Burasy i Ćiorny w akcji.

Wszyscy piękni, ale już dziewczynki obie, Coco i Nicia to same kocie Miss :1luvu:

Piękne wszystkie, ale Ćiorny i ten murzyński nosek do zacałowania.

Dyktatura pisze:Piękne wszystkie, ale Ćiorny i ten murzyński nosek do zacałowania.

Ania wysle ci tego demona kurierem! Doplace! Bedziesz mogla calowac do woli!

Powiem wam jestem zmeczona tymi ciaglymi wojenkami

Juz nie wiem co robic.
Dodatkowa kuweta.
Teraz zamowilismy nowe kuwety do lazienki

Calkowicie odkryte. Wysokie ranty tylko mają.

TEz widze ze Ciorny na nas lypie juz spode lba bo czesto jest goniony bo goni :/
I ja mam wyrzuty sumienia ze go opierniczam albo groze (tylko!) szmata.

Czuje ogromna bezsilnosc. I nie wiem co robic. Mam wrazenie ze dochodze do sciany a z 2 strony nie wyobrazam sobie oddac tego zboja.
Podjelam sie opieki nad nim i nie chce go nikomu oddawac tym bardziej ze tyle osob o niego walczylo.
I tyle osob mi zaufało jak go brałam...

Coco jest na kroplach bacha by zredukować jej stres.

Ostatnio bedac w kuwecie wystarszyła się nawet mnie wchodzącej do lazienki. Tak wyparowala z kuwety ze dokończyła na łózku

Czuje sie do dupy

Nic się nie poprawia?

Przyszły dzisiaj otwarte, wysokie kuwety.
Zobaczymy jaki będzie efekt.

Pytanie
Jakiego żwirku używacie?

My cat Besta ale mam wrażenie że jest ostatnio duo gorszy niż wcześniej. Źle się zbryla.

Jedyna zaletą to to że da się do WC wrzucić ale....
Zaczynam się zastanawiać czy ma to sens...

Ja używam Benka niebieskiego (zbrylający, bezzapachowy) - jest drobny, przypomina piasek, koty go lubią :ok:

https://www.zooplus.pl/shop/koty/zwirek ... act/335113

Moje pannice też mają tego drobnego benka. Trochę się nosi, ale ładnie się zbryla.

OOO bo ja właśnie szukam nowego żwirku. Kupowałam Milus niebieski bo super sie zbrylał, ale wycofali.
Kupiłam ostatnio w zoologu Benka Economy (pomarańczowa paka) to jest jakaś masakra. Każdy sik rozwalony :roll:

Z Benka najlepszy jest niebieski. Bez zapachu (koty raczej nie lubią zapachowych), ładnie się zbryla, a pod łapkami jest drobniutki, miękki. Pomarańczowy kiedyś miałam jeden worek, paskudny!

To spróbuję.
Bo w zoologu były inne benki ale własnie z zapachami to nie chciałam..

Słusznie. Zapachy pachną ładnie dla nas (zresztą to też wątpliwe), ale kotom mogą przeszkadzać.

Tylko chodzi o tego benka jasnoniebieskiego. Bo ciemnoniebieski jest gruboziarnisty i zbryla się tak samo kiepsko jak inne.

Burasy i Ćiorny w akcji.

Kto przegląda forum