Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 07, 2024 15:49 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

Współczuję pobudki w środku nocy.
Ja na nogach od 6-tej, na własne życzenie (trzeba było się zwlec żeby dojechać na ptaszenie)
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33255
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie kwi 07, 2024 16:01 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

Dospalam potem troszkę, ale trzeba było wstawać pojechać nakarmić Cykorię. I trochę się z nią pobawić.
I zaraz znów muszę się ruszyć, żeby po południu dać jej jeść i wybiegać .
Nie miała baba kłopota - oswoiła sobie kota.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2773
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie kwi 07, 2024 17:28 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

meg11 pisze:U mnie Łatek wali kupska że powalają na kolana zapachem.


Łapek to samo. Nie da sie tego zignorowac, po prostu nie da sie, oczy lzawia i w ogole. Na szczescie rzadko kiedy robi kupy w nocy :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4416
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 09, 2024 6:41 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

4.47
Umrą, jeśli w ciągu pięciu minut nie dostaną czegoś do zjedzenia. Dodatkowo stają po łyzeczce i idą spać. Gorzej ze mną.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2773
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto kwi 09, 2024 8:59 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

A brak reakcji? Spanie dalej chocby w słuchawkach do pracy z młotem pneumatycznym?.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 09, 2024 12:07 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

No niestety, ja mogę założyć słuchawki ale cały dom się obudzi, jak Echo zacznie dobijać się do drzwi. A l'Oro wydzierać. Słychać ich na końcu mieszkania. Jeśli otworzę drzwi od pokoju, to pójdą się dobijać do następnych.
Działa hasło "bo cię spsikam" i ruch po spryskiwacz :D Tylko muszę pilnować, żeby każdy poszedł na swoje miejsce - jeśli Echo położy sie na kocyku na parapecie, to l'Oro będzie chodzić i rozpaczać.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2773
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Wto kwi 09, 2024 12:27 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

Nie jest łatwo w takim razie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto kwi 09, 2024 12:35 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

Wydać koty :20147 :20147
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19664
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Śro kwi 10, 2024 5:47 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

Proszę dziś o kciuki za wyniki. Idę dziś upuścić krwi Kotkowi.

Edit. Nie będzie dobrze, spadł znów z wagi. Trzy razy się lekarka wkłuwała, bo naczynia kruche, dopiero z tylnej poszło. :/
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2773
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro kwi 10, 2024 9:08 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

haaszek pisze:Proszę dziś o kciuki za wyniki. Idę dziś upuścić krwi Kotkowi.

Edit. Nie będzie dobrze, spadł znów z wagi. Trzy razy się lekarka wkłuwała, bo naczynia kruche, dopiero z tylnej poszło. :/

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72862
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 10, 2024 10:03 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

:ok: :ok: Trzymam
Żądam postawienia Andrzeja Dudy w stan oskarżenia zgodnie z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej Art. 145. ustęp 2.

Senanta

 
Posty: 2405
Od: Nie paź 20, 2019 20:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 10, 2024 15:12 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

No i nie jest źle. Trochę parametry wątrobowe podwyższone i T4, ale nie dramatycznie. Morfologia w normie. Czyli Apelka jak do tej pory i coś na watrobę. I troszkę kotka przypilnować z jedzeniem.
Jeszcze troszkę pożyjemy.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2773
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Śro kwi 10, 2024 15:15 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

I to sa bardzo dobre wiadomości!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84944
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Śro kwi 10, 2024 18:40 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

Ogromnie się cieszę! :201419
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10034
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Śro kwi 10, 2024 19:05 Re: Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60521
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 78 gości