Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:O tak, poduszka co dzień rano tak czule szepcze do ucha... Tyle że mi zwykle o 6.30
Jutro mam zamiar jej ulec. Pogoda ma być taka że i tak się nigdzie nie ruszę z domu.
MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:O tak, poduszka co dzień rano tak czule szepcze do ucha... Tyle że mi zwykle o 6.30
Jutro mam zamiar jej ulec. Pogoda ma być taka że i tak się nigdzie nie ruszę z domu.
A ja jutro muszę się odpiąć od podusi już o 5
Sierra pisze:MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:O tak, poduszka co dzień rano tak czule szepcze do ucha... Tyle że mi zwykle o 6.30
Jutro mam zamiar jej ulec. Pogoda ma być taka że i tak się nigdzie nie ruszę z domu.
A ja jutro muszę się odpiąć od podusi już o 5
Możesz przy okazji dać miskę kotu sąsiada, kazać Tulca iść grzecznie na podusię i kopnąć Romidło pod ogonek za gryzienie dziewczyn w zadek? Pospała bym chociaż jeden dzień bez pobudki
EDIT:
O matko, koty chyba poczuły się urażone i nikt mnie nie budził aż do 7:30
Sierra pisze: Czy ktoś wie gdzie mam leki? Zdaniem lekarzy powinnam je brać na poprawę pamięci i... przyznam, że jest to szalenie irytujące
Sierra pisze:MB zaletą pracy dla samej siebie jest spanie ile się chce . Ale nie dłużej niż do 7:00, bo trzeba psy z rana wyprowadzić
Nul pisze:Czy moje koty są nienormalne?
One naprawdę człeka nie budzą… Chyba że Fel chce wejść pod kołdrę… Ale to i tak jeżeli się zdarza, to całkiem późno…
Ale nie wołają o jedzenie…
MB&Ofelia pisze:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 312 gości