Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 23, 2021 8:20 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Karmy z marketu.

Dolina Baryczy! Fotki ptaków! :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
A ja tu siedzę i oglądam wróble za oknem! :placz: :crying:

PS. Aczkolwiek na ptaki to i tak od każdego srajfona lepszy będzie jakikolwiek aparat fotograficzny. Jak chodzi o fotki. Bo filmików nie robię więc się nie wypowiem.
A Paś jak zwykle śliczny :1luvu:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33157
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob paź 23, 2021 8:36 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Karmy z marketu.

No niestety, może coś się odgrzebie, wiem, że smartfonem to kiepskie, nie brałam aparatu dużego, bo ręce miałam mieć zajęte zbieraniem grzybów :ryk:
A z niektórych stawów teraz się wodę spuszcza na zimę i stali tacy dziwni ludzie w wysokich butach i pelerynach z podbierakami, wygrzebywali z mułu karpie...
Inna ciekawostka to nadprodukcja jabłek chyba. Wracając mijaliśmy ogromne sady, takie sady z drzewami aż po horyzont. I gałęzie uginające się od jabłek, których prawdopodobnie nikt nie będzie zrywał, bo tego było tonami a już prawie listopad i pierwsze przymrozki...
Ale tu o kotach jest forum. To jeszcze jedna fotka, przed chwilą. Chłopakom się coś we łbach poprzestawiało i postanowili pchać mi się do łóżka zaraz po kolacji i tak chcieć zostać :evil: A tak nie mogą, bo sypialnia moja to Czitusi i Cosi. I one się boją nie moich kotów, moje spanie to ich azyl i nasze wieczorne rozmowy i w ogóle ze szczególnym naciskiem na to ostatnie :P .
I co ja muszę? Ja muszę Pasiowi i Bratu rozścielać osobne spanie w salooooonie i tak ma być cały dzień, bo lubią w dzień też :evil: .
Obrazek
Super mam :201416
Mamisia natomiast zmieniła menu. Gotowana pierś z kurczaka ma być :201436 .
Wracam na Stawy Milickie utopić się.
:201435
Edit: zawróciłam, zajrzałam a nie zaglądam często, Mamisia bardzo dziękuje za przytulenie, uczesała ogonek, poprawiła makijaż i poszła sama te kurczaki kupować :1luvu: .I to z wolnego wybiegu! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17868
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob paź 23, 2021 12:11 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Pasio piękny. A z telefonem wcale Ci się nie dziwię, do dziś mam starą komórkę :wink:

Salon z kocim łóżkiem - super! Miałaś świetny pomysł :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob paź 23, 2021 18:30 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty.Karmy z marketu.

czitka pisze:Obrazek
I samo upiększa, chociaż Pasia oczywiście upiększać nie trzeba!
Muszę gdzieś się udać i wszystko przeinstalować do starego telefonu, sama nie umiem.
Tęsknię za pralką Frania :evil: .

O! A myślałam że to Czitusia. :wink:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34246
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob paź 23, 2021 21:19 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

A tak, bo oni z twarzy podobni są :P .
Wiem po co to łoże w salooonie, wiem. Oni to przemyśleli, to był plan :smokin: .
Chłopcy tam wabią Mami 8O ! Dwadzieścia razy wieczorem wchodzili i wychodzili przez kotowi dziurę, aż w końcu ją przyprowadzili i na zmianę pokazywali jak należy wskoczyć i jak należy potem leżeć. A Mami patrzyła na nich jak na idiotów, ostatecznie odwróciła się tyłem i oglądała "Mam Talent". Potem Bratu pokazywał jej jak się bawi myszką, nawet mam film, ale nic nie potrafię przerzucić z tego nowego smartfona :evil: .
Opanowałam zdjęcia, które wcale nie są ostre. Dzisiaj z ogrodu Bratu.
Obrazek
Ale jak tylko mnie zobaczył, to natychmiast ruszył na głaskanie i koniec sesji :P .
Obrazek
Idziemy spać. Co dalej dzieje się w salooonie to ja nie wiem i wiedzieć nie chcę.
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17868
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 24, 2021 1:52 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

czitka pisze:A tak, bo oni z twarzy podobni są :P .
Wiem po co to łoże w salooonie, wiem. Oni to przemyśleli, to był plan :smokin: .
Chłopcy tam wabią Mami 8O ! Dwadzieścia razy wieczorem wchodzili i wychodzili przez kotowi dziurę, aż w końcu ją przyprowadzili i na zmianę pokazywali jak należy wskoczyć i jak należy potem leżeć. A Mami patrzyła na nich jak na idiotów, ostatecznie odwróciła się tyłem i oglądała "Mam Talent". Potem Bratu pokazywał jej jak się bawi myszką, nawet mam film, ale nic nie potrafię przerzucić z tego nowego smartfona :evil: .
Opanowałam zdjęcia, które wcale nie są ostre. Dzisiaj z ogrodu Bratu.
Obrazek
Ale jak tylko mnie zobaczył, to natychmiast ruszył na głaskanie i koniec sesji :P .
Obrazek
Idziemy spać. Co dalej dzieje się w salooonie to ja nie wiem i wiedzieć nie chcę.
:201461

Bratu w zieleni, śliczności :1luvu: :1luvu: :1luvu:
A Pasio i Bratu razem z Mami ledwie się mieścili na kanapce, stąd pomysł z łóżkiem :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 24, 2021 6:35 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Czitko, masz talent literacki. Czyta się z przyjemnością twoje kocie przemyślenia :) Przemyśl wykorzystanie ich w jakiejś publikacji może?

aga66

 
Posty: 6121
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie paź 24, 2021 7:54 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

aga66 pisze:Czitko, masz talent literacki. Czyta się z przyjemnością twoje kocie przemyślenia :) Przemyśl wykorzystanie ich w jakiejś publikacji może?


aga66 a czytałaś "Moje domowe tygrysy "?

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15055
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 24, 2021 8:34 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

O, a propos talentu (aga66, dziękuję :oops: ) to jakimś cudem kawałek filmu z Bratu się przerzucił, ale wstawiam tylko aby sprawdzić jaka jakość filmu z tego smartfona i jak się okazuje kiepska :evil: No i nie nagrało się tło bo telefon mądrzejszy. A w tle właśnie był "Mam talent". A Bratu to kretyn, co widać :wink: .

I tak sobie pomyślałam, że nudne te programy okropnie, ja bym to wszystko wymyśliła od nowa. Ciekawszy byłby na przykład "Nie mam talentu". Albo "Żona szuka rolnika" bo poszedł w pole i nie wrócił. Albo "Bankruci".
Chciałam jeszcze parę rzeczy napisać, dzień zapowiada się śliczny i pogodny, tak pozytywnie chciałam i radośnie, ale zadzwonił właśnie Syn, że...jedziemy na cmentarz :201436 . W kontekście ostatniej korespondencji z ZUS-u, który uprzejmy był wyliczyć mi przewidywaną długość życia z dokładnością do 0.7 miesiąca, to mam raczej dzień przegwizdany.
Koty śpią.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17868
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie paź 24, 2021 9:00 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

czitka pisze:O, a propos talentu (aga66, dziękuję :oops: ) to jakimś cudem kawałek filmu z Bratu się przerzucił, ale wstawiam tylko aby sprawdzić jaka jakość filmu z tego smartfona i jak się okazuje kiepska :evil: No i nie nagrało się tło bo telefon mądrzejszy. A w tle właśnie był "Mam talent". A Bratu to kretyn, co widać :wink: .

I tak sobie pomyślałam, że nudne te programy okropnie, ja bym to wszystko wymyśliła od nowa. Ciekawszy byłby na przykład "Nie mam talentu". Albo "Żona szuka rolnika" bo poszedł w pole i nie wrócił. Albo "Bankruci".
Chciałam jeszcze parę rzeczy napisać, dzień zapowiada się śliczny i pogodny, tak pozytywnie chciałam i radośnie, ale zadzwonił właśnie Syn, że...jedziemy na cmentarz :201436 . W kontekście ostatniej korespondencji z ZUS-u, który uprzejmy był wyliczyć mi przewidywaną długość życia z dokładnością do 0.7 miesiąca, to mam raczej dzień przegwizdany.
Koty śpią.

Bratu morduje myszkę :D Suuuuper! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60134
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 24, 2021 15:07 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

jolabuk5 pisze:A Pasio i Bratu razem z Mami ledwie się mieścili na kanapce, stąd pomysł z łóżkiem :D

No fatycznie racja! Widać było po fotkach że biedactwa skulone spały, prawie z kanapki spadając.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33157
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw paź 28, 2021 9:12 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

:ryk: Uśmiałam się setnie, czitko, dziękuję! Dzięki Tobie ten bury dzień (a nawet nadchodzące święto) będą do zniesienia.

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw paź 28, 2021 12:45 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

A, to miło, że czasem komuś poprawię humor, to jakoś tak samo wychodzi, nie wiem jak, bo ja ponura jestem w środku strasznie, prochy jakieś zażyć, czy co :20147 ?
Na cmentarzu byłam właśnie, tłumy, groby, kwiaty, no mało optymistycznie :( , a w ogrodzie mam żółty dywan do zgrabienia i potem to już na bank na cmentarz :strach: .
Czitusia zawodzi w nocy, dzisiaj do drugiej z przerwami na zaśnięcie, żeby potem wołać mnie od nowa. A śpi w szafie Komandor na dole. Jak podejdę-myje łapkę i pyta o co mi chodzi, jak zasnę- zaczyna od początku. O 2.15 poległam, to znaczy uległam. Spałam na podłodze obok szafy i było świetnie, cisza jak makiem zasiał a nawet mruczenie. I to był chyba błąd taktyczny, może i zdrowo spać na twardym, ale jak Tutuni tak zostanie? :twisted:
Lecę grabić te liście, ruch to też zdrowie! :ok:
I jeszcze Bratu przed chwilą tym kiepskim aparatem w smartfonie.
Obrazek
Bratu lekko rozlany (złe ujęcie :wink: ) w wersji jestem groźny :P .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17868
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw paź 28, 2021 13:42 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Jesień.

Nie wiem, jak Ci to wychodzi, ale wychodzi znakomicie ;) Podobno to tak jest, ze jak sie aktorzy świetnie bawia przy kreceniu komedii to bedzie ona do bani. Widocznie działa tez w druga stronę ;)


Uwielbiam te Twoje i nieTwoje futrzaki <3
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84800
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: grubysnake, jolabuk5 i 70 gości