Burasy i Ćiorny w akcji.

[PixieDixie]

A chwilę później
Przytulony
Śpi

[jolabuk5]

A chwilę później
Przytulony
Śpi

Jak śpi, to takie niewiniątko z niego

[Nul]

Co autor miał na mysli

Wywlokl na środek mate
I pod nią wlazl

A bo pod matą jest świetnie! Jesli nie wierzycie, to spytajcie Bezię!

A chwilę później
Przytulony
Śpi

Jak śpi, to takie niewiniątko z niego

W ogóle jakie one wszystkie grzeczne... kiedy śpią...

[jolabuk5]

No tak. Dobry kot - to śpiący kot

[PixieDixie]

Nie mam siły do niego
Przy próbie wygonienia go się oburzył

[MonikaMroz]

No ale co on Ci przeszkadza w tej szafie ???
Bluzek Ci przeciez pilnuje.

[Nul]

Nie mam siły do niego
Przy próbie wygonienia go się oburzył

O jakie piękne zdjęcie!

No wiem, wiem, można nie być zadowoloną z takiego, hmm, przycisku do bluzek Ale zapozował Ci uroczo...

[PixieDixie]

No tylko wczesniej wykopal pol sterty bluzek na ziemie
Co ciekawe tylko czarne wykopal. Jak dokopal sie do bialych to sie na nich polozyl
Czarne wyladowaly na ziemi.

Co za kot.

On kocha sie ryc do tej szafy. Potem pyskiem ryje az sie dokopie.

[Gosiagosia]

Dodreptalam do nowego wątku.

[MonikaMroz]

On po prostu pokazał co myśli o czarnych bluzkach
do kosza

[Gosiagosia]

No tylko wczesniej wykopal pol sterty bluzek na ziemie
Co ciekawe tylko czarne wykopal. Jak dokopal sie do bialych to sie na nich polozyl
Czarne wyladowaly na ziemi.

Co za kot.

On kocha sie ryc do tej szafy. Potem pyskiem ryje az sie dokopie.

Mądry kotek, ma dobry gust.

[jolabuk5]

Nie mam siły do niego
Przy próbie wygonienia go się oburzył

Przecież szafa należy do kota, co widać po jego minie

[MB&Ofelia]

Się nie znacie. Przecież to jasne i oczywiste, że grzeczny i pomocny kotek postanowił wyprasować kociałkiem koszulki. A że czarne nie wymagały prasowania, to je odsunął żeby zająć się robotą.
Kotku stanowczo należą się ekstra smaczki za ciężką pracę.

[jolabuk5]

Taka wersja też jest możliwa

[PixieDixie]

Macie rację. Kot pomocnik.

Ćiorny kuchni pomaga. Jak tylko lodówka brzdeknie to ten pierwszy.

Dziś przed wyjściem z domu liczyłam koty
Nigdzie nie było ćiornego
Wolałam prosiłam nigdzie go nie bylo

Wystarczyło że otwarłam lodówkę

Natychmiast się zmaterializowal