Strona 43 z 162

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 12:28
przez Hańka
MB&Ofelia pisze:Pewnie że by pasowało! Romeo i Tulia...

:lol:

Ooo, cudnie!

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 14:21
przez Sierra
Zastanawiam się tylko jakby hipotetyczną 2 dziewczynę nazwać do kompletu... Rozalia :ryk: ?

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 14:43
przez Hańka
Ofelia?

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 14:44
przez Sierra
Ofelia tam nie występowała, zaś Rosalina była siostrzenicą Lorda Capuleta :mrgreen:

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 14:51
przez Hańka
Myślałam, że całym Szekspirem lecimy i Ofelia mi się ładnie(j) z Tulią zrymowała...

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 14:56
przez Sierra
Na razie to sobie tylko teoretyzujemy :wink: . Chociaż pewnie kiedyś to drugie imię się przyda... A trzecią kotkę nazwę Lady Makbet i hodowlę zarejestruje jako Shakespeare's Cat :ryk: .

pomysły na nazwę hodowli też możecie pisać, na coś się muszę w końcu zdecydować :oops:

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 17:10
przez MB&Ofelia
Sierra pisze:pomysły na nazwę hodowli też możecie pisać, na coś się muszę w końcu zdecydować :oops:

Tuli-cat :mrgreen: (nie wiem jaką się tam daje końcówkę w Anglii).

Jakbym miała kiedyś hodowlę, to miałaby nazwę O-felis*PL Ale póki co się na to nie zanosi.

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 17:24
przez Sierra
Ofelio... jesteś mistrzem nazewnictwa! Już wiem komu będę jęczeć jak się maluchy urodzą :twisted:

Od pół roku dumałam nad nazwą - taką fajną, łatwą do zapamiętania (i napisania*), nie określającej konkretnej rasy (bo co jak kiedyś postanowię zmienić rasę?!)... i guzik wydumałam! A ty w 5 minut wymyśliłaś prześliczną nazwę :1luvu:

*Spędziłam cały weekend wpisując imiona RODOWODOWE i porównując inbreedy... nie macie pojęcia ile ja się naklęłam na rosyjkie/uzbekistańskie/cholera wie jakie 4-członowe imiona :placz:

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 17:26
przez MB&Ofelia
Polecam się :mrgreen:

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Wto cze 15, 2021 22:41
przez jolabuk5
No, Tuli-cat fajna nazwa!
A jeśli Rozalia, Rozalinda, to może Linda?

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Śro cze 16, 2021 9:03
przez kasia.winna
Jak ma do Romea pasować to Alfa :D

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Śro cze 16, 2021 14:05
przez jolabuk5
Żeby tylko nie chciała być Alfą, bo będą konflikty :D

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Śro cze 16, 2021 14:25
przez Sierra
kasia.winna pisze:Jak ma do Romea pasować to Alfa :D


Taaa... A kolejnego reproduktora nazwę Centauri :ryk:

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Śro cze 16, 2021 16:39
przez MB&Ofelia
Generalnie z tego co się orientuję to część hodowców praktykuje alfabetyczne nazewnictwo miotów. Ale nie jest to wymagane.

Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - już w domu

PostNapisane: Śro cze 16, 2021 16:55
przez Sierra
W tym kraju każdy nazywa sobie kociaki jak chce .. ja jestem zwolennikiem alfabetu z 1 powodu - podaj mi literę, a ja będę wiedziała wszystko :mrgreen: . Łatwiej zapamiętać, że miot K urodził się 23.12.2019, 3 kociaki niż że Ziutek, Stefan i Gośka urodziły się 23.12.2019 :wink: