Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

No fakt, ja ją widziałam tylko w stanie czuwania. Pozwoliła się zobaczyć

czitka pisze:(...)
Mami ze mną nie rozmawia nadal, to już kolejny rok, ona charakterna jest .

(...)

Śliczności moje :1luvu:

Taka szczuplutka, zgrabniutka :1luvu:

Do mnie Mamuśka ostatnio zamrugała. Na odległość. Nie próbowałam podchodzić. Może trzeba było? :wink:

Chikita pisze:
czitka pisze:(...)
Mami ze mną nie rozmawia nadal, to już kolejny rok, ona charakterna jest .

(...)

Śliczności moje
Taka szczuplutka, zgrabniutka

Wygląda jak piłka lekarska 10 kg

Moli25 pisze:
Chikita pisze:
czitka pisze:(...)
Mami ze mną nie rozmawia nadal, to już kolejny rok, ona charakterna jest .

(...)

Śliczności moje
Taka szczuplutka, zgrabniutka

Wygląda jak piłka lekarska 10 kg

Skandal.

Moli25 pisze:Wygląda jak piłka lekarska 10 kg

Piszesz o pieńku :?:

Aż się przekrzywił :strach:

Oj tam, Mami się źle ustawiła do obiektywu i już :evil:

.
Muszę odwrócić uwagę złośliwych posiadaczy zapewne niedożywionych, biednych kotów na suplementach diety i innych barfach :mrgreen:

.
Chłopaki odpoczywają:
Obrazek

Mami ustąpiła miejsca Cosi, katapulta zawsze pełna czarnego futra

A tu zagląda do nas nasza nowa sąsiadka, Czekolada!
Obrazek

Znikam ze strzykawką w ręce, czas na Pasia insulinę.
Spokojnego wieczoru i dobrej nocy!

Ciocia czitka. Ty jezdeś dobry ludź, ty rozumisz nas, biedmne głodmne kotki co to muszą amciać ino miąsko i wciąż miąsko i mniamuśnościów ino na pół ząpka :placz:

Ciocia, ja chyba do cię przylecę kotolotę na wakacyje to może troszku nabiorę kociałka bo mię już się boczki zapadnęły :strach:

Książniczka Ofelja

Fajna Czekolada. Ale jej mina mówi: no dlaczego jestem za kratą, dlaczego nie mogę do was przejść?

Czekolada łudząco podobna do Koperka/Kuperka - mojego osiedlowego sąsiada...

Czekolada jest z gatunku tych, które zasłodzą na śmierć, ale już raz zderzyła się z Bratu, który ruszał ratować Mamę na terenie Czekolady i było dosyć bojowo, Bratu jest groźny :roll:

Niestety on i Mama łażą wszędzie i ja na to nic nie poradzę...
Ofelio, przybywaj, podtuczę, ale weź ze sobą jakiś translator, bo ja mam zawsze problemy ze zrozumieniem i jeszcze niechcący podam Ci barfa albo coś czym Cię karmią i na nic cała wyprawa.
Zimno jest. Chłopaki w Hiltonie a dzika czarna pantera na Pytonie. Z Pytona robi na mnie khhhh

Dziewczyny moje w szafie.
Spokój.
Mój czas na robienie nic.

Czyli powoli Mama rozpoczyna z Tobą dialog :1luvu:

Cudownie

czitka pisze:Oj tam, Mami się źle ustawiła do obiektywu i już .
Muszę odwrócić uwagę złośliwych posiadaczy zapewne niedożywionych, biednych kotów na suplementach diety i innych barfach .
Chłopaki odpoczywają:

Mami ustąpiła miejsca Cosi, katapulta zawsze pełna czarnego futra

A tu zagląda do nas nasza nowa sąsiadka, Czekolada!

Znikam ze strzykawką w ręce, czas na Pasia insulinę.
Spokojnego wieczoru i dobrej nocy!

Fajna hultajska dwójka - Bratu i Pasio :1luvu:

A Cosia odzyskała miejscówkę :ok:

Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

Kto przegląda forum