i wtedy, lekko jak baletnica, pląsem wtacza się Marlon Tup tup, do wodopoju w wannie. Na podłodze deseń, na panelach deseń, na ścianie wzorek. Rzucam się do czyszczenia w dwójnasób, ale im więcej szoruję, tym więcej barwnika się uwalnia. Klnę i oblewam się potem. Czyszczę, szoruję. I nagle myśl zdradziecka. MARLON! Łapki! Farba. Trucizna. Łapię kota, wrzucam do wanny, kot walczy (wiadomo, wariatka wzięła ze schroniska, a teraz topi!!!!). Szoruje szablopazurze łapy, farba nie schodzi. Szablozęby gryzie (w sumie powinien być Diego - jak z Epoki Lodowcowej, nie Marlon ;)). W końcu wieje, zostawiajac bladoniebieski ślad. Szoruję zawzięcie, wyobrażając sobie spustoszenie w kocim organizmie. Marlon jest mokry i oburzony.
Nie odzywa się pól dnia.
W sumie nasze relacje wychodzą pół na pół. Raz ja kompletnie go nie rozumiem. Raz on jest zdezorientowany, co też ta duża z nim wyczynia.
Kot farbowanie przeżył. Łapy nadal rude.
Kurtki wyszły - miód-malina.
I tylko ja zmieniłam szczep. Teraz jestem squaw z Czarnych Stóp

Sigrid

 
Posty: 5242
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto paź 13, 2020 23:52 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

:ryk:
Powinnaś pisać książki :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60451
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 14, 2020 0:15 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Kto zna Sigrid z dawnych czasow ten wie, że będzie tego więcej :ok: :ryk:
Kocham te opowieści :love:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, wiolka06 i 289 gości