Rude jest piękne ....♥♥♥♥ cz. 29 -Jake [*] za TM :(((

Staram się kotki ciachać przed pierwszą rujką, one dojrzewają wcześniej. Z kastracją kocurków czekam dłużej. Oczywiście, miewam koty dorosłe, wtedy na pierwszej wizycie u weta umawiam się na zabieg. Przy okazji robię testy. Pięć miesięcy to jednak szybciutko. Nie pamiętam, aby któraś z moich kotek tak wcześnie dojrzała.

Ewa L. pisze:Ja ciachałam Polcię przed pierwszą rujką. Miała pół roku.

Julcia urodziła się ok 20 maja, to pół roku niedawno skończyła, młoda jeszcze i ona jest drobna

ewar pisze:Staram się kotki ciachać przed pierwszą rujką, one dojrzewają wcześniej. Z kastracją kocurków czekam dłużej. Oczywiście, miewam koty dorosłe, wtedy na pierwszej wizycie u weta umawiam się na zabieg. Przy okazji robię testy. Pięć miesięcy to jednak szybciutko. Nie pamiętam, aby któraś z moich kotek tak wcześnie dojrzała.

Siostra mojej Daisy Kleo dostała rujkę jeszcze wcześniej, miała 4 miesiące. Tak więc różnie to bywa. Z kocurami też.

gdzie jest kotek :mrgreen:

mir.ka pisze:gdzie jest kotek

mir.ka pisze:gdzie jest kotek

Tak, koty uwielbiają "układać" obrusy po swojemu :201461

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Ja ciachałam Polcię przed pierwszą rujką. Miała pół roku.

Julcia urodziła się ok 20 maja, to pół roku niedawno skończyła, młoda jeszcze i ona jest drobna

Pola z 13 maja i nie miała rujki przed sterylką. Sterylkę miała 8 listopada czyli 5 dni przed ukończeniem 6 mieś.

Curek zaczął się dziwnie zachowywać tuż przed skończeniem pół roku, nawet raz siknął na ścianę. On się bardzo szybko rozwijał, klejnoty miał wielkości orzecha włoskiego i tak śmiesznie odstawał mu ogon. Na szczęście wetka miała wolne terminy i zaraz zrobiła, co trzeba. Kot chyba nawet nie zauważył, bo po powrocie do domu szalał jak zwykle.

Kot-tyna pisze:Curek zaczął się dziwnie zachowywać tuż przed skończeniem pół roku, nawet raz siknął na ścianę. On się bardzo szybko rozwijał, klejnoty miał wielkości orzecha włoskiego i tak śmiesznie odstawał mu ogon. Na szczęście wetka miała wolne terminy i zaraz zrobiła, co trzeba. Kot chyba nawet nie zauważył, bo po powrocie do domu szalał jak zwykle.

kocury mają łatwiej

Kotina pisze:
mir.ka pisze:gdzie jest kotek

Tak, koty uwielbiają "układać" obrusy po swojemu

ale te klipsy się sprawdzają, bo nawet jak wejdzie pod spód to obrus nie ląduje na podłodze, jestem z nim bardzo zadowolona

U nas dzisiaj mróz, dobrze, że wczoraj lekko poprzykrywałam od korzeni róże i inne krzaczki tego wymajające, za tydzień obsypię je lepiej.
Wczoraj przyszła paczka z zooplusa i koty mają juz zapas jedzonka do końca roku, kupiłam im też trochę saszetek winstona w rossmanie, bo akurat był w promocji po 1,59 zł, to są dobrze zaopatrzone.
Dzisiaj koty zjadły na śniadanie całą puszeczkę https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... kot/461909, nie powiedziały , ze za dużo choć zwykle zjadają 100 g, a ta ma 140, ale bardzo ją lubią. Co dziwne jest też kurczak, ale im nie smakuje, choć mięso z kurczaka jadają. Teraz śpią. Ciekawe kiedy Tofik zarządzi obiad po tym śniadaniu, zwykle już ok 11.00 zaczyna dopominać się o jedzenie.

Gosiagosia pisze:

z rumem?
bo mroźno dzisiaj u nas

mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:

z rumem?
bo mroźno dzisiaj u nas

Koniecznie z rumem, może też być grzane piwko. :piwa:

Gosiagosia pisze:
mir.ka pisze:
Gosiagosia pisze:

z rumem?
bo mroźno dzisiaj u nas

Koniecznie z rumem, może też być grzane piwko.

mam coś innego :piwa:

Rude jest piękne ....♥♥♥♥ cz. 29 -Jake [*] za TM :(((

Kto przegląda forum