Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 23, 2020 12:55 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

No popatrz, jeszcze miesiąc temu crossing over by mi nic nie powiedział :) Ale akurat sobie czytała ostatnio książkę o ewolucji i tam to było :) Oczywiście nic tak z pamięci nie powtórzę, gdyby mnie kto pytał, ale wiem, że to tam było - to już coś! :mrgreen:

Fajne zainteresowania :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 23, 2020 13:22 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

Nul możesz się pochwalić, że rozumiesz genetykę lepiej niż jakieś 95-99 procent ludzkości :ryk: .


Dla niewiedzących - crossing over to proces wymiany genów. Przykłady będę podawać z głowy, bo już nie pamiętam jakie geny siedzą na jednym chromosomie :oops: .
Np. odziedziczymy od mamy chromosom warunkujący niebieskie oczy i blond włosy, a od taty brązowe włosy i brązowe oczy. Oba geny MUSZĄ znajdować się na tym samym chromosomie, żeby doszło do crossing over. Teoretycznie nasze dzieci powinny otrzymać od nas ALBO blond włosy i niebieskie oczy ALBO brązowe włosy i brązowe włosy. Jednak chromosomy tej samej pary mogą się częściowo "wymienić" genami. Miejsce "skrzyżowania" (po angielsku "cross", stąd nazwa) jest zazwyczaj dość przypadkowe... tak więc logiczne jest, że jeżeli geny są ułożone blisko siebie to jest do "rozdzielenia" dochodzi rzadko, a jeżeli po dwóch różnych stronach chromosomu to szansa jest całkiem spora. Jeżeli dojdzie do wymiany gdzieś pomiędzy tymi genami to nasze dziecko może odziedziczyć coś, czego sami w DNA nie posiadamy - chromosom z blond włosami ORAZ brązowymi oczami albo brązowymi włosami I niebieskimi oczami. Taka magia :mrgreen:

Istnieją nawet specjalne wzory genetyczne pozwalające wyliczać procentowe szanse na wystąpienie crossing over przy konkretnych cechah (jeżeli znamy ich położenie na chromosomie). Tych już niestety nie pamiętam :oops:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon lis 23, 2020 13:31 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

:strach: :strach: :strach:

Ale że o co chodzi :roll:
nie kumam...
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pon lis 23, 2020 13:38 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

O to:
Obrazek

Chromosomy z jednej pary mogą się skrzyżować i wtedy im się mogą poprzestawiać kawałki.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23795
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pon lis 23, 2020 14:36 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

ana pisze:O to:
Obrazek

Chromosomy z jednej pary mogą się skrzyżować i wtedy im się mogą poprzestawiać kawałki.

Fajny rysunek, dobrze tłumaczy :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60363
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 23, 2020 16:09 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

jolabuk5 pisze:
ana pisze:O to:
Obrazek

Chromosomy z jednej pary mogą się skrzyżować i wtedy im się mogą poprzestawiać kawałki.

Fajny rysunek, dobrze tłumaczy :ok:



I tyle było z mojego tłumaczenia :placz: .

Ale jak ktoś jest zazwyczaj dopadany telefonicznie "weź mi wytłumacz teraz, zaraz, natychmiast..." to zapomina w ogóle o możliwości pokazania obrazka :oops:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon lis 23, 2020 18:24 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

Twoje wyjaśnienie też było dobre i bardziej szczegółowe :ok: . Z tym, że ja jestem po farmacji, więc znam temat :wink: Ale w dzisiejszej cywilizacji obrazkowej rysunek przemawia bardziej niż opis.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60363
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 23, 2020 19:38 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

Ja kompletnie nie kumam, nie moja dziedzina. :roll:
Ja mam zreszta dachowce i mi wszystko jedno jakie geny :ryk: :ryk: :ryk:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pon lis 23, 2020 21:31 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

Cóż... ja podobno studiowałam hodowle zwierząt, wiec mi nie wszystko jedno... ze studiów to wsunie pamietam, że biały baran jest lepszy od czarnego i jak chcemy mieć więcej tłuszczu z mleka z jednej krowy (np. na masło) to podnosimy mlecznic ogólną, a nie procent tłuszczu w mleku :ryk: . A, no i kolor siwy u konia kryje wszystkie inne kolory, nawet jak jest tylko jeden gen :twisted:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon lis 23, 2020 22:26 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

Dobre to o kryciu przez siwe :) Jakoś mi się skojarzyło z ludzką niegenetyczną odwrotnością, że to siwe „trzeba” kryć innym... kolorem... w sensie głowy :)
Pewnie to o koniach zapamiętam! :) Jako ciekawostkę :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 23, 2020 22:34 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

Hańka

 
Posty: 40430
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pon lis 23, 2020 22:39 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

O, piękne, no prawda! :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lis 23, 2020 23:27 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

Hańka szczerze popieram - jak już pisałam nie raz mam fioła na punkcie włosów... najlepiej długich naturalnych włosów :1luvu: . Sama ostatnio pożegnałam się z henną. Pojawiają mi się pierwsze siwe włosy, a nie chcę za 5 lat skończyć z rudą głową i siwymi odrostami :strach: . Siwe włosy są piękne! Siwiejące włosy są piękne! Ale siwe odrosty wyglądają paskudnie :oops: .

Na samą myśl, że miałabym za 5 lat ściąć moje włosy "bo odrosty" to mi się słabo robi :oops: . W tej chwili zapuszczam włosy "za pupę" (nazywa się to "fryzura klasyczna"), może za rok osiągnę wymarzony cel... Jakbym miała czekać aż mi to wszystko odrośnie to bym przecież szału dostała, a henny się nie usunie - to twarda bestia :twisted: . Do tego z całe serca niecierpię krótkich włosów* - wymaga toto ciągłego mycia, stylizowania, układania, suszenia, dbania, babrania! A z moimi długaśnymi włosami to bywało, że jak w sobotę rano je umyłam, wieczorem upięłam w koka, to do środy w tym koku twardo siedziały :ryk: . Co prawda schną cały dzień i w dzień mycia jestem uziemiona (w lato jednak jest łatwiej), ale raz w tygodniu (od wielkiego lenia raz na 2 tygodnie :oops: ) mogę się poświęcić, posprzątać przy okazji :mrgreen: .




Swoją drogą do dzisiaj pamiętam jak wiele lat temu spotkałam całkowicie siwego 20-latka... Wierzcie mi na słowo - siwe włosy z młodą twarzą zrobiły na mnie tak wstrząsające wrażenie, że miałam problem słowo wydusić! I to w bardzo pozytywnym sensie!


*od razu uprzedzam, że wyznaję zasadę "wolność Tomku, w swoim domku" jeżeli chodzi o włosy. Nikogo nie namawiam do posiadania długich włosów ani do rzadkiego mycia głowy (to nie jest czyste lenistwo - lata walczyłam o uspokojenie gruczołów łojowych na głowie!). Życzę z całego serca każdemu, żeby miał dokładnie takie włosy, jakie chce :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto lis 24, 2020 7:12 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - wyprowadzka

Ja mam wlasnie takie jak chce :) po sobotnim fryzjerze. Krotkie
Ciagle mycie, suszenie, babranie :ok: dzieki temu czuje sie codziennie swiezo.

Mialam kiedys włosy długie do pasa. Ale myłam je co dwa dni. Dluzej nie wytrzymałam.

Jak male potwory???
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie lis 29, 2020 21:05 Re: Szylkretowy oszust i afrykański tchórz - separacja

Potfory już chodzą, próbują biegać i tłuką się dzielnie między sobą. Potrafią też wysuwać i chować pazurki - Luci "deptająca" przez sen powietrze była najsłodszym, co dzisiaj zobaczyłam :1luvu:


Po za tym ja z Tulką już w nowym domu. W dniu dzisiejszym Księciunio "odkrył", że się wyprowadzam... pytanie czy pomoże mi przewieźć meble było pomocną sugestią, włączającą procesy myśleniowe (i godzinnego focha) :twisted: . Ustaliliśmy też, że Jaśnie Pan Pokrzywdzony wyraża dziką chęć pracy nad naszym związkiem (zapytany odparł "nie wiem"... opierniczony odparł "no bo przecież ty wiesz, że chcę" :ryk: ). Tak więc ogłaszam wszem i wobec separację - co z tego wyjdzie nie wiem. Czy Jaśnie Pan ograniczy bałaganiarstwo (a ja pedantyzm :oops: ), popracuje nad Sierrą (a ja nad gotowaniem :strach: ), znajdzie większy dom (ja już znalazłam, umywam rączki :twisted: ) dowiemy się za jakiś czas :roll: .

Ps. Tula jest umiarkowane zachwycona przeprowadzką - zakopała się w łóżku i odmawia zwiedzania :oops:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, jarekm, Silverblue i 308 gości