Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 11, 2022 13:51 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

Czyli nadal szukamy maleńkiej trikolorki!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2022 15:15 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 12, 2022 21:44 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

A kocurka nie? Mam takiego 4-5 miesięcznego.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3714
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Sob lis 12, 2022 22:15 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Neuropatia?

"czitka"..... nie poradzę sobie sama w domu z Pasiem niestety. On mi ucieknie z igłą w futerku. Nie ma mi kto pomóc.


Pogryziony, bezdomny kot, na szczęście oswojony musiał mieć czyszczone rany po zabiegu. Córki się bał, a ja mam problemy fizyczne, najłatwiej było, gdy mogłam go mieć na wysokości szafki. Bo tak łatwiej było mi trafić do rurek.
Nie wiem czy widać wyraźnie, dół przenoski, ręcznik, bo mimo, że ważył ok. 8,5 kg paski były trochę luźno.
Potem gdy szwy pękły czyściłam mu gołe mięso to już obywało się bez "rusztowań". Przyzwyczaił się .

Zaglądam do Was, bo kot tez ma teraz cukrzycę, dokładnie od początku Covida, po częściowym przejściu na whiskas wyniki trochę spadły (prócz tego je też mięso). No i różne suche. Niestety szczególnie przed zastrzykiem.

Obrazek

Nas troje

Avatar użytkownika
 
Posty: 304
Od: Sob kwi 09, 2011 11:31

Post » Sob lis 12, 2022 22:34 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

Najlepsze suche dla kota-cukrzyka to etosha wildcat z kurczakiem. Ma poniżej 10% węglowodanów w suchej masie i moja cukrzycowa Usia chętnie je chrupie. Troszkę wyższy poziom, ale też ok. 10% ma thrive (ale tylko to z kurczakiem). Większość kocich karm ma 30-40% węglowodanów i cukier po nich bardzo się podnosi.
Niestety, Etosha i thrive są drogie. Ale jeśli kotek nie chce zrezygnować z suchej karmy, to warto spróbować. :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 12, 2022 22:37 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

Ojej, jaki bardzo biedny kotek na zdjęciu, powiększyłam, widać wszystko wyraźnie :(
I jaka Ty jesteś dzielna, że sobie z tą trudną sytuacją poradziłaś, kotek wrócił do zdrowia po tych strasznych przejściach?
Z cukrzycą nie jest łatwo, ale się da, Pasio już chyba trzeci rok i do tego mamy teraz nerki, jedna dieta wyklucza drugą, ale walczymy :(
Whiskas w galaretce ma znakomity indeks glikemiczny, podobnie Sheba delicate w galaretce, my też jemy mięso, ale teraz przy nerkach to raczej nie wolno, więc tylko białe i to gotowane...
Suchego Paś nie dostaje w ogóle. A co ma u Ciebie suche do "przed zastrzykiem"? Chodzi o pomiar cukru?
Głaski dla kotka!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 12, 2022 22:42 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

Meteorolog1 pisze:A kocurka nie? Mam takiego 4-5 miesięcznego.

No niestety nie, dziewczynka ma być, takie kocie dziecko. Może nawet już jest, przekazałam link od Liftera, może coś znalazła, tam małych szylkretek sporo widziałam a jedną nawet w Nysie, gdzie koleżanka ma swoją klinikę. Pozdrawiamy serdecznie i głaski dla Działka przy okazji :201461 .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 12, 2022 22:44 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

Ja wywnioskowałam, że kotek skubie suche przed zastrzykiem (i pomiarem cukru), przez co cukier wzrasta, dlatego napisałam o dobrych dla cukrzyka suchych karmach.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60195
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2022 0:28 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

jolabuk5 pisze:Ja wywnioskowałam, że kotek skubie suche przed zastrzykiem (i pomiarem cukru), przez co cukier wzrasta, dlatego napisałam o dobrych dla cukrzyka suchych karmach.

Racja
Wychodząc do bezdomnych często zapominam schować suche, a jest 6 miseczek bo 5 kotów. Gdy wracam to kot leci do kuchni.
Gdy je przy wejściu to zauważam, ale gdy idzie na parapet w głębi to muszę usłyszeć, zrozumieć i dolecieć z wrzaskiem.
Rano też nieciekawie.
Usypiam bardzo późno. Zanim się dobudzę koło 7-8 mej to kot jest już w kuchni i podjada.
On ma tak pomiędzy 320-380 i już po moczu widzę że jest gorzej. To jest duży kot to i pęcherz duży.

Mój pierwszy nerkowiec to było chwilowe, kota ktoś przytrzasnął, bo miała zgruchotane 2 paliczki i był pogryziony.
Po dwóch tygodniach nawadniania wyniki wróciły do normy. I po 12 latach jest dobrze.
Drugi ze schroniska, znaleziony w strasznym stanie. a miał tylko 120 i po 2 miesiącach na Renalu spadło na 101.
U mnie po 3 miesiącach Renalu wyskoczyło na 170. To raz dziennie dawałam mu mięsko. Po pół roku spadło na 120 i wtedy ja się "wysypałam"
Kot dostawał w Hotelu tylko Renal, Gdy wróciłam do zdrowia już było " z górki"
Trzecia, młoda mama miewała dziwne skoki i dziwne wyniki więc podejrzenie gruczolaka na przysadce mózgowej, jadła tylko wołowinkę i to po wsparciu Megace. Kroplówki ani Renal nie pomagały.
Ale na pociechę,
Znajomym wprosił się do domu kot, dokarmiany pod garażem. Z biegunką. Miał jeszcze cukrzycę, chore serce a na USG nie było widać nerek a tylko jąderka.
Prognozy były krótkie, więc zrezygnowali z kroplówek, bo cukier rósł.
Kot przeżył jeszcze ponad 6 lat . Zmarł bo wyrosła mu cysta która zaczęła ugniatać inne organy. I nigdy nie było nerek na USG.
Więc trzeba być optymistą

Nas troje

Avatar użytkownika
 
Posty: 304
Od: Sob kwi 09, 2011 11:31

Post » Nie lis 13, 2022 20:01 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

Czitka, nie chciałabyś pronefry dla Pasia? To naprawdę dobry lek, u mnie wyniki bardzo starutkiej suni poprawił w niecały miesiąc. Miałam nadzieję na dłuższe bycie razem i kupiłam dużą butlę i z 90ml mi zostało- to dla kota naprawdę na długo wystarczy. Moja sunia już tego nie wykorzysta. Taka otwarta butla przechowuje się - tak na ulotce- 6 miesięcy, więc ta moja jeszcze z 5 ma ważności. Mogę wysłać, niech posłuży potrzebującemu ulubieńcowi Forum.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie lis 13, 2022 20:51 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest kocurek dla domku

Maczkowa, oczywiście, zaraz piszę pw! :1luvu:
Pasio na razie dostaje RenalVet i Nefrokrill, cały czas ciągniemy antybiotyk, systematycznie dostaje też Xobaline i tutaj bardzo wyraźna poprawa w chodzeniu, z dnia na dzień lepiej. Dzisiaj byliśmy na kolejnej kroplówce, wcześniej było co drugi dzień, teraz co 3-ci, kolejna w czwartek. I jak skończymy antybiotyk odczekamy kilka dni i sprawdzimy parametry nerkowe i mocz. Oby cos drgnęło w tych wynikach.
Bratu natomiast czochra się dalej, chyba nie o pchły chodziło, być może alergia jakaś, może na kurczaka? Zrobiłam mu wizytę u siebie, nie mam na razie mocy przerobowych na weta, bo się zacznie od badania krwi, diety eliminacyjnej i nie wiadomo czego jeszcze, więc eliminujemy kurczaka na razie 8) .
I teraz kotek do domku :P .
Dzwonił do mnie dzisiaj Meteorolog1 z prośbą o zamieszczenie u mnie tego cudaka :1luvu: .
Obrazek
Cyprian znalazł to nieszczęście, wyleczył, odkarmił, odchuchał i ma w domu, ale to jest tylko chwilowo i oczywiście maluch szuka domku. Zdrowy, śliczny, na oko weta 4 miesiące. Może ktoś słyszał o zapotrzebowaniu na kocie dziecko płci męskiej? To ten z prawej :P .
Bardzo bym chciała pomóc w jakikolwiek sposób. Popytajcie proszę, porozglądajcie się :201494 .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie lis 13, 2022 21:00 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest dom dla małej kot

maczkowa pisze:Czitka, nie chciałabyś pronefry dla Pasia? To naprawdę dobry lek, u mnie wyniki bardzo starutkiej suni poprawił w niecały miesiąc. Miałam nadzieję na dłuższe bycie razem i kupiłam dużą butlę i z 90ml mi zostało- to dla kota naprawdę na długo wystarczy. Moja sunia już tego nie wykorzysta. Taka otwarta butla przechowuje się - tak na ulotce- 6 miesięcy, więc ta moja jeszcze z 5 ma ważności. Mogę wysłać, niech posłuży potrzebującemu ulubieńcowi Forum.

Ja tez mam podobną ilość, która zozstała mi po Syriuszu.
Do wykorzystania w ciągu miesiąca, mogę wysłać.
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 15, 2022 22:12 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest kocurek dla domku

Z Annaa jesteśmy w kontakcie, bardzo tutaj też Aniu dziękuję.
Dziewczynki moje już śpią od dwóch godzin, a Chłopaki czekają na Mami, która jeszcze nie przyszła.
Ona przychodzi jak zgaszę światła w pokoju i przedpokoju, ma być ciemno. Mamisi się wtedy wydaje, że się przemknie niezauważalna 8) .
Nasłuchują, przysypiają, a jak się przebudzą na chwilę, to strzelają sobie baranka i czekają dalej...
Obrazek
Spokojnej nocy!
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 16, 2022 12:23 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest kocurek dla domku

A ja mam dalej pchły i wszyscy się drapią. Pchły przynosi Mami i tak w kółko. Raz był Advocate, raz wszyscy poza Mami Frontline Combo. Teraz opcja dodatkowa, tylko czy zadziała: Mami twardo śpi w nocy. Być może jestem w stanie wylać jej na kark Advocate, mam jeszcze jedno. Innych środków już nie zakupię, koniec kasy.
1. Co będzie jak się ruszy i nie trafię. Jak to wyliże?
2. Jestem w stanie ewentualnie wylać tylko na futro, nie na skórę. To zadziała?
Można po prostu zwariować. :201416
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 16, 2022 12:31 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest kocurek dla domku

trudna sprawa, może zaryzykować i wziąć większe opakowanie, bo nawet jak odskoczy co jest bardziej prawdopodobnie niż to że będzie nieruchomo, to większa szansa, że przy większej dawce ta właściwa dotrze do skóry?

Anna2016

 
Posty: 10443
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 133 gości