Szarość nie radość. A Kotek zaczyna się nam psuć

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 14, 2021 20:57 Re: Szarość nie radość.

Widocznie to nie był "ten" dom. Czasami kot źle się czuje w jednym domu a w innym jest u siebie.

Lutencja

 
Posty: 249
Od: Czw lut 26, 2009 8:47
Lokalizacja: podWrocław

Post » Śro kwi 14, 2021 21:33 Re: Szarość nie radość.

To mógłby być "ten" dom, gdyby wszystko przeprowadzono jak należy. Pani jeszcze na odchodnym pytała ze łzami w oczach, czy może kiedyś przyjść zobaczyć, co z kotką.
Trochę się jej nie dziwię, najpierw jej ukochana kotka dostała w nocy ataku, zdemolowała pokój i umarła za chwilę w łazience, a potem nowa kotka dokończyła dzieła zniszczenia. Dla niej to był szok. Tylko tamta kotka jak ją przywiozła, to że strachu nie wychodziła dwa tygodnie spod łóżka, tylko w nocy szła do miski i kuwety. Myślała, że z tą będzie tak samo.
Trudno, ten dom nie był widać Czarnej pisany.

Pojechałam dziś odrobaczyć Echo. Na wadze 4,40.
Więc jak sąsiad mówi "o, przytył" to znaczy, że ma problem ze wzrokiem.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw kwi 15, 2021 10:40 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Najdziksza, Biedronka, złapana. Czeka na transport. Echo ją zabawia, zaraz się uspokoiła.
Obrazek
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Czw kwi 15, 2021 17:02 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Wspaniale! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 15, 2021 17:12 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Śliczna Biedronka.
I brawo dla Echo, za uspokajanie koteczki :201461 Czyżby koci psychoterapeuta? :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt kwi 16, 2021 13:55 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Dziewczyny już z powrotem :strach:
Siedzą razem w klatce, za oknem śnieg. Na szczęście mój wet pożyczy mi składaną klatkę, do poniedziałku przesiedzą w firmie, może sie ociepli. I może sie ruda złapie :( Boi się, siostry jej znikneły :(
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt kwi 16, 2021 18:39 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Klatka jest wielka! Dla owczarka, prawdziwa willa.
Obrazek
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pt kwi 16, 2021 18:52 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

haaszek pisze:Klatka jest wielka! Dla owczarka, prawdziwa willa.
Obrazek

Rzeczywiście wielka!
A panny trochę wystraszone, tak im się oczy świecą z pudełkowego azylu :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 16, 2021 18:59 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Bo to dzikie dziki, ale gołymi rękami przełożyłam je z transportera Straży Miejskiej do mojej niebieskiej klateczki. A potem do tej dużej. Czarną jest odważniejsza, będą przechodzić próbę kuwety. Może jak się sprawdzą uda się poszukać choć jednej domu.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob kwi 17, 2021 9:18 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25544
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 17, 2021 9:37 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2263
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Sob kwi 17, 2021 16:25 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Szlag mnie rano trafił. Poluję na, Rudą i administratorce tłukłam wieczór, że nic kotom nie dajemy w miskach, tylko w klatce. Wczoraj już prawie Rudą miałam tylko mi się sznurek zablokował.
Przychodze rano: w budce w misce chrupki, w drugiej puszka, w klatce nic nie ma, Ruda je z miski. Oczywiście zwiała.
Zadzwoniłam i powiedziałam, że tak to sobie będzie lapac sama aż Ruda urodzi. I znów muszę iść wieczór. I rano. I w południe...
Koteczki urocze, Echo dziś przyszedł z wizytą jak u nich sprzątałam. Biedronka trochę zdystansowana (ale bez cienia agresji), Czarna łasi się do niego, turla i wywala brzuszek :D
Echo zachwycony, wreszcie kontakt nie przez szybę.
Obrazek
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob kwi 17, 2021 16:32 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Czyżby jakaś kocia miłość się tu rodziła? :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob kwi 17, 2021 17:03 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

Och, on się przyjaźni ze wszystkimi trzema. Do tej pory przez szybę albo szparę w oknie. Wreszcie mogły się spotkać. Cwierkaly do siebie :)
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Sob kwi 17, 2021 17:17 Re: Szarość nie radość. Tniemy jak szaleni

haaszek pisze:Szlag mnie rano trafił. Poluję na, Rudą i administratorce tłukłam wieczór, że nic kotom nie dajemy w miskach, tylko w klatce. Wczoraj już prawie Rudą miałam tylko mi się sznurek zablokował.
Przychodze rano: w budce w misce chrupki, w drugiej puszka, w klatce nic nie ma, Ruda je z miski. Oczywiście zwiała.
Zadzwoniłam i powiedziałam, że tak to sobie będzie lapac sama aż Ruda urodzi. I znów muszę iść wieczór. I rano. I w południe...
Koteczki urocze, Echo dziś przyszedł z wizytą jak u nich sprzątałam. Biedronka trochę zdystansowana (ale bez cienia agresji), Czarna łasi się do niego, turla i wywala brzuszek :D
Echo zachwycony, wreszcie kontakt nie przez szybę.
Obrazek

Wygląda super!
A z karmieniem Rudej - oby się wreszcie zastosowali i Ruda wlazła do klatki! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 226 gości