Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 03, 2021 7:40 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Przebadać od czubka uszu do końca ogona. Może coś się wyjaśni.
Albo Kotkowi na starość charakter się zmienił na jeszcze większego indywidualistę za co trzymam :ok: :ok: :ok: :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob cze 05, 2021 8:42 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

I znów zrobił numer z drogą i lasem. Ledwie wjechaliśmy, ruszył do bramki. Zawróciliśmy go. Połaził po działce a za jakiś czas patrzę, a on przechodzi przez żywopłot i wychodzi na drogę (dla uspokojenia - "droga" to wąska ubita dróżka w lesie kończąca się u sąsiada za płotem, bez samochodów, no chyba, że my wyjeżdżamy).

Zawołałam do Siwego, żeby wyszedł i patrzył tylko co kot robi.
A kot wyszedł na drogę, siadł przed zaroślami i gapił się w las, więc powiedzialam Siwemu, żeby go zabrał do lasu, może przy okazji coś zrobi.
Tylko mąż przeniósł go metr dalej, za wysokie chaszcze a kot popędził :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: pod górkę, podrapał pazurami dąb na górce, potruchtał wzdłuż idących górą okopów, kucnął (nawet nie kopiąc dołka) i z ulgą uwolnił się od tego, co mu dwa dni w jelitach zalegało 8O
Po czym pokulał się z powrotem w dół, poczekał, aż Siwy przeniesie go znów przez zieloną zaporę i dziarsko podreptał do oczka napić się wody.

Jedna zagadka rozwiązana. :ryk:
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob cze 05, 2021 8:48 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Musiało kotku ulżyć :lol:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33233
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob cze 05, 2021 8:49 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Powrót z toalety
Obrazek
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob cze 05, 2021 8:59 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Matko i córko a tyle strachu Kotku napędziło :evil: a jemu zwyczajnie st..ć w gąszczu się chciało. :mrgreen:

w dodatku z podwózką bo za daleko iść trzeba było.

Kotek :ok: :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob cze 05, 2021 12:38 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Oj, jak dobrze, że Kotku ulżyło :lol:
zdjęcie jak zawsze piękne <3
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10018
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Sob cze 05, 2021 20:28 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

No ale i tak on jest mądry inaczej... W domu stoi zaraz koło drzwi kuweta, to nie, on musi w malowniczych okolicznościach przyrody. Na górce. Bo na działce nie zrobi.
Młody odwrotnie - tylko w kuwecie. Choć ma piasku na działce do wypęku.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob cze 05, 2021 20:41 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Moja Ofelia, jak jeszcze chodziła na spacery na smyczy, też zawsze czekała z potrzebami fizjologicznymi aż wróci do domu. A na trawniku były takie fajne kretowiska...
Wychodzący kot sąsiadów korzystał z podwórkowej toalety, ale moja arystokotka musi w kuwecie i już.

A tak wogóle... Może wybudujecie Kotku jakiś wychodek w lesie? Taki z serduszkiem na drzwiczkach :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33233
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob cze 05, 2021 20:53 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

MB&Ofelia pisze:.

A tak wogóle... Może wybudujecie Kotku jakiś wychodek w lesie? Taki z serduszkiem na drzwiczkach :wink:

:ok: :ok: :ok: :ryk:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19561
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob cze 05, 2021 21:11 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

:ryk:
W sumie to jego upodobanie do pleneru nie jest złe, bo jak jesteśmy w podróży, to wystarczy zatrzymac się w jakimś spokojnym lasku, gdzie są suche liście (obowiązkowo, żaden piasek!), pospacerować i ma się kota z głowy.
A Echo musi podozowac z kuwetą :ryk:
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie cze 06, 2021 19:31 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Zadzwoniła wczoraj wieczór Grazyna, że czarnobiały kocur przyszedł, źle wygląda, nie je. Pojechałam, złapałam gołymi rękami, wsadziłam do klatki. Faktycznie, trzecia powieka do połowy oka, opluty, charczący, śmierdzący.
Dziś rano zawiozłam go do lecznicy (z pominięciem SM, bo przecież nie pracują).
Przed południem telefon z lecznicy. Zaawansowana białaczka, plazmocytoza, wyniszczony organizm. Co robimy?

Już nie wróci do swojego ogrodu... Decyzja mogła być tylko jedna i źle mi z tym. Miałam mu przecież pomóc.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie cze 06, 2021 19:50 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Przytulam mocno :201428
Też kiedyś musiałyśmy z dziewczynami z Koszalina podjąć taką decyzję przy znalezionym chorym kocurku. Nie jest to przyjemne, ale czasami jedyne co można zrobić.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33233
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie cze 06, 2021 20:48 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Współczuję. Czasem miłosierdzie jest strasznie smutne :(
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10018
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pon cze 07, 2021 0:01 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Jak dobrze Cię rozumiem! :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60310
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 07, 2021 8:45 Re: Szarość nie radość. Młodość nie wieczność

Bardzo mi przykro.Wiem jak to boli.
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2263
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, MB&Ofelia, Na Kocią Łapę i 146 gości