Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

» Sob lut 19, 2022 18:46 Re: Szarość nie radość.

jolabuk5 pisze:Ale Echo ma fajnie, potrzebny mu taki kolega!

O tak, wreszcie ktoś z jego poczuciem humoru

Właśnie odsypiają szaleństwo, Echo schował się przed małym do kartonu, mały chodził i go szukał aż zasnął.

» Sob lut 19, 2022 20:23 Re: Szarość nie radość.

Nie taki mały ten mały

Śliczne masz kotki, wszystkie!

» Sob lut 19, 2022 21:34 Re: Szarość nie radość.

Mały, mały. Jak się go weźmie w ręce, to piórko. Nadrabia futrem

» Nie lut 20, 2022 11:33 Re: Szarość nie radość.

Trochę cukru do porannej kawy

» Nie lut 20, 2022 12:55 Re: Szarość nie radość.

Ską w ogóle ten rudy się pojawił?

» Nie lut 20, 2022 13:45 Re: Szarość nie radość.

Lifter pisze:Ską w ogóle ten rudy się pojawił?

To Loro, kot córki, przyjechał z wizytą. Śliczny jest

» Nie lut 20, 2022 19:52 Re: Szarość nie radość.

Następca Praktiska.

» Nie lut 20, 2022 23:04 Re: Szarość nie radość.

Co dzieciaki to dzieciaki - szybko się dogadują. Jak dziś wróciliśmy do domu to młodzież spała na jednej kanapie. Loro nie jest typem nakolankowym - on nie ma czasu, od razu jest "puszczaj głupia babo, muszę lecieć" i biega za wędkami i patyczkami aż do zziajania. Echo przygląda się temu trochę z wyższością - on wie, że za byle czym się nie biega

A Kotek? A Kotek głównie śpi albo obserwuje jak dzieciaki biegają. Ale bez irytacji.
Cudowny widok.
Tylko Mamusia mniej szczęśliwa, bo musi zamykać sie w na noc w pokoju, żeby jej kot nie biegał - ale czego się nie robi dla wnuczki, prawda? :ryk:

» Nie lut 20, 2022 23:13 Re: Szarość nie radość.

meg11 pisze:Następca Praktiska.

Tak wlasnie myslalem, bo tez rudy...

» Wto lut 22, 2022 8:38 Re: Szarość nie radość.

Ale fajnie na Echo z kolegą

A ten rzeczywiście słodki

https://www.instagram.com/tv/CaUm3JpI1l2/
"braciszkowie"

haaszek pisze:https://www.instagram.com/tv/CaUm3JpI1l2/
"braciszkowie"

Ale słodycze :1luvu:

U mnie nigdy tak nie było :cry:

Gosiagosia pisze:
haaszek pisze:https://www.instagram.com/tv/CaUm3JpI1l2/
"braciszkowie"

Ale słodycze
U mnie nigdy tak nie było

Sami jesteśmy zaskoczeni. I wzruszeni...
Albo się jeszcze pamiętali, albo to charakter Echo. On jest bardzo otwarty, przyjacielski i łagodny. Kiedyś taki był Kotek.
I cichutko się przyznam - mogłabym mieć trzy koty. Ale TAKIE koty... :oops:

A Maciej codziennie dzwoni i pyta, czy Loro jest grzeczny :ryk:

Najfajniejsze jest to kopanie tylnymi łapkami: "nie ruszaj się jak cię liżę!"
:lol:

Słodkie takie lizanie :1luvu:

Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

Kto przegląda forum