Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Promocyjna łopatka rządzi :wink:

A co to pampuchy?

MaryLux pisze:A co to pampuchy?

Kluski na parze

Lubię kluski, ale tych na parze nie umiem robić. Pewnie dlatego że w domu się ich nie robiło.

Tak dokładnie pampuchy to kluski na parze. Kiedyś robiłam sama ale teraz idę na łatwiznę . mamy z mamą wypróbowaną firmę i robimy kupne.

Przepraszam was , że tak rzadko zaglądam i u nas i na inne wątki. Po powrocie do pracy po długiej przerwie po niecałych dwóch miesiącach już czuję się zmęczona. Zmiany pogody też mi nie służą bo zaczęły mnie boleć kolana a zwłaszcza prawe tak , że po powrocie do domu czasami całe noce nie mogę usnąć bo tak mnie rwą.
U Poli też wszystko ok . Jest zdrowa i nic jej nie dolega może oprócz samotności bo długi czas spędza w domu sama.

Spoko, ja też czuję się zmęczona pracą. Tym bardziej że zastępuję "koronkową" koleżankę i mam 2 razy więcej roboty. Szefowa namawia mnie na wzięcie urlopu jak koleżanka wróci, zaczynam myśleć że to całkiem dobry pomysł. Taki tydzień luzu by się przydał.
A co do samotnej Poli, chyba muszę znów odprawić czary dokoceniowe. Widać ostatnim razem Czarnidełko mało się starało i nie przyciągnęło do ciebie żadnego kotka-dla-Poli.

MB&Ofelia pisze:Spoko, ja też czuję się zmęczona pracą. Tym bardziej że zastępuję "koronkową" koleżankę i mam 2 razy więcej roboty. Szefowa namawia mnie na wzięcie urlopu jak koleżanka wróci, zaczynam myśleć że to całkiem dobry pomysł. Taki tydzień luzu by się przydał.
A co do samotnej Poli, chyba muszę znów odprawić czary dokoceniowe. Widać ostatnim razem Czarnidełko mało się starało i nie przyciągnęło do ciebie żadnego kotka-dla-Poli.

Bierz urlop i do Wrocławia śmigaj.

Dyktatura pisze:
MB&Ofelia pisze:Spoko, ja też czuję się zmęczona pracą. Tym bardziej że zastępuję "koronkową" koleżankę i mam 2 razy więcej roboty. Szefowa namawia mnie na wzięcie urlopu jak koleżanka wróci, zaczynam myśleć że to całkiem dobry pomysł. Taki tydzień luzu by się przydał.
A co do samotnej Poli, chyba muszę znów odprawić czary dokoceniowe. Widać ostatnim razem Czarnidełko mało się starało i nie przyciągnęło do ciebie żadnego kotka-dla-Poli.

Bierz urlop i do Wrocławia śmigaj.

Popieram! Sabat czarownic zrobimy, może być chodzony

Ewciu, macie już wiosnę w Łodzi? Bo w Koszalinie wczoraj było tak:

Dzisiaj co prawda słońca już nie ma i "tylko" +5 stopni, ale myślę że i tak nie ma co narzekać.

Szczerze to nie wiem bo po południu spędzam czas w pracy a wieczorem jest ciemno i nic nie widać. Ostatnio ciepło było ale dziś już pochmurnie i zawiewało a wczoraj nawet padał deszcz.

Mam pierwiosnki w domu

Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

Kto przegląda forum