Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

Stomachari pisze:Do tego ta mina też pasuje, chociaż moja pierwsza myśl była bardziej pokojowa, że tak powiem

czitka - Ty naprawdę ponumerowałaś ślimaki Sądziłam, że tylko policzyłaś i zapamiętałaś, i się nawet zastanawiałam, co to ma dać. A Ty im na skorupach numery narysowałaś

No tak, wstawiłam fotkę wyżej. Mam 11, kompletuję drużynę do zawodów

. Czasem któryś do sąsiada ucieknie, ale oddaje, bo to moje

.

No właśnie tę fotkę po edycji posta zobaczyłam

Drugi sąsiad uważa, że to szkodniki, zbiera w ogrodzie i...je jako przystawkę do obiadu :201416

To teraz już wie, że numerowane niejadalne i ma zwrócić! Moje!

Dobre ślimaki nie są złe

czitka pisze:(...)
Mami ze mną nie rozmawia nadal, to już kolejny rok, ona charakterna jest .

(...)

Zaniedbany, bezdomny kot działkowy.

Spuchniety z glodu.

biedactwo

Lifter pisze:Spuchniety z glodu.

No coś ty! Przecież widać że czitka fotografuje specjalnym "pogrubiającym" aparatem! No i z małej, subtelnej, szczuplutkiej koteczki na fotce robi się... szafa trzydrzwiowa :strach:

MB&Ofelia pisze:
Lifter pisze:Spuchniety z glodu.

No coś ty! Przecież widać że czitka fotografuje specjalnym "pogrubiającym" aparatem! No i z małej, subtelnej, szczuplutkiej koteczki na fotce robi się... szafa trzydrzwiowa

Zaraz szafa trzydrzwiowa, Mami jest wiotka i szczuplutka, tylko ma dużo futra, bo zimno jest.
A jak się zwinie, to jest jej znacznie mniej, w ogóle prawie nie ma. Wczoraj, gdy przez moment wyszło słońce, zajęła Cosi słynną katapultę

Dzisiaj udało mi się nakłonić chłopaków, żeby przyszli na noc do domu, ale łatwo nie było. Ostatecznie się udało za pomocą przysmaczków, ale niech sobie nie myślą, że ja codziennie wieczorami będę ich nawoływać jak na puszczy i czołgać się po ogrodzie z dreamsami w zębach :evil:

.
Mami przyjdzie potem, pod osłoną środka nocy. Bo ona ma wymagania, ma żadne światło się nie świecić w domu. Wchodzi koło drugiej w nocy kotowi dziurą z impetem wgłąb jak corega tabs i stawia wszystkich na nogi albo na łapy :evil:

Nie, no fajny kotek...

czitka pisze:Zaraz szafa trzydrzwiowa, Mami jest wiotka i szczuplutka, tylko ma dużo futra, bo zimno jest.
A jak się zwinie, to jest jej znacznie mniej, w ogóle prawie nie ma. Wczoraj, gdy przez moment wyszło słońce, zajęła Cosi słynną katapultę

Dzisiaj udało mi się nakłonić chłopaków, żeby przyszli na noc do domu, ale łatwo nie było. Ostatecznie się udało za pomocą przysmaczków, ale niech sobie nie myślą, że ja codziennie wieczorami będę ich nawoływać jak na puszczy i czołgać się po ogrodzie z dreamsami w zębach .
Mami przyjdzie potem, pod osłoną środka nocy. Bo ona ma wymagania, ma żadne światło się nie świecić w domu. Wchodzi koło drugiej w nocy kotowi dziurą z impetem wgłąb jak corega tabs i stawia wszystkich na nogi albo na łapy Nie, no fajny kotek...

Na tym zdjęciu to rzeczywiście Mami jest malutka

O, właśnie w tej katapulcie kiedyś ją pogłaskałem.

Mi się nie dała

Ja ją głasnąłem gdy spała, nie wiedziała co się dzieje. :lol:

viewtopic.php?p=12391661#p12391661

Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

Kto przegląda forum