Sierra pisze:Przelałam papirusa... Stojącego na stoliku... I woda sobie kapie... A Romiś siedzi zachwycony pod stolikiem i nasiąka .
Życie z kotem kochającym wodę bywa zabawne
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Sierra pisze:Przelałam papirusa... Stojącego na stoliku... I woda sobie kapie... A Romiś siedzi zachwycony pod stolikiem i nasiąka .
Życie z kotem kochającym wodę bywa zabawne
MB&Ofelia pisze:Sierra, ja cię rozumiem. Jakby mój ulubiony niedzielny kubek kawowy stracił żywot za przyczyną Footra, to bym mufkę zrobiła. Albo pasztet (zależy z której pannicy).
MaryLux pisze:MB&Ofelia pisze:Sierra, ja cię rozumiem. Jakby mój ulubiony niedzielny kubek kawowy stracił żywot za przyczyną Footra, to bym mufkę zrobiła. Albo pasztet (zależy z której pannicy).
Nie wierzę
Sierra pisze:Sklonowali mniem! Właśnie po łaziemce łazi mój KLON!!! Tylko kolory im nie wyszło, jakiś blady ten klon
Tula
Sklonowali mi Tulę . Ale przynajmniej klon ma mój brzuszek i rozmiar doopki... będzie na co polować
Romiś
I co ja robię tu? Uuuu uuu... Co ty tutaj robisz?
Snow
Uwaga, niniejsza wypowiedź zabiera bełkot hodowlany i lokowanie produktu
Snow przyjechała. O dziwo nie zabiłam kuriera ("przyjeżdżała" już od 2 tygodni, godzinę stałam w ulewie i ogólnie... No... nie zabiłam kuriera). Mała jest bardzo podobna do Tuli, tylko trochę jaśniejsza (w końcu Tula jest buraskiem, a Snow niebieska ). Cieszy mnie naoczne upewnienie się, że jest dokładnie w tym typie, na którym chcę oprzeć swoją hodowlę* . Po za tym Snow jest od Tuli zdecydowanie grubsza, co mnie wcale nie dziwi - Tulka to paskudny niejadek. Mam nadzieję, że charakter też będzie miała podobny do mojej królewny nadwornej. Niby zapowiada się podobnie, ale w pełni się o tym dopiero za jakiś czas przekonam.
*Snow jest z Tulą blisko spokrewniona, więc tak duże podobieństwo nie dziwi... I zdjęcia też widziałam wcześniej... Ale co własnoręczne macanko to własnoręczne macanko
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 126 gości