Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pewnie jest ale ja nie wiem jak takie opiaty wpłyną. Ja najpierw chciałabym spacyfikować lekami ćiornego. A potem ewentualnie ja jak to nic nie da.jolabuk5 pisze:PixieDixie pisze:No właśnie jesteśmy że tak powiem w trakcie ustalania dalszej drogi postępowania.
Rozwazamy terapię lekami właśnie gabapetin
Ale pytanie komu i w jakich dawkach.
Czekamy na konsultacje i info od zaufanego weta od pań z fundacji co mamy ćiornego i dziewczyny.
Też u Coco jest o tyle powalone ze ona miała to zapalenie układu nerwowego. Nie wiadomo skąd i jak. Więc też boje się ingerować w nią...
Póki co sobie lezymy i do was piszemy.
Jaka ona śliczn
A cbd nie jest łagodniejszy od gabapetiny?
U nas agresja jest praktycznie codziennie. Tylko o różnym stopniu nasilenia. Czasem jest to jednorazowe a czasem cały dzień non stop.aga66 pisze:U mnie jest podobnie, tylko nasilenie mniejsze. Są długie okresy bez agresji. Ale bywa tak jak u Ciebie i parę razy Kitka się ssikała w łazience poza kuwetą bo któryś łobuz ją tam napadł. U nas nic nie pomaga. Kitka ustawia się w roli ofiary, rzadko np. wali łapą i wtedy agresor się zatrzymuje w działaniu. Ale przeważnie ucieka.
PixieDixie pisze:Ale czasem bywa rak
Walczymy o siebie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, zuzia115 i 298 gości