PixieDixie pisze:Wasze koty też czasem robią fajne miny??
Robią.
Ale ta jest ekstra!!!
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
PixieDixie pisze:Wasze koty też czasem robią fajne miny??
PixieDixie pisze:Nie rób tych cholernych zdjęć
Dzięki.zuza pisze:Nie mysl o tym za duzo. Trzeba kolekcjonowac te slodkie momenty, jak chociazby te minki kocie.
Nie zawsze mamy wplyw na to co kiedy i jak.
A bledy wynikajace z niewiedzy i niedoswiadczeia popelnia kazdy.
Tulaka przesylam. 9 lat to zaden wiek, tego sie trzymaj.
Tak myślę że takMB&Ofelia pisze:Moja Ofelia ma 11 lat a bryka czasami jak młody kociak. I miauczy że jest młodą kotką a nie żadną seniorką Pixi pewnie twierdzi o sobie to samo i tego się trzymajmy.
PixieDixie pisze:Wyrzucam sobie ze bylam straszna ignorantka, wydawalo mi sie ze wiem o kotach duzo a nie wiedzialam nic...
Popelnilismy chyba wszytskie mozliwe bledy zaczynajac od kardynalnego ze byli za mali by ich oddzielac od Matki
Ale to chyba nie byla do konca nasza wina, czlowiek byl glupi i niedoimfornowany.
Wiele rzeczy sobie wyrzucam do tej pory, oj wiele....
Za to powiem Wam
Pixior to kocur ktory w szale rzuca sie na weterynarza
Kocur ktory jasno zaznacza swoja strefe komfortu i nia cyrtoli sie jak ktos szczegolnie obcy zrobi cos na co nie ma ochoty.
Kocur ktory ma charakter
A zarazem jest najbardziej oddanym, wiernym i proludzkim kotem jakiegokolwiek spotkalam.
Coco go goni. Ale to nie jest to samo. Jeszcze jej brakuje.. wcale nie tak malo.
Tak mysle ze ma 9 lat. To juz powazny wiek. Misia u mamy odeszla w wieku 12.
Boje sie tego a zarazem mowie ze sa koty co zyja 18, 20... i tej wersji sie trzymam.
Wiem ze nawet jesli Pixor "dopeiro" za te 10 lat odejdzie - to oboje bedziemy miec ogromna wyrwe w sercu. A Najwieksza moj maz.
Jak Pixi z Dixim byli mali... tak sobie myslelismy ze gdzie tam myslenie o ich smierci.
Zycie to bardzo szybko zweryfikowalo.
I szybko sie musielismy z tym zmierzyc, zdecydowanie za szybko.
Ostatnio mam mase takich mysli. O Smieci zwierzat, o wlasnej smierci. O pozegnaniach...
To trudne tematy ktorych unikamy. O ktorych ciezko sie mowi, o ktorych nie potrafimy rozmawiac.
Boje sie tego momentu gdy Pixiego zabraknie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Alyaa, Lifter, Nul, puszatek i 152 gości