Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :( to już rok

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 29, 2021 19:57 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

mir.ka pisze:
Talka pisze: Cześć Polusiu ,
Życzę Ci udanego weekendu
Borysek

Obrazek


jaki ty jesteś śliczny Borysku :201461


dziękuję :oops:
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Nie maja 30, 2021 5:55 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

MB&Ofelia pisze:Obrazek

No właśnie TAK :D

Talka pisze: Cześć Polusiu ,
Życzę Ci udanego weekendu
Borysek

Obrazek


Piękny z Ciebie kocurek, Borysku :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 01, 2021 21:19 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

A Poli nie ma na wątku :placz:

MaryLux

 
Posty: 159318
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 01, 2021 21:41 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

MaryLux pisze:A Poli nie ma na wątku :placz:


Chyba się mnie nie przestraszyła?
Borysek
Fiszka kocham Cię 26.03.2018 - 13.04.2021 (*)
Borysek 1.06.2020

Talka

 
Posty: 999
Od: Sob sie 08, 2020 19:39
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Śro cze 02, 2021 8:32 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Talka pisze:
MaryLux pisze:A Poli nie ma na wątku :placz:


Chyba się mnie nie przestraszyła?
Borysek


niemożliwe
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72505
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 02, 2021 22:54 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Talka pisze:
MaryLux pisze:A Poli nie ma na wątku :placz:


Chyba się mnie nie przestraszyła?
Borysek

Raczej Dużej przepracowanej.

MaryLux

 
Posty: 159318
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 02, 2021 23:57 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Duża w pracy, a biedna Polcia odcięta od internetu :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59712
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 03, 2021 8:52 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Witamy , witamy! :D
Jesteśmy, żyjemy i jakoś nam leci. Jak to w życiu bywa raz pod górkę a raz z górki ale ciągle do przodu.
To prawda ostatnio nie mam siły i czasu na nic. Wykańcza mnie praca fizycznie i psychicznie bo ludzie są naprawdę niereformowalni. Dziś zaczął się kolejny długi weekend co dla niektórych więc szaleństwo zakupowe trwało od zeszłego tygodnia. Już nie mogę się doczekać kochanego urlopu który zaczynam od 28 czerwca.
Z dobrych wiadomości - udało mi się w poniedziałek odpazurzyć Polę. Oczywiście nie obyło się bez walki co potwierdzają liczne rany gryzione i drapane na mojej ręce ale udało się a to najważniejsze bo i Poli lepiej się chodzi i ja mniej odczuwam każde jej przejście po mnie bo pazury nie wbijają mi się w ciało.
Kolejną dobrą wiadomością jest to , że wczoraj byłam na pierwszym szczepieniu. Nadal mam mnóstwo wątpliwości co do szczepionek na Covid 19 bo tak na chłopski rozum wziąć do tej pory badania nad szczepionkami trwały lata poparte badaniami i testami na ochotnikach zanim uzyskały certyfikat i zostały dopuszczone do użytku a tu przez kilka miesięcy opracowali szczepionkę i postanowili przetestować ją na milionach ludzi czyli darmowych ochotnikach. Wniosek nasuwa się jeden - Covid 19 istniał dużo, dużo wcześniej zanim wybuchła pandemia i badania nad nim trwały też dużo wcześniej a wirus wymknął się z pod kontroli i stąd pandemia. Nie szczepiłabym się tak szybko ale wiem , że w życiu jeszcze nie raz będę zmuszona poddać się zabiegowi chirurgicznemu w związku z moimi schorzeniami a szczepienie na Covid 19 będzie warunkiem dopuszczenia do zabiegu. Rząd robi wszystko by zmusić ludzi do zaszczepienia się. Niby nie jest to obowiązkowe ale jak się nie zaszczepisz to ograniczą ci wiele rzeczy. Mam koleżankę z którą chodziłyśmy razem do podstawówki. W tym roku dostała udaru mózgu . N szczęście w porę wykryty nie miał tak tragicznych skutków jak u mojego taty ale koleżanka musi przejść jakiś zabieg kardiologiczny. Niestety do puki się nie zaszczepi na Covid 19 zabiegu nie przeprowadzą. Tak jak kiedyś wymogiem było szczepienie na żółtaczkę tak teraz musi być szczepienie covidowe.
Na szczęście zniosłam je w miarę dobrze. Po szczepieniu posiedziałam jeszcze z 20 minut w przychodni . Nic się nie działo więc postanowiłam wrócić do domu. Pierwsze co zauważyłam to ogarniające mnie uczucie zmęczenia. Do przystanku szłam wlekąc noga za nogą bo każdy krok był dla mnie dużym wysiłkiem. Po powrocie do domu jakoś przetrwałam do końca dnia a wieczorem zaczęło robić mi się zimno i łapały mnie dreszcze oraz zaczęła mnie boleć ręka w miejscu szczepienia jakby ktoś walnął mnie pięścią w ramie . Nie miałam temperatury ale wzięłam paracetamol i poszłam spać.
Dziś czuję się w miarę dobrze. Wprawdzie ręka nadal mnie trochę boli ale nie jest źle. Kolejne szczepienie mam wyznaczone na 7.07.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 03, 2021 8:54 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Talka pisze: Cześć Polusiu ,
Życzę Ci udanego weekendu
Borysek

Obrazek

Borysku ale z ciebie przystojny koccurro :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pola zauroczona
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 03, 2021 8:57 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Talka pisze:
MaryLux pisze:A Poli nie ma na wątku :placz:


Chyba się mnie nie przestraszyła?
Borysek

Oczywiście Borysku , że nie. Po prostu ostatnio jestem zapracowana i nie miałam czasu zajrzeć do komputera.
Duża Poli
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 03, 2021 9:00 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Ewa L. pisze:Witamy , witamy! :D
Jesteśmy, żyjemy i jakoś nam leci. Jak to w życiu bywa raz pod górkę a raz z górki ale ciągle do przodu.
To prawda ostatnio nie mam siły i czasu na nic. Wykańcza mnie praca fizycznie i psychicznie bo ludzie są naprawdę niereformowalni. Dziś zaczął się kolejny długi weekend co dla niektórych więc szaleństwo zakupowe trwało od zeszłego tygodnia. Już nie mogę się doczekać kochanego urlopu który zaczynam od 28 czerwca.
Z dobrych wiadomości - udało mi się w poniedziałek odpazurzyć Polę. Oczywiście nie obyło się bez walki co potwierdzają liczne rany gryzione i drapane na mojej ręce ale udało się a to najważniejsze bo i Poli lepiej się chodzi i ja mniej odczuwam każde jej przejście po mnie bo pazury nie wbijają mi się w ciało.
Kolejną dobrą wiadomością jest to , że wczoraj byłam na pierwszym szczepieniu. Nadal mam mnóstwo wątpliwości co do szczepionek na Covid 19 bo tak na chłopski rozum wziąć do tej pory badania nad szczepionkami trwały lata poparte badaniami i testami na ochotnikach zanim uzyskały certyfikat i zostały dopuszczone do użytku a tu przez kilka miesięcy opracowali szczepionkę i postanowili przetestować ją na milionach ludzi czyli darmowych ochotnikach. Wniosek nasuwa się jeden - Covid 19 istniał dużo, dużo wcześniej zanim wybuchła pandemia i badania nad nim trwały też dużo wcześniej a wirus wymknął się z pod kontroli i stąd pandemia. Nie szczepiłabym się tak szybko ale wiem , że w życiu jeszcze nie raz będę zmuszona poddać się zabiegowi chirurgicznemu w związku z moimi schorzeniami a szczepienie na Covid 19 będzie warunkiem dopuszczenia do zabiegu. Rząd robi wszystko by zmusić ludzi do zaszczepienia się. Niby nie jest to obowiązkowe ale jak się nie zaszczepisz to ograniczą ci wiele rzeczy. Mam koleżankę z którą chodziłyśmy razem do podstawówki. W tym roku dostała udaru mózgu . N szczęście w porę wykryty nie miał tak tragicznych skutków jak u mojego taty ale koleżanka musi przejść jakiś zabieg kardiologiczny. Niestety do puki się nie zaszczepi na Covid 19 zabiegu nie przeprowadzą. Tak jak kiedyś wymogiem było szczepienie na żółtaczkę tak teraz musi być szczepienie covidowe.
Na szczęście zniosłam je w miarę dobrze. Po szczepieniu posiedziałam jeszcze z 20 minut w przychodni . Nic się nie działo więc postanowiłam wrócić do domu. Pierwsze co zauważyłam to ogarniające mnie uczucie zmęczenia. Do przystanku szłam wlekąc noga za nogą bo każdy krok był dla mnie dużym wysiłkiem. Po powrocie do domu jakoś przetrwałam do końca dnia a wieczorem zaczęło robić mi się zimno i łapały mnie dreszcze oraz zaczęła mnie boleć ręka w miejscu szczepienia jakby ktoś walnął mnie pięścią w ramie . Nie miałam temperatury ale wzięłam paracetamol i poszłam spać.
Dziś czuję się w miarę dobrze. Wprawdzie ręka nadal mnie trochę boli ale nie jest źle. Kolejne szczepienie mam wyznaczone na 7.07.


Wg mnie to dobrze jak zaszczepiony ma jakieś objawy, bo wiadomo ,ze jest reakcja organizmu na szczepionkę, a ci co nic nie odczuwają to moga byc w tej grupie na których szczepionka nie działa.

Za dobre samopoczucie i dzisiaj :ok:
Mizianki dla Polusi :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72505
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 03, 2021 9:01 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Witamy , witamy! :D
Jesteśmy, żyjemy i jakoś nam leci. Jak to w życiu bywa raz pod górkę a raz z górki ale ciągle do przodu.
To prawda ostatnio nie mam siły i czasu na nic. Wykańcza mnie praca fizycznie i psychicznie bo ludzie są naprawdę niereformowalni. Dziś zaczął się kolejny długi weekend co dla niektórych więc szaleństwo zakupowe trwało od zeszłego tygodnia. Już nie mogę się doczekać kochanego urlopu który zaczynam od 28 czerwca.
Z dobrych wiadomości - udało mi się w poniedziałek odpazurzyć Polę. Oczywiście nie obyło się bez walki co potwierdzają liczne rany gryzione i drapane na mojej ręce ale udało się a to najważniejsze bo i Poli lepiej się chodzi i ja mniej odczuwam każde jej przejście po mnie bo pazury nie wbijają mi się w ciało.
Kolejną dobrą wiadomością jest to , że wczoraj byłam na pierwszym szczepieniu. Nadal mam mnóstwo wątpliwości co do szczepionek na Covid 19 bo tak na chłopski rozum wziąć do tej pory badania nad szczepionkami trwały lata poparte badaniami i testami na ochotnikach zanim uzyskały certyfikat i zostały dopuszczone do użytku a tu przez kilka miesięcy opracowali szczepionkę i postanowili przetestować ją na milionach ludzi czyli darmowych ochotnikach. Wniosek nasuwa się jeden - Covid 19 istniał dużo, dużo wcześniej zanim wybuchła pandemia i badania nad nim trwały też dużo wcześniej a wirus wymknął się z pod kontroli i stąd pandemia. Nie szczepiłabym się tak szybko ale wiem , że w życiu jeszcze nie raz będę zmuszona poddać się zabiegowi chirurgicznemu w związku z moimi schorzeniami a szczepienie na Covid 19 będzie warunkiem dopuszczenia do zabiegu. Rząd robi wszystko by zmusić ludzi do zaszczepienia się. Niby nie jest to obowiązkowe ale jak się nie zaszczepisz to ograniczą ci wiele rzeczy. Mam koleżankę z którą chodziłyśmy razem do podstawówki. W tym roku dostała udaru mózgu . N szczęście w porę wykryty nie miał tak tragicznych skutków jak u mojego taty ale koleżanka musi przejść jakiś zabieg kardiologiczny. Niestety do puki się nie zaszczepi na Covid 19 zabiegu nie przeprowadzą. Tak jak kiedyś wymogiem było szczepienie na żółtaczkę tak teraz musi być szczepienie covidowe.
Na szczęście zniosłam je w miarę dobrze. Po szczepieniu posiedziałam jeszcze z 20 minut w przychodni . Nic się nie działo więc postanowiłam wrócić do domu. Pierwsze co zauważyłam to ogarniające mnie uczucie zmęczenia. Do przystanku szłam wlekąc noga za nogą bo każdy krok był dla mnie dużym wysiłkiem. Po powrocie do domu jakoś przetrwałam do końca dnia a wieczorem zaczęło robić mi się zimno i łapały mnie dreszcze oraz zaczęła mnie boleć ręka w miejscu szczepienia jakby ktoś walnął mnie pięścią w ramie . Nie miałam temperatury ale wzięłam paracetamol i poszłam spać.
Dziś czuję się w miarę dobrze. Wprawdzie ręka nadal mnie trochę boli ale nie jest źle. Kolejne szczepienie mam wyznaczone na 7.07.


Wg mnie to dobrze jak zaszczepiony ma jakieś objawy, bo wiadomo ,ze jest reakcja organizmu na szczepionkę, a ci co nic nie odczuwają to moga byc w tej grupie na których szczepionka nie działa.

Za dobre samopoczucie i dzisiaj :ok:
Mizianki dla Polusi :201461 :201461 :201461

Dobrze prawisz . Też słyszałam , że im gorzej się przechodzi tym lepiej.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 03, 2021 9:04 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Ewa L. pisze:
mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Witamy , witamy! :D
Jesteśmy, żyjemy i jakoś nam leci. Jak to w życiu bywa raz pod górkę a raz z górki ale ciągle do przodu.
To prawda ostatnio nie mam siły i czasu na nic. Wykańcza mnie praca fizycznie i psychicznie bo ludzie są naprawdę niereformowalni. Dziś zaczął się kolejny długi weekend co dla niektórych więc szaleństwo zakupowe trwało od zeszłego tygodnia. Już nie mogę się doczekać kochanego urlopu który zaczynam od 28 czerwca.
Z dobrych wiadomości - udało mi się w poniedziałek odpazurzyć Polę. Oczywiście nie obyło się bez walki co potwierdzają liczne rany gryzione i drapane na mojej ręce ale udało się a to najważniejsze bo i Poli lepiej się chodzi i ja mniej odczuwam każde jej przejście po mnie bo pazury nie wbijają mi się w ciało.
Kolejną dobrą wiadomością jest to , że wczoraj byłam na pierwszym szczepieniu. Nadal mam mnóstwo wątpliwości co do szczepionek na Covid 19 bo tak na chłopski rozum wziąć do tej pory badania nad szczepionkami trwały lata poparte badaniami i testami na ochotnikach zanim uzyskały certyfikat i zostały dopuszczone do użytku a tu przez kilka miesięcy opracowali szczepionkę i postanowili przetestować ją na milionach ludzi czyli darmowych ochotnikach. Wniosek nasuwa się jeden - Covid 19 istniał dużo, dużo wcześniej zanim wybuchła pandemia i badania nad nim trwały też dużo wcześniej a wirus wymknął się z pod kontroli i stąd pandemia. Nie szczepiłabym się tak szybko ale wiem , że w życiu jeszcze nie raz będę zmuszona poddać się zabiegowi chirurgicznemu w związku z moimi schorzeniami a szczepienie na Covid 19 będzie warunkiem dopuszczenia do zabiegu. Rząd robi wszystko by zmusić ludzi do zaszczepienia się. Niby nie jest to obowiązkowe ale jak się nie zaszczepisz to ograniczą ci wiele rzeczy. Mam koleżankę z którą chodziłyśmy razem do podstawówki. W tym roku dostała udaru mózgu . N szczęście w porę wykryty nie miał tak tragicznych skutków jak u mojego taty ale koleżanka musi przejść jakiś zabieg kardiologiczny. Niestety do puki się nie zaszczepi na Covid 19 zabiegu nie przeprowadzą. Tak jak kiedyś wymogiem było szczepienie na żółtaczkę tak teraz musi być szczepienie covidowe.
Na szczęście zniosłam je w miarę dobrze. Po szczepieniu posiedziałam jeszcze z 20 minut w przychodni . Nic się nie działo więc postanowiłam wrócić do domu. Pierwsze co zauważyłam to ogarniające mnie uczucie zmęczenia. Do przystanku szłam wlekąc noga za nogą bo każdy krok był dla mnie dużym wysiłkiem. Po powrocie do domu jakoś przetrwałam do końca dnia a wieczorem zaczęło robić mi się zimno i łapały mnie dreszcze oraz zaczęła mnie boleć ręka w miejscu szczepienia jakby ktoś walnął mnie pięścią w ramie . Nie miałam temperatury ale wzięłam paracetamol i poszłam spać.
Dziś czuję się w miarę dobrze. Wprawdzie ręka nadal mnie trochę boli ale nie jest źle. Kolejne szczepienie mam wyznaczone na 7.07.


Wg mnie to dobrze jak zaszczepiony ma jakieś objawy, bo wiadomo ,ze jest reakcja organizmu na szczepionkę, a ci co nic nie odczuwają to moga byc w tej grupie na których szczepionka nie działa.

Za dobre samopoczucie i dzisiaj :ok:
Mizianki dla Polusi :201461 :201461 :201461

Dobrze prawisz . Też słyszałam , że im gorzej się przechodzi tym lepiej.


nie wiem czy lepiej...dla tego co to odczuwa, ale tak
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72505
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 03, 2021 9:08 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Dlatego wybrałam sobie termin gdzie po szczepieniu będę mieć wolne. Przy drugim szczepieniu będę na urlopie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 03, 2021 18:18 Re: Gryzelda Polusia zaprasza po raz 50 Zuzia [*] za TM :(

Ewciu, za to że byłaś taka dzielna na kuju możesz sobie zrobić pyszną kawusię w nagrodę :wink:
Ja mam jutro drugiego kuja. Zupełnie przypadkiem w piątek. mam nadzieję że przejdę to jak mój tata, czyli tylko z lekkim bólem ręki, bo w sobotę chcę iść na ptaszki.
:201461 dla Polusi

Pola. Wczoraj było u nas chyba jakoweś świąto czy co bo zamiast miąsa dostałam mniamuśności od cię! Mrrrr.... jakowe to było mniamuśne!
Lizu lizu po uszku
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 119 gości