W górach jestem, gdzie miały być grzyby i rykowiska. Są. Śladowo.
Jest zimno, deszczowo i mgliście. Mokro. Fajnie.

Zasnute wszystko mgłami...Poszliśmy szukać jeleni, bo ryczeć jakoś nie chcą, ale wszyscy mówią, że rykną wieczorem. Na razie krążą wokół nas, oto dowód:

Na bank jelenia, sprawdzone w Internecie

Jeżeli chodzi o grzyby, to był jeden


To ten

One były, ale z powodu suszy wyschły. Został w lesie. Następne będą pojutrze

Teraz z balkonu wabimy jelenie, żeby wieczorem przyszły.
Laptop stoi w oknie i ryczy na całą okolicę.
I czemu się nie odtwarza, czemu? Nie przyjdą...

Nabiorą się?
Zaraz wracam, zaraz.
Zapraszamy na rykowisko!