Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 17, 2023 13:19 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:Obrazek

Zdjęcie by Syn ;)


No,
malowniczo :mrgreen:

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3548
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro maja 17, 2023 14:35 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

O kurczę, poszło na noże.

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro maja 17, 2023 15:37 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Dał czadu :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84530
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro maja 17, 2023 16:24 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Przypominam, że zrobił to OBCIĘTYMI pazurami :strach:
W innej sytuacji prawdopodobnie musiałabym przyszyć sobie pół dłoni na okrętkę :roll:

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro maja 17, 2023 20:04 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:Obrazek

Zdjęcie by Syn ;)

Mocno... :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 18, 2023 6:12 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Jako typowy rodzinny przemocowiec Imć Pan Marlonek się KAJA :? Prawie całą noc przeleżał mi nad głową na tzw. "ozdobnej" poduszce, co jakiś czas macając mnie łapą po głowie. Łapa gładka, mięciuchna, jakby nie trzymał tam ukrytych sztyletów :roll: , bo skąd by mu się wzięły... Jak otworzę oczy, to mówi: mrrru. Ja mu na to, jak u Grechuty, że "niemożliwe" i "cóż, to tylko bukiet zwykłych róż". Marlonek ociera się pyszczkiem i udaje, że to nie on był, to Mr. Hyde.
Tymczasem nadgarstek, opuchnięty jak mordą pijaka, jako tako się goi tylko dzięki eliksirom, które moja Mamusia, spadkobierczyni Czarownic, sporządziła z białej lilii w spirytusie. Obkładam pijanym płatkiem, zawijam w śnieżnobiałe szarpie aptecznej proweniencji i obserwuję fascynujący proces gojenia. A udrapów niemiałam od czasu, gdy Kitek spoważniał, czyli ze 20 lat :roll:

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Czw maja 18, 2023 10:36 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Jednak było mu głupio :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 18, 2023 11:39 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Powinno mu być łyso 8)

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt maja 19, 2023 10:02 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Huk, zgiełk, obijanie się o ściany, prędkość bolida na torze w Monte Carlo.
Jakbyście nie wiedzieli, co jest najlepszą zabawką dla kota, to ja wam powiem. Nie myszki z oplutym wielokrotnie piórkowym ogonkiem. Nie wymemłane piłeczki. Znaleziony tampon (w opakowaniu of course, z pudełka wybebeszył), no to jest hicior :oops:
Nie dość, że stopy liże, to jeszcze ma dyskusyjne "toye".
Ech, Muszkieterek :oops:

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt maja 19, 2023 14:38 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Bo zabawka musi być "zdobyczna" :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 21, 2023 7:32 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Udało mi się na noc ukraść gryczaną podusię TŻ-ta. Ale wtem czuję, że coś nie tak. Podusię przejął w całości Marlon, rozłożył się na niej jak długi (a jest bardzo długi) na plecach, łapy powyciągał jak tylko mógł i tak so rana. A ja sobie mogłam pod głowę co najwyżej ogon podłożyć :twisted:

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie maja 21, 2023 7:37 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Marlon wie, co dobre :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59704
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 21, 2023 7:43 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Mhm... przynajmniej śpi w nocy.
Muszkieterek pół nocy wkurzał na balkonie wronę, która uwiła sobie gniazdo na tarasie firmy prawniczej piętro niżej. Sroka darła się jak opętana, a ten tylko wielkie oczy robił: no co, popatrzeć nie można?
Po czym wykopał kolejnego skrzydłokwiat z doniczki i znów mam plantację w słoikach z wodą, bo oczywiście po korzonkach ciachnął :roll: Ledwo się poprzedni ukorzenił...

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie maja 21, 2023 7:56 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Chyba lepiej zamykać balkon na noc,
zarówno ze względu na mir domowy należny wronie,
jak i na to, że skrzydłokwiat jest silnie trujący (!) dla kota...
Obrazek

violet

Avatar użytkownika
 
Posty: 4565
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Nie maja 21, 2023 7:57 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

violet pisze:Chyba lepiej zamykać balkon na noc,
zarówno ze względu na mir domowy należny wronie,
jak i na to, że skrzydłokwiat jest silnie trujący (!) dla kota...


Masz Ci los... To kolejny kwiatek wyląduje w biurze :?

Sigrid

 
Posty: 5167
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 105 gości