Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2021 17:41 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

czitka pisze:Gutek, zagłosowane i powodzenia! :ok:
A nam (mnie i Pasiowi) udało się na jutro zorganizować wariant optymalny, byle mi się budziki nie pomyliły, bo insulinowo jesteśmy w starym czasie wciąż, Chłopcy nie chcą się przestawić z jedzeniem i koniec :evil: .
Pognałam do kliniki, porozmawiałam, poprosiłam, możemy być o siódmej rano, ktoś krew pobierze i ona sobie poczeka do otwarcia laboratorium :ok: .
A jeżeli tak, to będąc na czczo i przed insuliną robimy według wskazań pani doktor: jonogram, fruktozaminę, glukozę, lipazę DGGR, morfologię, mocznik i kreatyninę. I jak się uda poprosić Pasia rano o skorzystanie z kuwety, to mocz też.
Wielkie uff!
Cosia dalej sypia z Chłopakami, oni tak grzecznie, żeby nie za blisko, żeby się nie bała...
Obrazek
No to byle do rana!

Świetnie to zorganizowałaś! :ok:
Bliźniaki elegancko zostawiają Cosi dużo miejsca! :ok: :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60606
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Czw lis 18, 2021 21:18 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Oj, Czitko, masz charyzmę i siłę przekonywania :D . Gratuluję i zazdroszczę. Mnie się udało tylko szczepienia zamówić do domu. Latem zamknęłam całą czwórkę na balkonie i stopniowo, kot po kocie, odzyskiwały wolność :twisted:
Pasiu, dobrych wyników życzę.
Drops i duża Dropsa.
Czitko, tu duża ... tak po cichu, żeby koty nie usłyszały i, nie daj im przeczytać :( , myślałaś o chwili, gdy jednego zabraknie? Ja się boję dnia, w którym zabraknie któregoś kota. Drops i Maciek to zakochane w sobie kocury, (no cóż LGBT ale ja je kocham i mamy trójkąt) i druga zakochana para - Amora i Mumin. Trochę mi skóra cierpnie na myśl, że kiedyś tam, króreś odejdzie :(
Edycja: Gutek, zagłosowałam. Na Wiktorię bo tylko taki był wybór.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8005
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Czw lis 18, 2021 21:26 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Ja też najpierw na Wiktorię, ale potem udało mi się znaleźć przez wyszukiwarkę głosowanie na dorosłych i zagłosowałam też na Kamilę. Może warto wrzucić link do głosowania na Kamilę?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60606
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2021 21:32 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

jolabuk5 pisze:Ja też najpierw na Wiktorię, ale potem udało mi się znaleźć przez wyszukiwarkę głosowanie na dorosłych i zagłosowałam też na Kamilę. Może warto wrzucić link do głosowania na Kamilę?

Też proszę o to

MaryLux

 
Posty: 159905
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 18, 2021 21:44 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Zagłosowane na Wiktorię j Kamilę :ok:
https://um.olawa.pl/9-miasto/2279-aktualne-ankiety
Czitka super to wszystko zorganizowałaś Pasiowi, a jak dobrze wychowałaś chłopaków, że tak Cosi miejsce na kanapie robią, a sami się gniotą :)

SabaS

 
Posty: 4515
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Czw lis 18, 2021 21:47 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

SabaS pisze:Zagłosowane na Wiktorię j Kamilę :ok:
https://um.olawa.pl/9-miasto/2279-aktualne-ankiety
Czitka super to wszystko zorganizowałaś Pasiowi, a jak dobrze wychowałaś chłopaków, że tak Cosi miejsce na kanapie robią, a sami się gniotą :)

:201494 :201494

MaryLux

 
Posty: 159905
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 18, 2021 22:17 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Zagłosowałam - kicia na ramieniu Kami cudna :1luvu:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13136
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw lis 18, 2021 22:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Ojej, bardzo dziękuję w imieniu Gutek za wszystkie głosy, nie przypuszczałam, że tyle osób tu zagląda, super, świetnie! :1luvu:
Gutek-halo-odbiór 8) ! Już nie ślij tych kwiatów, zmarzną po drodze, damy radę bez! Fundacji Kocie Życie się nie odmawia, my to z przyjemnością, niech się uda :ok: !
Ja króciutko, bo zaraz idziemy spać, to znaczy ja idę, bo reszta padła już, Mami jeszcze przyjdzie, ale ona jest spaniowo niezależna. Ewkkrem, wiem, też masz takie LGBT, tak, też myślę i też się boję, a jeszcze bardziej się boję, że mnie zabraknie wcześniej :roll: . A dodatkowo te trzy nie moje, to koty bardzo podwyższonego ryzyka. Paś z cukrzycą, a Bratu i Mami chodzą gdzieś, znikają, wracają, to są koty ogrodowe, zamurkowe, nadrzewne, takie bezdomniaki z domem i łóżkiem, ja tu nic do powiedzenia nie mam i nigdzie ich pozamykać nie mogę. Ale bądźmy dobrej myśli, niech będzie jak najdłużej dobrze pod tą naszą tęczową flagą :ok: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17909
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 19, 2021 7:57 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Wróciliśmy, Pasio anioł, dał sobie łapkę podgolić i ani nie pisnął przy pobieraniu krwi, a następnie w gabinecie wrąbał całą misę jedzenia i poprosił o insulinę :P . Teraz czekamy na wyniki, jak będą dobre to dobrze, a jak coś trzeba poprawić, to będziemy poprawiać. Miałam nadzieję, że jeszcze po powrocie do domu pobiegnie do kuwety, ale nic z tego. Dalej jadł i jadł a potem uspokajał Mamę, która od połowy nocy wyła, że bolioliboli, a następnie wszyscy wybiegli do ogrodu odreagowywać dziwną noc bez misek.
Trzeba to wszystko odespać, budziłam się od trzeciej żeby nie przespać a w przerwach między spaniem a niespaniem śnił mi się Lifter 8O , który biegł za samochodem ze strzykawką w ręce i wołał, że zapomniałam zabrać insulinę do kliniki, więc pokazywałam, że mam przez szybę i żeby natychmiast wracał do domu, bo tam wyje Łapek a żona musi już iść do pracy.
Bardzo ciekawa i pełna wrażeń noc :strach: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17909
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 19, 2021 8:41 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Twój nietwój, dziki kot jest ideałem, każdy wet marzy o takim dzikim kocie :D
Pasiu, brawa wielkie za dzielność i spolegliwość :201421 :201421 :201421 :201421 :201421
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60606
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 19, 2021 9:26 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

czitka pisze:Trzeba to wszystko odespać, budziłam się od trzeciej żeby nie przespać a w przerwach między spaniem a niespaniem śnił mi się Lifter 8O , .


To chyba pierwszy raz w moim zyciu jakas kobieta, pomijajac zone, mowi, ze sie jej snilem.
Nawiasem mowiac w tym snie zony to ja sie z nia klocilem na temat tego jak przygotowac jakies tam ciasto. SKonczylo sie tak, ze czytam soebie ksiazke w lozku, a nagle spiaca zona siada, patrzy na mnie wscieklym wzrokiem i mowi:
- A z zoltkami jest zoltsze!!! - po czym pada na wznak i spi dalej.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4424
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 19, 2021 9:36 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Lifter pisze:
czitka pisze:Trzeba to wszystko odespać, budziłam się od trzeciej żeby nie przespać a w przerwach między spaniem a niespaniem śnił mi się Lifter 8O , .


To chyba pierwszy raz w moim zyciu jakas kobieta, pomijajac zone, mowi, ze sie jej snilem.
Nawiasem mowiac w tym snie zony to ja sie z nia klocilem na temat tego jak przygotowac jakies tam ciasto. SKonczylo sie tak, ze czytam soebie ksiazke w lozku, a nagle spiaca zona siada, patrzy na mnie wscieklym wzrokiem i mowi:
- A z zoltkami jest zoltsze!!! - po czym pada na wznak i spi dalej.

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 159905
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 19, 2021 10:46 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

MaryLux pisze:
SabaS pisze:Zagłosowane na Wiktorię j Kamilę :ok:
https://um.olawa.pl/9-miasto/2279-aktualne-ankiety
Czitka super to wszystko zorganizowałaś Pasiowi, a jak dobrze wychowałaś chłopaków, że tak Cosi miejsce na kanapie robią, a sami się gniotą :)

:201494 :201494

Zagłosowane :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt lis 19, 2021 10:54 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Passsiuuuu :201461 :201461 :201461 :201461 :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Anna2016

 
Posty: 10493
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 88 gości