PixieDixie pisze:Taaak Nawet nie było focha po powrocie Ćiorny tak się podjarał że wróciliśmy że szalał tak że musiał iść w izolacje na uspokojenie bo go energia roznosiła. On ma straszne problemy z wyciszaniem. I tu nie pomagaja obróżki nawet. Jak się czymś podjara to potem szaleje, skacze, goni wszystkie koty. Cyrk na kółkach.
Ja nawet mega nie przytyłam, ale oczy by jadły. Ogólne wrażenia bardzo bardzo dobre. Duze zaskoczenie, bo ja jestem maruda zwykle na wakacjach a tu poza drobnymi mankamentami wróciłam zachwycona. Szczególnie jedzenie i cała organizacja hotelowa. Wrócimy z pewnością.
To fakt pobyty w Turcji są zawsze Super, pogoda też zawsze piękna, słoneczna a jedzenie nie do przejedzenia. Ja też zawsze przytyje.