Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 22, 2021 19:32 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Brawo dla TŻta za uruchomienie skuterka! Kiedy ty wypróbujesz?

Czy wehikuł ma jakieś imię? Bo swego czasu komarek mojego taty nosił wiele mówiące miano "Osioł"
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33179
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 22, 2021 19:44 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Jak dojdzie ostatnia część do wymiany... Później już tylko przegląd, ubezpieczenie, podatek i mogę jeździć :mrgreen:

A imię samo się zjawi jak zacznę jeździć. Moje pierwsze auto miało szumne imię "Srebrna Strzała".

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon lis 22, 2021 19:52 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

No to motywacyjnie a propos imion pojazdów, pierwszy samochód mojego taty to był Hipcio :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33179
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon lis 22, 2021 22:02 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Samochód Ilonki Karambol zwał się Zygfryd

MaryLux

 
Posty: 159634
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 23, 2021 16:45 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Sierra pisze:Brutalne jest prowadzenie hodowli i życie kota hodowlanego.

To wybor hodowcy, jakos nie umiem szanować tych, którzy pozbywają sie wyeksploatowanych zwierząt. Nie zasługują na nie.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84837
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lis 23, 2021 16:47 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Sierra pisze: Niefolnica czyta ksiomżkę "Lew w salonie" Tucker Abigail... Jeżeli wasi duzi po nią sięgną natychmiast obsiusiajcie im wszystko! Ksiomżki, czytniki, komputry! To pofażna sprawa - tam zdradzajom, żeśmy dranie i manipulatorzy! To siem nie może wydać!
Romiś zatroskany!


Wbrew temu przebrzydłemu manipulatorowi książkę szczerze polecam. Ostrzegam tylko, że od 2 dni patrzę na moje koty jakby ciut innym wzrokiem :twisted: .
Sama książka jest napisana świetnie, pełna faktów i ciekawych teorii.

Czuje się zachęcona :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84837
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lis 23, 2021 17:40 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Cóż... Albo chcesz zrobić coś dla rasy i musisz oddawać cześć kotów albo puścisz sobie dla zabawy parę miotów i sterylizujesz wszystko :roll: . Osobiście to drugie rozwiązanie kojarzy mi się z rozmnażaniem dla kasy i zabawy.

Niestety, domy nie są z gumy, a na dodatek koty sterylizowane u hodowlane nie zawsze chcą się dogadać. Dlatego tak bardzo często jak ktoś ma 2-3 kotki to po sterylizacji pierwszej zamyka hodowlę - bo wcześniej dobrze dograne koty zaczęły walczyć.

Jest też opcja trzecia - kotki rodzą latami, mając miot za miotem. To jest już w ogóle przemilczę.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto lis 23, 2021 18:13 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Znam jeden przypadek kiedy hodowczyni musiała kotkę wysterylizować (długa historia i to wręcz kryminalna, nie z winy tej akurat hodowczyni). Po sterylce inne koty w hodowli faktycznie zaczęły kotkę atakować. Kotce znaleziono nowy dom, po starannej selekcji, i to nie na zasadzie sprzedaży tylko adopcji.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33179
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lis 23, 2021 18:33 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Dokładnie o tym mówię - kota naprawdę lepiej oddać niż zmuszać go do życia w izolacji i strachu przed resztą stada. Tutaj po prostu pojęcie adopcji nie istnieje. Koty są zawsze sprzedawane, minimalna cena jaką widziałam to £300 za koty zgarnięte z ulicy. Innymi słowy nowy właściciel miał zwrócić koszt sterylizacji i szczepienia. Koty pohodowlane mają ceny £300-1000 (czyli od cen adopcji do "ciut taniej niż kociak").

Zwrot kosztów sterylizacji i szczepienia to również minimalna kwota adopcji psów, kawii czy królików. Tutaj tak jest i tyle.

Jeżeli Legenda będzie miała odpowiedni charakter to będzie już miała dom zapewniony. Zanim się upewnię muszę po prostu ją poznać - dom z dziećmi, więc narwanego kota tam nie oddam... Za to dom 5 (a nawet 10) gwiazdowy, najlepszy i znany mi doskonale.

Z tym, że mają ją sami wysterylizować - jednak w Polsce jest dużo taniej, a akurat tam nie będą próbowali jej rozmnożyć za moimi plecami.

Ps. Skuterek dostał nowe COŚ*, w czwartek mamy przegląd :mrgreen: . Jak wszystko dobrze pójdzie to od czwartku wieczora będę mogła jeździć :mrgreen:

*Nie pytajcie co... Zielone takie coś, przez które stacyjka nawalała :oops:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Nie lis 28, 2021 12:49 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25543
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto lis 30, 2021 21:20 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Dla mnie abstrakcja czy idea nie może być ważniejsza od konkretnego żywego stworzenia. Dlatego tego nie zrozumiem.

A że zwierzaki nie powinny być za darmo to się zgadzam. Aczkolwiek i tak adopcja zwykle wiąże się z wydatkami na weta niestety...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84837
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto lis 30, 2021 21:56 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Cóż, każdy ma prawo do prywatnych poglądów.
Za to w pełni zgadzam się z "płatnymi" adopcjami. Zwrot kosztów kastracji i szczepienia to naprawdę pikuś w porównaniu z tym ile dom zastępczy wydał na zwierzaka (na jedzenie już nie wystarcza!)... Za to gdyby każdy chociaż częściowo zwrócił koszty przy adopcji to byłoby o niebo łatwiej pomagać zwierzętom :roll: .

Dzisiaj usłyszałam, że metoda parkowania polegająca na podniesieniu skuterka i odstawieniu w wybrane miejsce nie należy do popularnych... Aż dziwne - sprawdza się doskonale! Wystarczy mieć najlżejszy skuterek na świecie :mrgreen: .
Powoli przestaję się bać jazdy. Dzisiaj nawet ominęłam korek :mrgreen: .

Ciągle czekam na przybycie Snow (imię próbne nr 2). Niestety, kurierka ma chorego psa i musiałam przesunąć przejazd :roll: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Śro gru 01, 2021 12:00 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25543
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 01, 2021 12:53 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Środę mam bardzo cieplutką - jest prawie 15 stopni... I milutką, bo mam całe 3 godziny pracy (ale tak ślicznie ułożone, że całą dniówkę wyrobię) :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 122 gości