Wyjechałam, ale jutro wracam. Tak szybko wracam, bo koty tęsknią. W górach jestem, gdzie miały być grzyby i rykowiska. Są. Śladowo. Jest zimno, deszczowo i mgliście. Mokro. Fajnie.
Zasnute wszystko mgłami...Poszliśmy szukać jeleni, bo ryczeć jakoś nie chcą, ale wszyscy mówią, że rykną wieczorem. Na razie krążą wokół nas, oto dowód:
Na bank jelenia, sprawdzone w Internecie . Jeżeli chodzi o grzyby, to był jeden
To ten ! One były, ale z powodu suszy wyschły. Został w lesie. Następne będą pojutrze Teraz z balkonu wabimy jelenie, żeby wieczorem przyszły. Laptop stoi w oknie i ryczy na całą okolicę.
I czemu się nie odtwarza, czemu? Nie przyjdą... Nabiorą się? Zaraz wracam, zaraz. Zapraszamy na rykowisko!
Ostatnio edytowano Pt mar 03, 2023 16:00 przez czitka, łącznie edytowano 50 razy
Witajcie, witajcie, jak miło, że już ktoś zajrzał do nas ! Jeleni nadal nie ma, zaraz wyjdziemy pochodzić dookoła chałupy, może coś się trafi . Mówią tubylcy, że ryczą. Ale jedni mówią, że po ósmej, a inni, że koło drugiej w nocy. Trzeba być czujnym . Byliśmy tutaj w Siennej kilka lat temu z forumową grupą. Ryczały! I to jak głośno! Aż się krzaki koło domu ruszały, były na wyciągnięcie ręki. Pod samą Czarną Górą rosną natomiast nowe pensjonaty jak grzyby po deszczu, gęsto się robi. Uwaga- wszyscy mówią, że sypnie grzybami w przyszłym tygodniu. To tylko 120 km od Wrocławia, jak ktoś ma ochotę podam adres gdzie miło, ciepło, domowo i rodzinnie. Na zboczu, otoczone lasami, w których .....ekhm...grzyb-jeleń-grzyb-jeleń! I cudowna cisza.
Jestem. A w przyszlym tyg pokaze jakie ostatecznie dynie u mnie wyrosly.
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..." "Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika" Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...