Miau.PL

Sierra pisze:
PixieDixie pisze:No wlasnie samolot i luk bagazowy zupelnie odpada. Coco by tego nie przezyla bez jakiejs narkozy. Zeszla by ze stresu. W ogole taka podroz dla niej to by byl ogromny szok.

W dobie pracy zdalnej gdzie moj maz od wrzesnia 100% zdalnie, ja 99% bo czasem raz na kilka miesiecy musze zajrzec do biura na jakies szkolenie.... moglibysmy sie serio wyniesc. Chocby na okres zimy...
Ale koty. NIe wyobrazam sobie fundowac im stresu, a ... zostawic 4 ? komu? Jak?

Mnie w Anglii pogoda dobijala tylko i ruch "na opak". Jak bym miala uciekac to pewnie gdzies na poludnie bym wiała.

Bo jeszcze nie siedziałaś w londyńskim autobusie. Przysięgam - ci kierowcy mają tajne szkolenia jak powalić najwięcej pasażerów

No fakt w Londynie nas nie bylo ;P

Zbój nad zboje.
Wie że duży nie pala do niego miłością, za ataki na Coco.
To za wszelką cenę się do niego klei.

Obrazek

PixieDixie pisze:Zbój nad zboje.
Wie że duży nie pala do niego miłością, za ataki na Coco.
To za wszelką cenę się do niego klei.

Może chce mieć Dużego dla siebie i dlatego goni Coco?

Sierra, póki co mamy zapas 70 puszek.
Jak się skończą to będziemy się w tedy martwić.
Bardzo Ci dziękuję za chęć pomocy.

Z innych historii, co u nas słychać.
Lilo ma się już mega dobrze po usunięciu 95% zębów, ale w wynikach za to bardzo wywindowaną ma tarczycę. Wyniki nerkowe za to są super. Tylko mocznik jest lekko ponad normę.
No nic, poradziliśmy sobie z nerkami, trzustką, wątrobą, to i z tarczycą damy radę. Najwyżej wytniemy tak jak moją.

Dyktatura pisze:Z innych historii, co u nas słychać.
Lilo ma się już mega dobrze po usunięciu 95% zębów, ale w wynikach za to bardzo wywindowaną ma tarczycę. Wyniki nerkowe za to są super. Tylko mocznik jest lekko ponad normę.
No nic, poradziliśmy sobie z nerkami, trzustką, wątrobą, to i z tarczycą damy radę. Najwyżej wytniemy tak jak moją.

Weźcie już sobie nic nie wycinajcie bo nic z was nie zostanie! :strach:

jolabuk5 pisze:
PixieDixie pisze:Zbój nad zboje.
Wie że duży nie pala do niego miłością, za ataki na Coco.
To za wszelką cenę się do niego klei.

Może chce mieć Dużego dla siebie i dlatego goni Coco?

On jest bardzo aktywnym i samo nakręcającym się kotem.
Który ma problem z wyciszaniem
A Coco jest idealna ofiarą.
Bo ucieka i dużo halasu robi
A jemu to się podoba to go nakreca