Wojtek pisze:Nawet przyjmując normy z USA, 50 000% to 500 razy dzienna dawka w jednej tabletce. I tak codziennie przez klika tygodni? To naprawdę nie zaszkodzi Pasiowi?
To wyliczenie dla Pasia? Bo ja nie jestem dobra w cyferkach, pogubiłam się w Twoich wyliczeniach
Przy niedoborach wit. B12 i problemach neuro ludzie biorą 40 - 50 tys % np:
https://allegro.pl/oferta/aliness-avitale-b12-metylokobalamina-200-g-krople-10546099249?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=lvsku&utm_term=desc-yes&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_fitness_pla_pmax&ev_campaign_id=17959731267&gclid=Cj0KCQjwj7CZBhDHARIsAPPWv3fsFkuMRc0qFJeVs-6gMZghSc2UUaq4O2Kz-epMhCN6gxQQHwPQj5saAkbWEALw_wcBWszystko zależy czy jest to delikatna suplementacja w okresie np. zwiększonego zapotrzebowania czy człowiek lub zwierzę ma niedobory lub potrzebę dawki uderzeniowej - np. w sytuacji problemów neurologicznych.
Trzeba wziąć też pod uwagę problemy z wchłanianiem tej witaminy - postać podjęzykowa wchłania się często bez porównania lepiej niż w tabletkach połykanych. Bywa że tabletka wchodzi i wychodzi z kota w podobnej postaci, szczególnie ta otoczkowana (wtedy może zawierać sobie milion procent zalecanej dawki). Starsze koty ogólnie często mają problemy z jej wchłanianiem przy podawaniu doustnym i wchłania się tylko część podanej dawki.
To nie do końca prawda że tej witaminy nie da sie przedawkować, nie da przy krótkim podawaniu lub nie za dużych dawkach, przy dłuższym stosowaniu (ponad kilka miesięcy) mogą pojawić się problemy szczególnie gdy będzie wchłaniała się dobrze a kot dostaje dawki o których piszemy wyżej.
Ale przy problemach neuro stosuje się tak duże dawki.
Pytanie czy za problem Pasia odpowiada neuropatia cukrzycowa.
Dobrze żeby wet się wypowiedział. Bo to mogą być po prostu stawy. Starszemu kotu z cukrzycą wit. B12 i tak nie zaszkodzi
- ale pytanie czy w aż takiej dawce. Tzn. można dać dużą ale np. co drugi dzień przez dwa tygodnie (wtedy jest większa szansa że organizm się nią nasyci w odpowiedni sposób) a potem tydzień przerwy. Idealnie byłoby też oznaczyć jej poziom w krwi przed rozpoczęciem suplementacji. Niektóre koty mają jej bardzo dużo. Podobnie jak kwasu foliowego.
Trzymam kciuki za Foresta, żeby szybko znalazł sie dla niego dobry domek!
Faktycznie - to miejsce w którym jest obecnie jest dobre dla uratowania życia i tymczasowego zabezpieczenia, cudownie że się nim tak zajęli! ale na dłuższą metę mu na zdrowie nie wyjdzie