Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Gosiagosia pisze:Sierra pisze:Gosiagosia pisze:
Wykopalisk kotka
Romiś absolutnie wściekły...
To widać po jego minie
Gosiagosia pisze:
Wykapali kotka :1luvu
Gosiagosia pisze:
Słodziak mały
Gosiagosia pisze:
Thursday
Gosiagosia pisze:
Takie cudne
Gosiagosia pisze:Gang słodziaków
Gosiagosia pisze:Tylko całować
Gosiagosia pisze:
Wednesday już się bawi.
Sierra pisze:Za aromat .
Romiś jest umiarkowanym zwolennikiem samodzielnych kąpieli... Na dodatek, jak to często bywa u niekastrowanych kocurów długowłosych, dość mocno się przetłuszcza. To częsta przypadłość, widoczna zwłaszcza na ogonie (u niektórych ogony są aż wyłysiałe od nadmiaru łoju!), ściśle związana z testosteronem. Efekt jest dość zabójczy dla nosa . Dlatego raz na parę miesięcy go kąpię...
Z tym, że moje koty są ogólnie do kąpieli przyzwyczajone i nie przeżywają tego jak typowy kot domowy. Ot, taplają się w wodzie, rzucają groźbę śmierci po zawinięciu w ręcznik i po 5 minutach zapominają o wszystkim
Ps. Wednesday (ja naprawdę wolę ich imiona od tłumaczeń na polski) to największy kombinator z całego miotu
jolabuk5 pisze:Gosiagosia pisze:
Wykapali kotka :1luvu
Ojej, biedny Romiś Za co ta kąpiel?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 315 gości