Strona 71 z 99

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Śro paź 13, 2021 21:26
przez Sierra
Na to niestety nie mam wpływu... Ale jeżeli alergia i głód wam w oczy zajrzą to pisz! Tylko pamiętaj, że czasem nie szastam i wyprawa na pocztę może mi tydzień zająć :oops: .

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 0:25
przez PixieDixie
Sierra ty w UK siedzisz??

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 0:27
przez PixieDixie
Cierpię na bezsenność
Ale dzięki temu nićka dała się uchwycić

To jest kot na widok aparatu, telefonu uciekający
Ciężko jej zrobić zdjęcie czasami

A dziś wybitnie miziasta była nocną pora
To uspilismy jej czujność
Obrazek

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 1:08
przez jolabuk5
PixieDixie pisze:Cierpię na bezsenność
Ale dzięki temu nićka dała się uchwycić

To jest kot na widok aparatu, telefonu uciekający
Ciężko jej zrobić zdjęcie czasami

A dziś wybitnie miziasta była nocną pora
To uspilismy jej czujność
Obrazek

I czemu taka śliczna koteczka nie lubi się fotografować? :1luvu:

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 8:24
przez Sierra
[quote="PixieDixie"]Sierra ty w UK siedzisz??[/quote
Tak, już od paru lat :wink: . Też potrzebujesz przesyłki prywatnej :lol: ?

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 14:09
przez MB&Ofelia
Jaki słodki pyś, jak piękne oczka! :1luvu:

Niciu, nie wstydź się aparatu, pokazuj się Ciotkom częściej!

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 19:16
przez PixieDixie
Sierra pisze:
PixieDixie pisze:Sierra ty w UK siedzisz??[/quote
Tak, już od paru lat :wink: . Też potrzebujesz przesyłki prywatnej :lol: ?


Haha nie :D Bardziej ciekawosc.
Mam znajomych w UK :P Nawet kilka razy tam u nich bylismy :P

Predzej to ostatnio rozwazam gdzie by tu sie nie wyniesc z tego kraju :P Tylko jak bezstresowo koty przetransportowac :P

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 19:29
przez Sierra
Niestety bezstresowe się nie da. To jednak potężną zmiana i minimum 1 doba w samochodzie :roll: . Ewentualnie samolot do Paryża i stamtąd drogą lądową... Samolot do Anglii od razu skreśl - w UK zwierzęta muszą być w łukach bagażowych :strach: .

Ale po za tym żyje się tutaj (po paru trudnych latach, bo i zmiana całego i kryzys wywołany pandemią) całkiem przyjemnie :mrgreen: . W sumie raczej jestem zdziwiona jak szybko udało mi się ten życiowy spokój osiągnąć, myślałam, że dłużej mi to zajmie (wyjątkowo byłam realistką i tego się spodziewałam).

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 19:34
przez PixieDixie
No wlasnie samolot i luk bagazowy zupelnie odpada. Coco by tego nie przezyla bez jakiejs narkozy. Zeszla by ze stresu. W ogole taka podroz dla niej to by byl ogromny szok.

W dobie pracy zdalnej gdzie moj maz od wrzesnia 100% zdalnie, ja 99% bo czasem raz na kilka miesiecy musze zajrzec do biura na jakies szkolenie.... moglibysmy sie serio wyniesc. Chocby na okres zimy...
Ale koty. NIe wyobrazam sobie fundowac im stresu, a ... zostawic 4 ? komu? Jak?

Mnie w Anglii pogoda dobijala tylko :P i ruch "na opak". Jak bym miala uciekac to pewnie gdzies na poludnie bym wiała.

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 19:36
przez MB&Ofelia
Ja bym chętnie dała nogę do Hiszpanii. Ciepło (w każdym razie cieplej niż u nas), bardzo dobre żarełko, fajne ptaki, język którego trochę się już nauczyłam. Tyle że daleko od rodziny i trzeba by było znaleźć pracę.

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 19:48
przez PixieDixie
Mi sie wyspy kanaryjskie marzą... ale no nie ma jak kotow przewiezc :(

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 20:37
przez Dyktatura
Sierra pisze:Na to niestety nie mam wpływu... Ale jeżeli alergia i głód wam w oczy zajrzą to pisz! Tylko pamiętaj, że czasem nie szastam i wyprawa na pocztę może mi tydzień zająć :oops: .

Dziękuję

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 20:39
przez Dyktatura
Ja się mogę wynieść do Kenii.

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 20:45
przez MB&Ofelia
Dyktatura pisze:Ja się mogę wynieść do Kenii.

Ani mi się waż! Za daleko na odwiedzanie was!

Re: Burasy i Ćiorny w akcji. Nowy wątek

PostNapisane: Pt paź 15, 2021 21:13
przez Sierra
PixieDixie pisze:No wlasnie samolot i luk bagazowy zupelnie odpada. Coco by tego nie przezyla bez jakiejs narkozy. Zeszla by ze stresu. W ogole taka podroz dla niej to by byl ogromny szok.

W dobie pracy zdalnej gdzie moj maz od wrzesnia 100% zdalnie, ja 99% bo czasem raz na kilka miesiecy musze zajrzec do biura na jakies szkolenie.... moglibysmy sie serio wyniesc. Chocby na okres zimy...
Ale koty. NIe wyobrazam sobie fundowac im stresu, a ... zostawic 4 ? komu? Jak?

Mnie w Anglii pogoda dobijala tylko :P i ruch "na opak". Jak bym miala uciekac to pewnie gdzies na poludnie bym wiała.

Bo jeszcze nie siedziałaś w londyńskim autobusie. Przysięgam - ci kierowcy mają tajne szkolenia jak powalić najwięcej pasażerów :twisted: