Nawet 40- też mogły się zapisać. Ja zdążyłam w ostatniej chwili - tuż po godz.10.00. TŻ już mi się nie udało zarejestrować, a szkoda, bo On ma bardziej kontakt z ludźmi niż ja.
Chciałam się zaszczepić Pfizerem (był nieco wcześniejszy termin), ale oznaczałoby to konieczność jechania do Sandomierza. W Kielcach została tylko AstraZeneca.
Mnie info dała bratowa, gdyby nie Ona, to też nic bym nie wiedziała.
I ciekawa jestem jak to rząd rozwiąże. Zaszczepią tych, którzy zdążyli się zarejestrować? Czy usuną te rezerwacje, każą czekać dalej, a zaszczepią seniorów zgodnie z wcześniejszymi terminami?