Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 05, 2022 18:01 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Ja nie dostałam alertu RCB, w jakimś innym mieście mieszkam?

MaryLux

 
Posty: 159642
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 05, 2022 21:04 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Wszyscy żyją, ale ledwo. Mami też. Nie moje szczęśliwe po kolacji zostały już w ogrodzie i na całe długości rozciągają się teraz pod Pytonem. Mówiłam im o tym alercie, że kazali pozabierać z ogrodów i tarasów różne przedmioty, ale nie ma z kim gadać. Nie moje mają swoje prognozy pogody i wczytują własne mapy meteo w równie własne plany na noc. Kto wie, być może należy ufać zwierzętom a nie meteorologom z wyłączeniem Meteorolog1 :wink: .
MB&Ofelia, pokaż swoje dziewczyny na nowej kanapie!
MaryLux, przysięgam, alert dostałam! Na pewno RCB, nic nie pomyliłam jak ostatnio, gdy mi wyszło że to alert LGBT :roll: . A bo to wszystko przez te upały :oops: ...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17874
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sie 05, 2022 21:12 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Pokażę pannice jutro, w dzień będzie korzystniejsza fotka i kotów, i kanapy. Póki co już się na niej obie wylegiwały i twierdzą, że wygodna. Do leżenia, bo do drapania mniej :twisted:
I chyba już któraś znalazła wejście do skrzyni na pościel. Tylko nie jestem pewna która.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt sie 05, 2022 21:29 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Ależ wierzę, że dostałaś alert! Tylko na drugą stronę Odry nie dotarł...
Koty się nie wycofały do domu, bo uznały, że nie są przedmiotami :)

MaryLux

 
Posty: 159642
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 05, 2022 23:27 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

No, właśnie! Nie są przedmiotami i zawsze zdążą dobiec do domu, jakby meteorolodzy jednak mieli rację :201491 :201491 :201491 :201490
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 06, 2022 11:04 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Nie wiem kto miał rację, chyba była połowiczna bo coś się działo na zewnątrz, i to co na zewnątrz niestety przełożyło się na wewnątrz. Słyszałam przez sen, że trochę grzmiało, tak koło czwartej nad ranem. No i nie moje postanowiły hurtem zaszczycić dom swoją obecnością, co wprawiło w alert Czitusię i się zaczęło :roll: . Ktoś wrzeszczał, ktoś uciekał, ktoś rozlał wodę z miski na panele, ktoś chciał jeść, ktoś wyjść, ktoś mi się pakował do łóżka i chciał chrupki i tak do rana...
Teraz to wszyscy śpią, bardzo grzeczne koty w ilości 5, a ja chodzę do tyłu :roll: .
Zniszczeń w ogrodzie nie ma, nic nie wywiało, nic się nie zawaliło, nic szczególnie nie zmokło, tylko tak trochę.
Ale ochłodziło się, mamy 19 stopni :dance2: !
Ja tu piszę a wychodzi słońce...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17874
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob sie 06, 2022 11:55 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Tak, u nas też tak jest, jak się jedno obudzi o 5 rano, kiedy chcę tylko cichutko przemknąć do łazienki na sio. Wszystkie po kolei, każdy coś innego...I schodzi godzina albo dłużej. :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 06, 2022 12:54 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Pannice zapozowały na specjalne zamówienie Cioci czitki

Obrazek

Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob sie 06, 2022 13:01 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Każda ma swojego pilota? I własny telewizor? ;)

Wojtek

 
Posty: 27339
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Sob sie 06, 2022 16:06 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Ooooo! Piękna kanapa i dziewczynki takoż! :P
A co jest za kanapą? 8O Ja myślałam, że dalej w Koszalinie jesteście.... Jak zniosłyście podróż????
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17874
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob sie 06, 2022 18:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

MB&Ofelia pisze:Pannice zapozowały na specjalne zamówienie Cioci czitki

Obrazek

Obrazek

Piękne Panny! I kanapa fajna - jeszcze starczy miejsca dla Ciebie :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 07, 2022 13:14 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Wojtek pisze:Każda ma swojego pilota? I własny telewizor? ;)

Ofelia telewizor stanowczo olewa. Mała Czarna czasami ogląda ze mną mecz :wink:

czitka pisze:Ooooo! Piękna kanapa i dziewczynki takoż! :P
A co jest za kanapą? 8O Ja myślałam, że dalej w Koszalinie jesteście.... Jak zniosłyście podróż????

Daleko nie miałyśmy :wink: W salonie mam wystrój egipski.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sie 11, 2022 21:52 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

A u nas stabilnie, wczoraj nawet Pasio miał piękny cukier 165 przed insuliną, Mamisia grymasi przy jedzeniu, że Whiskas jest be, ona tylko mielone mięso najchętniej a resztę traktuje jak menu degustacyjne, Bratu bardzo grzeczny, skarpetki wyprane, Czitunia dalej spać nie daje, bo chce wychodzić o 5.30, a Cosia to Cosia, Cosia działa według zasady "Cosia też, Cosia też". I tak właściwie to nie ma o czym pisać, to znaczy jest, o wszystkim, ale wszystko już było :201461 .Psy szczekają, a karawana jedzie dalej.
A, i jeżyk dzisiaj wpadł na kolację, u nas się jedzenie nie marnuje :P .
Obrazek
Ile on zjadł 8O ! Potem szybciutko pobiegł gdzieś swoimi ścieżkami, a tyłek miał wielki i tłusty.
Chyba to chłopczyk był sądząc po twarzy, no nie wiem...Ale jak zjadł to on, jak zjadła to ona.
Jak przyjdzie jutro to przyjrzę się bardziej, chyba, że to jeżyk niebinarny :strach: .
Lubimy jeżyki!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17874
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sie 11, 2022 22:05 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

Ale super zdjęcie jeżyka z otwartym pyszczkiem! :)

Wojtek

 
Posty: 27339
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt sie 12, 2022 7:09 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Lato, lato...

czitka pisze:Lubimy jeżyki!


A moja zona jest na nie troszke cieta, bo to straszne fleje sa. Wlaza z lapami do misek, sraja i szczaja tam, gdzie jedza etc. Ale i tak dokarmia.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 224 gości