Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 21, 2023 18:48 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Obrazek




Obrazek

Ale czad!!!

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto kwi 25, 2023 6:09 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Jakie kochane te kotki... :twisted:
Wczoraj miałam szczerą intencję wymycia podłogi w kuchni, ale ostatecznie wybrukowałam nią piekło :oops: .
No i nadchodzi magiczna piąta rano, wśród wstającego brzasku TŻ panie lekkich obyczajów po imieniu głośno wzywa, potem mnie z objęć Morfeusza wyrywa i do kuchni woła.
A tam... Marlonek na blacie wdzięcznie na sfinksa upozowany, filozoficznie spogląda na jeziorko, które magicznie objawiło się na panelach. Patrzy na mnie z dobrodusznym wyrazem pyszczka, jakby chciał powiedzieć: możesz zawsze na mnie liczyć w chwilach spadku motywacji.
Plastikowa miska, w której na wieczór rozmrażam kociom mięsko, jeszcze toczy się po podłodze...
Wzorem TŻta również ze dwa razy wezwałam damy negocjowalnego afektu, łapiąc za mopa i dwie suche kuchenne ściery. Marlon cały czas nadzorował. Na pyszczku miał wyraz pełnej aprobaty dla mojego wczesnoporannego zapału do prac domowych. Aramis miał więcej rozumu i przezornie nie rzucał się w oczy, TŻ też usiłował, wracając cichcem pod kołderkę, co tylko spowodowało dodatkowy wyrzut adrenaliny.
I tak sen diabli wzięli, będę cały dzień łazić ziewająca, a kotek za chwilkę zapadnie w zasłużoną drzemkę.
W sumie jak sobie przypomnę Marlonowy nocny happening z białą farbą, to i tak czuję pewną wdzięczność wobec losu :201494

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto kwi 25, 2023 9:01 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Bo która porządna gospodyni rozmraża mięso na blacie?
W lodówce się rozmraża, umieściwszy tam produkt z odpowiednim wyprzedzeniem w stosunku do zaistnienia potrzeby podania do konsumpcji
Na blacie. Też wymyśliła :roll:
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto kwi 25, 2023 10:06 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

evanka pisze:Bo która porządna gospodyni rozmraża mięso na blacie?
W lodówce się rozmraża, umieściwszy tam produkt z odpowiednim wyprzedzeniem w stosunku do zaistnienia potrzeby podania do konsumpcji
Na blacie. Też wymyśliła :roll:

Obowiązkowo na blacie!
Ja też wyciągam z zamrażarki wieczorem i na rano gotowe do podania. Z lodówki to musiałoby się ugrzać a przez ten czas to mnie by koty mnie pożarły :evil:
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 7994
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto kwi 25, 2023 10:56 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

To ja jednak skąpa jestem i wszystko rozmrażam w lodówce wykorzystując zamrożone zimno ;)
Poza tym takie wolne rozmrażanie jest najbezpieczniejsze i mięso wartości nie traci.
Państwo nie może prowadzić człowieka do zbawienia na smyczy, bo to jest wbrew Konstytucji

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 54265
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Wto kwi 25, 2023 17:15 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

ewkkrem pisze:
evanka pisze:Bo która porządna gospodyni rozmraża mięso na blacie?
W lodówce się rozmraża, umieściwszy tam produkt z odpowiednim wyprzedzeniem w stosunku do zaistnienia potrzeby podania do konsumpcji
Na blacie. Też wymyśliła :roll:

Obowiązkowo na blacie!
Ja też wyciągam z zamrażarki wieczorem i na rano gotowe do podania. Z lodówki to musiałoby się ugrzać a przez ten czas to mnie by koty mnie pożarły :evil:

W szafce!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84898
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 25, 2023 20:00 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Ale ja to rozmrażałam WIECZOREM!!!! I musiało być ekspresowo. Indor się zjadł, a woda została. A rano koteczek ją kopnął :roll:
A przecież rano jest pucha, a nie indor, nie wół i nie kura!

A poza tym "porządna gospodyni". No co za insynuacje, phy!!! Ja w kuchni znajduję drogę tylko do szafki z winem :lol:

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto kwi 25, 2023 20:25 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Rudełkowi się coś poprzewracało w głowie. Dwa dni temu - cieplutko było i miło - posprzątaliśmy balkon, wyeksmitowaliśmy kwiatki, ustawiliśmy stoliczek, dwa fotele i drabinkę. Posiedzieliśmy z audiobookiem. A dziś leje jak z cebra, zimno jak w listopadzie, a Marlon na balkonie na drabince siedzi i czeka na wieczorną imprezkę :roll:

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto kwi 25, 2023 22:17 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Cierpliwość jest cnotą.

Marlonek wie, że wystarczy trochę poczekać...

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro kwi 26, 2023 0:59 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Musiało mu się podobać, to czeka na powtórkę :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60429
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 26, 2023 7:13 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

No niestety. Nie doczekał się :lol: Wystarczyło mi, że wracając do domu przemokłam do suchej nitki, bo oczywiście nie wpadłam na to, że wychodzić wiosną można z parasolem w torebce :roll:
Młody litościwie z nim chwilkę posiedział, ale obu w końcu wyrzuciliśmy z balkonu.

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw kwi 27, 2023 17:55 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Fajnego masz synusia :wink:

aania

 
Posty: 2810
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Czw kwi 27, 2023 21:01 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

aania pisze:Fajnego masz synusia :wink:


Kompletnie skociały :lol: , ale cóż, wychowany przez Futra.
Mnie wzruszało, jak staremu schorowanemu Allenowi robił schodki z poduszek, żeby mu na łóżko się łatwiej wchodziło.

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt kwi 28, 2023 6:51 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Raaany. Ależ jestem wyspana :dance: :dance2:
Wszystko przez to, że Muszkieterek dał się wieczorem zamknąć w szafie, nie wpadł na to, że można drapać drzwi od wewnątrz i drzeć się jak szalony, no i nie rozrabiał, nie zrzucał przedmiotów i nie prowokował Marlona do łazęgi. Do szóstej przespałam jak niemowlaczek, do siódmej poleżałam, po siódmej TŻ spojrzał na roszczeniowego miaukuna w kuchni i zadał pytanie filozoficzne: a gdzie jest ten drugi oszołom?
Nastąpiła konsternacja. Może na balkonie. Ale tam go nie było. A widział ktoś Aramisa wieczorem? eeee... chyba nie. :oops: Zobacz w szafie. Rozczochrana głowa wyłoniła się natychmiast.
No i teraz siedzi, obrażony i straumatyzowany 8)

Sigrid

 
Posty: 5241
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt kwi 28, 2023 8:52 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

A który bardziej straumatyzowany?

TŻ, czy Aramisek?

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3598
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Anna2016, włóczka, zuza i 286 gości