Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2021 13:00 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Sierra pisze:Środę mam bardzo cieplutką - jest prawie 15 stopni... I milutką, bo mam całe 3 godziny pracy (ale tak ślicznie ułożone, że całą dniówkę wyrobię) :mrgreen:

Ale Ci zazdroszczę u nas zimno całe 2° brrr :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25543
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 01, 2021 14:53 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Ja akurat polską zimę uwielbiam, ale... z drugiej strony dzięki temu, że żyję w ciut cieplejszym klimacie mogę korzystać ze skuterka (/motoru - wymiana w planach za min. rok) cały rok. W Polsce jazda zimą jest zbyt niebezpieczna.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Śro gru 01, 2021 23:01 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

zazdroszczę temperatury

MaryLux

 
Posty: 159634
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 02, 2021 17:17 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Ja też zazdroszczę temperatury. W Koszałkowie drugi dzień masakrycznej pogody - wieje i pada (na zmianę na mokro i na biało). Nie mogę się zmobilizować żeby iść do biblioteki i do śmietnika.
Oby w sobotę było lepiej bo planuję ptaszenie.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33177
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 06, 2021 8:28 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25543
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 06, 2021 8:53 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Dzisiaj mamy naburmuszone Mikołajki.

Skończyła mi się kawa... Koty kochają mnie tylko po to, żeby im puchy* dać... Syn to podły materialista co to od 3 dni próbuje sprawdzić którą wymarzoną gierkę mu kupiłam**... Kasa mi nie przyszła, znowu trzeba będzie męczyć klientów (im się chyba wydaje, że żyję powietrzem i miłością do zwierząt - ci sami ludzie są ciągle upominani o pieniądze)... Jest mi źle, przykro, ogłaszam powszechny dzień focha pt "Tak mi źle". Piosenkę poszukajcie sobie sami - ja wkleić z YouTube nie m, a po za tym mam focha :mrgreen: .

*Dalej Tula ma bunt antybarfowy... i dopóki nie utyje chudzielc to jedziemy na puszkach :roll:

**Mikołaj przesłał wytyczne - prezent do 100 zł, minimum 3 propozycje. Od dawna już tak robimy na wszystkie okazje :wink:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon gru 06, 2021 8:58 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Sierra pisze:Dzisiaj mamy naburmuszone Mikołajki.

Skończyła mi się kawa... Koty kochają mnie tylko po to, żeby im puchy* dać... Syn to podły materialista co to od 3 dni próbuje sprawdzić którą wymarzoną gierkę mu kupiłam**... Kasa mi nie przyszła, znowu trzeba będzie męczyć klientów (im się chyba wydaje, że żyję powietrzem i miłością do zwierząt - ci sami ludzie są ciągle upominani o pieniądze)... Jest mi źle, przykro, ogłaszam powszechny dzień focha pt "Tak mi źle". Piosenkę poszukajcie sobie sami - ja wkleić z YouTube nie m, a po za tym mam focha :mrgreen: .

*Dalej Tula ma bunt antybarfowy... i dopóki nie utyje chudzielc to jedziemy na puszkach :roll:

**Mikołaj przesłał wytyczne - prezent do 100 zł, minimum 3 propozycje. Od dawna już tak robimy na wszystkie okazje :wink:

Mimo focha życzę Ci miłego dnia :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25543
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 06, 2021 10:10 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

TAK Ci źle?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60182
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 06, 2021 11:33 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

jolabuk5 pisze:TAK Ci źle?

Dokładnie TAK :mrgreen: .

Gosiagosia cały świat próbuje mi udowodnić, że życie jest piękne. Gdyby nie foch z przytupem to bym to doceniła :ryk: . Tobie też życzę równie miłego dnia, tylko bez mojego dzisiejszego marudzenie :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon gru 06, 2021 12:09 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Sierra pisze:Dzisiaj mamy naburmuszone Mikołajki.

Skończyła mi się kawa... Koty kochają mnie tylko po to, żeby im puchy* dać... Syn to podły materialista co to od 3 dni próbuje sprawdzić którą wymarzoną gierkę mu kupiłam**... Kasa mi nie przyszła, znowu trzeba będzie męczyć klientów (im się chyba wydaje, że żyję powietrzem i miłością do zwierząt - ci sami ludzie są ciągle upominani o pieniądze)... Jest mi źle, przykro, ogłaszam powszechny dzień focha pt "Tak mi źle". Piosenkę poszukajcie sobie sami - ja wkleić z YouTube nie m, a po za tym mam focha :mrgreen: .

*Dalej Tula ma bunt antybarfowy... i dopóki nie utyje chudzielc to jedziemy na puszkach :roll:

**Mikołaj przesłał wytyczne - prezent do 100 zł, minimum 3 propozycje. Od dawna już tak robimy na wszystkie okazje :wink:



Sierra ciesz się, że bedzie u Ciebie Mikołaj, bo mój zbankrutował i w tym roku nie przyjedzie. na dodatek dosypało mi ok 15 cm. sniegu, którego nie znosze, mam alergie na snieg. Cóż to Tulcia sie tak zbuntowała, mam nadzieję, że Romik przynajmniej nie sprawia kłopotu?
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 4807
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon gru 06, 2021 13:13 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Rozmów o Romiku terroryście, złośniku i panu na włościach odmawiam... Romik dorasta i absolutnie szczerze mam ochotę go ukatrupić. Głównie za polowanie na tulkowy zadek o 3 nad ranem :evil: . Tulce to umiarkowanie przeszkadza, umie sobie z nim poradzić... Ale łomot galopujących słoni tudzież okazjonalne przewracanie mebli lekko utrudnienia mi spanie :evil: .

Żebym mogła spać muszę zamykać... Tulę. Bo ona grzecznie pójdzie spać na kocyk, a zamknięty Romeo drze ryja :( . Prawdziwa zabawa zacznie się jutro, jak przyjedzie Snow - w domu mam 1 (słownie "jedne") drzwi :roll: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon gru 06, 2021 18:20 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Auuuu! Bez kawy to nie życie! :cry: Współczuję!

Wyślę ci chociaż taką wirtualną

Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33177
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 06, 2021 19:17 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Właśnie jestem po drzemce, więc kawusia (nawet wirtualna) mile widziana :1luvu: . Dostałam też prezent od TZkołaja - używany kodeks drogowy :ryk: . Od miesiąca czekałam, aż łaskawie go poszuka. Moim marzeniem jest posiadanie "pełnego" prawka na motory, a nie tylko "tymczasowego" do 125 cm3. Za rok mam zamiar wymienić Skuterka na coś mocniejszego* i ogólnie zacząć starania do egzaminu :mrgreen: . Kodeks jest do tego niezwykle potrzebny, a nie chciałam kupić nowego, jeżeli TZ ma taki sprzed 2 lat - oszczędność i zamiłowanie do ekologii** by mnie w zadek gryzły :oops:

*Skuterek jest bardzo dzielnym skuterkiem, ale brakuje mi zrywności... Za to opłaciłam ubezpieczenie, więc wrodzone skąpstwo każe mi to wyjeździć :ryk:
**A propos ekologii... Mam zamiar wypróbować sproszkowaną gorczycę do mycia naczyń. Dam znać jak się sprawdzi :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon gru 06, 2021 19:30 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Ja dzisiaj w pracy wyżłopałam dwie kawy i nawet tego nie poczułam - raz o mało nie złapałam zająca na schodach, a później wychodząc wracałam się po mleko do kawy, żeby je zanieść do lodówki.
Może po wiadrze kawy bym się choć trochę obudziła :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33177
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 06, 2021 19:33 Re: Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - czarne chmury

Dwie kawy to ja piję zanim się z łóżka zwłokę :oops: . Jestem wybitnym kawoszem - staram się ograniczać do 3 kaw dziennie.

Wyleczyłam Romea z dziwnego "zacinania się"/"duszenia" w trakcie mruczenia. Okazuje się, że... Romeo mruczy z taką mocą, że aż mu wargi latają jak koniom przy parskanie :ryk: . W momencie, jak jest otwarta drogą to słychać mruczenie głośniej, jak wargi opadają, to kota aż przytyka - efekt zupełnie jakby się podduszał. Po obróceniu Romisia na plecy i odwinięciu wargi... Mamy śliczne, głośne mruczenie :ryk: .
Wet już go że 3 razy osłuchiwał i nic wyłapać nie umiał :ryk

Ps. Właśnie widzę, że paskud ma podrapany nos. I dobrze, od tygodnia biega i gryzie Tulkę w tyłek :evil:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 116 gości