Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 20, 2021 0:10 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Ważne, że je i jest stabilny. Trzeba mu dać czas.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60304
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 20, 2021 8:28 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Skoro kocio tyle czasu już ekhm... sika a Cyprian wchodząc do pokoju nie pada w drzwiach od aromatu kocurzego moczu - to raczej główne opcje są dwie, kocurek kastrowany albo kotka.

Jeśli to pierwsze to super :)
Jeśli to drugie - to jakoś w niedługiej przyszłości warto by jednak ocenić płeć stworzenia, także ze względu na ryzyko ewentualnego zaciążenia.
Super pomysł z tym by z kotem po cichutku po prostu sobie posiedzieć, najlepiej pojawiając się z miska u głodnego kotecka ;) Żarte jest, może da się wywabić.
Coby ocenić choćby czy boczki podejrzanie się nie zaokrągliły. To żadna wiarygodna ocena, mogą zaokrąglić się od jedzonka i małej aktywności, a ciężarna kotka potrafi być smukła - ale tak wstępnie choćby.
Wszystko zależy od tego jakie są plany - czy za niedługo okno zostanie otwarte, czy jeszcze nie - a jeśli nie, to do kiedy.
Bo powolutku zbliża się czas gdy trzeba o tym pomyśleć :)

Na pewno przed wypuszczeniem jeśli to kotka to musi zostać wykastrowana. Jeśli jest ryzyko ciąży - to nie ma co tego odwlekać. To jeszcze sporo czasu w zamknięciu potem zapewne.
Jest obecnie na tyle dobrze że czas już myśleć powoli co i jak i kiedy.
Tak myślę :)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26


Post » Wto lip 20, 2021 11:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Jadę popołudniu posiedzieć do koteczka. Zobaczymy co dalej, ale apetyt ma niesamowity i to mnie cieszy.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3716
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Wto lip 20, 2021 12:14 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Meteorolog1 pisze:Jadę popołudniu posiedzieć do koteczka. Zobaczymy co dalej, ale apetyt ma niesamowity i to mnie cieszy.

To znaczy, że poczuł się bezpiecznie i odrabia zaległości z czasu poniewierki :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lip 20, 2021 13:05 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Meteorolog1 pisze:Jadę popołudniu posiedzieć do koteczka. Zobaczymy co dalej, ale apetyt ma niesamowity i to mnie cieszy.

Tak, to wspaniale, że je! :D :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60304
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 20, 2021 13:48 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

mziel52 pisze:
Meteorolog1 pisze:Jadę popołudniu posiedzieć do koteczka. Zobaczymy co dalej, ale apetyt ma niesamowity i to mnie cieszy.

To znaczy, że poczuł się bezpiecznie i odrabia zaległości z czasu poniewierki :ok:

Albo że jest w ciąży...
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10673
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto lip 20, 2021 14:11 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Stomachari pisze:
mziel52 pisze:
Meteorolog1 pisze:Jadę popołudniu posiedzieć do koteczka. Zobaczymy co dalej, ale apetyt ma niesamowity i to mnie cieszy.

To znaczy, że poczuł się bezpiecznie i odrabia zaległości z czasu poniewierki :ok:

Albo że jest w ciąży...

To jednak by chyba szybciej wrócił apetyt, a nie po 5 dniach. U mnie wszystkie przyniesione z biedy do domu tak jadły, niezależnie od ich orientacji ;)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lip 20, 2021 14:29 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

mziel52 pisze:
Stomachari pisze:
mziel52 pisze:
Meteorolog1 pisze:Jadę popołudniu posiedzieć do koteczka. Zobaczymy co dalej, ale apetyt ma niesamowity i to mnie cieszy.

To znaczy, że poczuł się bezpiecznie i odrabia zaległości z czasu poniewierki :ok:

Albo że jest w ciąży...

To jednak by chyba szybciej wrócił apetyt, a nie po 5 dniach. U mnie wszystkie przyniesione z biedy do domu tak jadły, niezależnie od ich orientacji ;)

:ryk:
:ok: :ok: :ok: za koteczka (lub koteczkę) :mrgreen: :201461
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34266
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto lip 20, 2021 14:44 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Tu akurat zasady nie ma, ten kot już u Czitki rzucał się na jedzenie więc żarty jest bardzo. Widziałam na wlasne oczy :)
A i tak postanowił się zagłodzić.
Jako że juz pięknie ruszył z jedzeniem tak osobiście myślę że warto wkrotce zażegnać wizję ciąży a gdyby była to nie zwlekać za bardzo.
Coby się nie okazało że Meteorolog1 zamiast jednej bidy którą uratował nagle ma 6. Przykładowo.
A jesli ciąża jest to na im wczesniejszym etapie zostanie zakonczona tym lepiej.
Wypowiadam się w swoim imieniu - bo nie znam opinii glownego zainteresowanego czyli Meteorologa1, co w takiej sytuacji.

A przy okazji pokazywania kota wetowi można by go odrobaczyć zeby to co je szlo na jego konto a nie tasiemca np.
Obejrzec zęby, odpchlić, obejrzeć.

Wyjazd do weta bedzie przezyciem i teraz i za 2 tygodnie. Ale to i tak trzeba odfajkowac.

Nie mowie ze jutro. Ale myślę że trzeba to już w miarę szybko zaplanować. Jesli to niekastrowana kotka to szanse na to ze nie jest w ciąży są niewielkie. A ona juz kilka tygodni byla widziana koło czitkowego ogrodu. Ryzyko jest spore niestety.

Moze by pomogła ta dziewczyna co juz raz proppnowała pomoc? Ona dziala w kotach. Moze sama dalaby radę kota choć wstepnie obejrzeć? A w razie wątpliwości wsadzic do kontenerka zeby jednak wet sie wypowiedział? Zeby to sprawnie poszlo?

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lip 20, 2021 14:46 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Podstawa, to spojrzenie kotu pod ogon. Myślę, że to niedługo nastąpi.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto lip 20, 2021 16:30 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Oj tam, zaraz w ciąży, nie każdy kotek/kotka jest w ciąży, aczkolwiek wykluczyć na 100% oczywiście nie można, zwłaszcza gdy to kotek :wink: . Moje wszystkie bezdomne, które stały się domne :evil: też tak jadły i jadły i jadły, a Cosi zostało do dzisiaj, czyli tak na oko 14 lat :P .
Blue to zawsze głos rozsądku, dziękuję Agnieszko! I Cyprianowi nieustająco za wszystko co robi dla Działki/ka od samego początku :201494 . I wszystkim, którzy z nami tutaj :201494
Mamy kotka- tajemnicę. A może to sterylizowana porzucona koteczka? :roll:
Niebawem pewnie się dowiemy. Ja tylko przypomnę, że kiedy kotek/tka był jeszcze koło mnie wyglądał tak:
Obrazek
Obrazek
Z twarzy to dziewczynka, śliczna.
Więc jeżeli(odpukać!!!!) :oops: , to raczej na bardzo wczesnym etapie.
I chwilka dla innych nie moich też...
Pojedliśmy i odpoczynek na tarasie przed chwilą :P
https://youtu.be/XbnFmHkK_VE
I czego się drapie? :201461
Odnoszę wrażenie, że Pasio zeszczuplał, bo oboje z Bratu mają podobne gabaryty. Chyba, że.... :strach:
Czekamy na wieści co tam pod ogonkiem :oops: !
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17885
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto lip 20, 2021 17:50 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Boskie to dolne zdjęcie!!!!
:1luvu:
Ja bardzo mocno trzymam kciuki za bycie wykastrowanym ślicznym kocurkiem - bo to najłatwiej będzie sprawdzić :)
Choć uroda mocno kotkowa - no to dodatkowo za wykastrowaną koteczkę :)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto lip 20, 2021 18:10 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Piekna twarz kocia. Moj czajniczek tez dziewczynski na oko, a chlopak...

Filmy prywatny Czitko :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lip 20, 2021 18:50 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Działek je!

Oj, już chyba publiczny :roll:
https://youtu.be/XbnFmHkK_VE
Lecę z insuliną :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17885
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 143 gości