Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 16, 2022 11:14 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Jolu spodziewam się 3-5 kociaków (wydaje mi się, że 4, ale dopuszczam pomyłkę o kociaka w dowolnym kierunku). To niezbyt duży miot...

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon maja 16, 2022 11:31 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Sierra pisze:Jolu spodziewam się 3-5 kociaków (wydaje mi się, że 4, ale dopuszczam pomyłkę o kociaka w dowolnym kierunku). To niezbyt duży miot...

To akurat dobra wiadomość :wink:
Ale dziewczynka będzie, zobaczysz :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60356
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 16, 2022 13:22 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Gosiagosia pisze:Piękna Tulcia
Obrazek :1luvu:

Tulcia jest prześliczna :1luvu: :1luvu:
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4845
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Pon maja 16, 2022 14:34 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Jolu ja bardzo lubię takie mioty 3-5 kociąt - jak jest mniej to często kociaki nie mają z kim się bawić, jak jest więcej to ja i matka mamy urwanie głowy. Nie jestem hodowcą na kasę, żeby mi na dużym miocie (=dużym zarobku) zależało...

Indianeczka Tula jest dla mnie najpiękniejsza z najpiękniejszych... Tylko rudy się jej słabo wybarwił, uparcie wygląda na buro-kremową* zamiast buro-ruda :lol: . Do tego stopnia, że sporo specjalistów głowiło się nad jej kolorem (rozdałam paszczę do TICA domagając się ustalenia co ja mam :oops: ). Pomij już poziom tej "kremowości", wszak najwięcej znaczeń ma na głowie :ryk: . Na łapach tylko 2 paluszki jasne.

*Genetycznie niemożliwe :wink: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon maja 16, 2022 14:44 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Sierra pisze:Jolu ja bardzo lubię takie mioty 3-5 kociąt - jak jest mniej to często kociaki nie mają z kim się bawić, jak jest więcej to ja i matka mamy urwanie głowy. Nie jestem hodowcą na kasę, żeby mi na dużym miocie (=dużym zarobku) zależało...

Indianeczka Tula jest dla mnie najpiękniejsza z najpiękniejszych... Tylko rudy się jej słabo wybarwił, uparcie wygląda na buro-kremową* zamiast buro-ruda :lol: . Do tego stopnia, że sporo specjalistów głowiło się nad jej kolorem (rozdałam paszczę do TICA domagając się ustalenia co ja mam :oops: ). Pomij już poziom tej "kremowości", wszak najwięcej znaczeń ma na głowie :ryk: . Na łapach tylko 2 paluszki jasne.

*Genetycznie niemożliwe :wink: .

No ja rudego też nie widzę ale i tak jest najśliczniejsza :1luvu:
"Każde marzenie jest nam dane z siłą do jego spełnienia " K.Choszcz

Obrazek

viewtopic.php?f=20&t=214301

indianeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4845
Od: Pon cze 07, 2010 14:20

Post » Pon maja 16, 2022 15:09 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

No brewka z lewej strony - rude jak się patrzy :ryk: . Tak rude, że dopiero tuż przed jej przyjazdem do mnie wypatrzyłam, że to jednak szylkrecik... A miałam regularne fotki i filmiki od 2 tygodnia życia :ryk: .

Zdaniem specjalistów - wygląda to kremowo, bo akurat wyszło na przejaśnieniu... A do tego rudości wybarwia się u nevek dłużej i słabiej od burosci. Nie kłócę się, kolorów "naocznie" dopiero się uczę, lepiej je rozumiem od strony genetycznej :oops:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon maja 16, 2022 18:54 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Snow jest śliczna. Jakoś tak nie zakładałam :oops: czy ona jest niebeska? i Romiś też?

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon maja 16, 2022 19:21 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Snow i Romiś są niebiescy, i wszystkie kociaki są niebieskie... Za to u Romisia i 2 kociąt (Tuesday i Friday) dochodzą jeszcze białe znaczenia :wink: . Za to wesoło będzie z Tulą - na 4 kociaki mamy 12 możliwych kolorów 8O . Tula to szylkretka po niebieskiej mamusi, więc niesie gen rozjaśnienia. Sama z siebie może dać kociaki bure, rude (kocurki), szylkretki (kotki), niebieskie, kremowe (kocurki), niebiesko-kremowe (kotki)... I wszystko że znaczeniami lub bez, bo to akurat Romiś przekazuje :twisted: .

No i wkroczyłam z kropelkami... Dzisiaj po rozklejeniu się oczka u Monday mamy ropkę, Tuesday i Wednesday to samo. W związku z powyższym najbliższych parę dni minie nam pod kątem mycia oczek :roll: . Znając życie sytuacja opanuje się dopiero jak maluchy otworzą oczy po całości :roll: . Przynajmniej druga połowa tygodnia wygląda lepiej :ryk: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon maja 16, 2022 20:27 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Ty wybaczyłaś Tuli rudość, ja mam jeszcze wątpliwości :mrgreen: Ale wariacje ubarwienia, niezmiennie mnie fascynują.
Tula nie jest z białym (kryza)?

Miło pooglądać piękne koty. Jakbyś nie wiedziała, to mam słabość/sentyment do takich kolorków..

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon maja 16, 2022 21:26 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Aia całe towarzystwo to pointy (umaszczenie jak u np. syjamów). To nie to samo co białe znaczenia - ciało pointów, u syberyjczyków zwanych Neva Masquerade* (nevka), jest jasne, ale nie śnieżnobiałe** jak nos Romea. Jego konkretny kolor zależy od wielu kota*** i... temperatury otoczenia :wink: .

*Niektóre organizacje kocie uznają syberyjczyki i nevki za jedną rasę, inne za dwie siostrzane rasy. W TICA, do której należę, jest to jedna rasa.
** Point rodzą się śnieżnobiałe i wybarwiają do co najmniej 2 roku życia... Ale już nawet moje maluchy tą śnieżną biel straciły. Na żywo to widać, na zdjęciach niestety nie.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto maja 17, 2022 6:23 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Wiem, że pointy (takim całkowitym laikiem nie jestem :wink: ), tylko u Tuli wydaje się jakby miała biały śliniak (i ten całuśny buziak :1luvu: ) i nie wiem czy to kwestia zdjęcia czy długiego futra, że nie widać paskowania? U moich krótkowłosych, to jednak inaczej się układało :)

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17100
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto maja 17, 2022 7:51 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

No przecież masz na głowie paskowanie... Łapki też pręgowane, a ogona (tam pręgowanie się rozmywa przez długość włosa) nie widać :ryk:
A jasna szyja jest normalna u każdego pointa, po prostu u długowłosych to lepiej widać... Wynika to z faktu, że szyja i klatka piersiowa to cieplejsze miejsca na ciele kota.
W tle masz Romisia i też widać jasną kryzę :wink: . Za to u niego prawie nie widać pręgowania, zakładając hodowlę dobrą chwilę zastanawiam się jaki ma chłopak kolor :lol: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto maja 17, 2022 9:19 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Zaspany Friday
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 17, 2022 9:22 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Obrazek

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 17, 2022 9:25 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

Obrazek
Wetnesday

Obrazek
Tuesday

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, włóczka i 330 gości