Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 27, 2022 11:53 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Dawno do Was nie zaglądałam i muszę nadrobić zaległości.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25466
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 27, 2022 12:37 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Gosiagosia pisze:Dawno do Was nie zaglądałam i muszę nadrobić zaległości.

Obrazek


Koniecznie :)

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob gru 31, 2022 18:23 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Udanego Sylwestra i Dobrego Nowego Roku!!!


Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 31, 2022 18:32 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Najlepsze życzenia na 2023 rok dla wszystkich.
Aktualny wątek Noliny: viewtopic.php?f=46&t=216241

madrugada

Avatar użytkownika
 
Posty: 7443
Od: Pon maja 18, 2009 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 01, 2023 10:20 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Kochani! WSPANIAŁEGO ROKU dla Wszystkich!!!

A jak Wasze Kocidła zniosły fajerwerki?
U mnie pewna nowość. Kitek je... uwielbiał. Nie schodził z balkonu dopóki choć jedna kolorowa iskra spadała z nieba. Chyba wypowiadał wtedy mnóstwo życzeń ;)
Jak Kitek lubił, to i pozostałe się nie bały i robiły to samo. Parapety przeżywały okupacją...
Marlon jak Marlon - zachowuje twarz kamienną w każdych okolicznościach. Zresztą skoro Alien twierdził, że nic takiego się nie dzieje, to i on nie wykazywał niepokoju.
A w tym roku? Rudy strzygł uszami i nawet się do okien nie zbliżał, a Muszkieterek po prostu zwiał pod fotel bujany i udawał, że wcale go tu nie ma. Bohater. Wylazł dopiero po wszystkim, ułożył się na złocisto-żółtej aksamitnej poduszeczce, na której było mu bardzo "do futra", grzejąc się w promieniach lampki.
Tak. Noc sylwestrowa nie należy do przebojów mojego dueciku. W dodatku Marlon uznał, że co to za zabawa, skoro nikt nie rzyga ;) i przyjął na siebie ten ciężki obowiązek 8) . Sprzątanie w półmroku, z latarką w ręku (bo wszyscy śpią) to nie jest mój ulubiony sposób na powitanie Nowego Roku :lol:
Na dietę przechodzimy zatem oboje 8)

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie sty 01, 2023 23:38 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Oj zdrówka Marlonowi i całej rodzinie cały rok :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Nie sty 01, 2023 23:45 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Mam nadzieję, że już mu przeszło :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 04, 2023 11:02 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Odpukać w niemalowane, na razie tak. Przeszło.
Z tego wszystkiego przypomniałam sobie (matka roku!), że jak w Wigilię byłam z Marlonem na ostatnim Zylexisie, miałam odebrać wyniki badań, ale oczywiście zapomniałam :oops: . Kłujka w tyłek i do domu. Jakbym przynajmniej wieczerzę z 12 dań przygotowywała, a ja w duchu nowej-świeckiej tradycji sushi zamówiłam i szlus :mrgreen:
Przed Sylwestrem chyba wszyscy robili przeglądy zwierząt, więc nie wbiłam się na żaden termin, przeto dopiero przedwczoraj wsiadłam na rower i podjechałam do weta. Ze sporym niepokojem i przekonaniem, że: trzustka, mocznik, kreatynina i licho wie co jeszcze. A tu niespodzianka. Wszystkie wyniki lepsze niż 2 miesiące temu 8O
Nie żebym narzekała, ale od dwóch lat wyniki Marlona są za każdym razem lepsze :lol:
Jak byłam w fazie zalotów do schroniska i ubiegałam się o kosmatą łapę Marlona :1luvu: , czasem myliło mi się i nazywałam go Merlinem. Więc może jak arturiański czarodziej Marlonek starzeje się młodniejąc? :lol: Choć z zachowania ostatnio jest stary dziad i marudny tetryk. Słońca mu trzeba 8)

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro sty 04, 2023 11:17 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

A Muszkieterek? Ten daje czadu. Giganty mu w głowie. Tylko patrzy, żeby szurnąć między nogami na korytarz. No i wczoraj mu się udało...
Bardzo późnym wieczorem słyszę, jak ktoś dosłownie łomocze do drzwi. Klamka skacze, stuku puku, drapu drapu. Ani chybi, pijany student pomylił piętra (raz tak już było, wtedy nauczyłam się zamykać drzwi na noc :ryk: , bo zrobiło się... niezręcznie, student z dużym przekonaniem usiłował egzekwować prawo do odespania zakrapianej impry w łóżku i nie akceptował faktu, że ono czeka nań piętro wyżej). Utwierdziłam się w oporze, nie podejdę do wrót. Aż tu TŻ zadaje kłopotliwe pytanie: a gdzie właściwie jest Aramis?
Aramis wpadł do domu jak bomba. Z oburzonym miaukiem. Zwiedził kilkanaście wycieraczek, zna aromat każdego psa na pięterku i... cóż, specjalnie go to od eskapad nie odwiodło, dalej go wielki świat ciągnie. Dobrze, że chociaż wie do których drzwi drapać :lol:
[Korytarz mam na szczęście dodatkowo zamykany]

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro sty 04, 2023 11:36 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Żeby tak wszystkim kotom wyniki ciągle się poprawiały.
---
Przydałby się przycisk dzwonka na wysokości kociego nosa. ;)

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro sty 04, 2023 15:42 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Brawo Marlon-Merlin! :1luvu:
A Muszkieterek mądry, wie, gdzie mieszka - mądrzejszy od studenta! :ok: :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 04, 2023 15:47 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Ależ ten Aramisek mądry!
U mnie ci co nawiewali biegli pp schodach i dobijali się piętro wyżej...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw sty 05, 2023 9:15 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Kitek też zmuszał mnie do biegania po schodach. Ale w moim aktualnym bloku jest długaśny niczym w hotelu korytarz, od windy odcięty dodatkowymi drzwiami. To nieco upraszcza pościg za "fugitującym" kotem.

Wojtek, a propos dzwonka na wysokości kociego nosa, to u mnie przydałby się nawet taki na wysokości ludzkiej ręki. Od 16 lat się takowego ustrojstwa nie dorobiłam :oops: Nie jestem jedyną taką abnegatką na piętrze. Sąsiadki wywiesiły kiedyś karteczkę: PUKANIE DZIAŁA< DZWONEK NIE!

TŻ tak bardzo przeżywa wybitną inteligencję swojego kota, że niebawem pewnie zacznie zbierać fundusze, żeby go zapisać do MIT :lol: "On wie, do czego służy klamka, żaden nasz kot tak nie robił". Nie chcę zapeszać, ale kocica kolegi też wie, do czego służy klamka, dlatego kolega klamkę wymontował i nosi ją w kieszeni :ryk: Tylko takiego przejawu inteligencji Aramisowej mi jeszcze brakowało :strach:

A teraz pytanie: co robi Aramisek, kiedy wszyscy inni śpią, a on się baaardzo nudzi?
Otóż Aramisek pracowicie bobruje w szafce z butami i każdemu wyciąga z obuwia wkładki 8O Rano odbywa się wielkie dopasowywanie: która wkładka do którego trepka. Ta część domowego rytuału odprawianego punkt siódma TŻta zachwyca jakby mniej :mrgreen:

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw sty 05, 2023 9:20 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

A powinna zachwycić, bo przecież Aramisek mógłby koncertować, albo zrzucać przedmioty, a on się grzecznie, cichutko bawi... I nikt koteczka nie docenia :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 05, 2023 9:32 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Stary wątek, ale na temat: viewtopic.php?p=8162534#p8162534

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 126 gości