Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
milu pisze:Życzę dużo zdrowia. Też mam nieuleczalną chorobę kręgosłupa i przerobiłam lata bólu aż do prawidłowej diagnozy. Aktualnie jestem na etapie ćwiczeń, sporadycznie przyjmowanych leków i "trwaj, chwilo, trwaj". Oby tak to się skończyło w Twoim przypadku. Przytulam
Myszorek pisze:milu pisze:Życzę dużo zdrowia. Też mam nieuleczalną chorobę kręgosłupa i przerobiłam lata bólu aż do prawidłowej diagnozy. Aktualnie jestem na etapie ćwiczeń, sporadycznie przyjmowanych leków i "trwaj, chwilo, trwaj". Oby tak to się skończyło w Twoim przypadku. Przytulam
Sory za prywate,ale cwiczenia masz ulozone przez rehabilitanta?,pytam,bo ja na tym moim zadupiu nie mam zbyt wielu rehabilitantow,a jeszcze nie moge miec na dolna czesc alni masazy,ani zadnychzabiegow z pradami, wszystkim co wyzwala cieplo.Cwiczen zadnych sensownych mi nie pokazali,a czasrm to mam problem ze wstaniem łóżka.
MaryLux pisze::ok:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, zuza i 315 gości