Syberyjskie dranie i Afrykańskie wredoty - potop...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 22, 2021 16:48 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - powroty

Proponuję "Tulisie" :wink:

Ja tak w tym roku szukałam karty do biblioteki. Długo i namiętnie. W końcu znalazła się - pod łóżkiem. Ale bez karteluszki z bardzo skomplikowanym hasłem do tejże karty. Uznałam że karteluszkę musiałam zjeść odkurzaczem i potuptałam do biblioteki poprosić o nowe hasło. Kilka tygodni później, podczas dokładniejszych porządków, wymiotłam spod łóżka karteluszkę z hasłem :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw kwi 22, 2021 17:11 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - powroty

Sierra, to zawsze tak jest! Zawsze się coś odnajduje ot na miejscu, na przykład w szufladzie, którą sprawdziłam trzy razy...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11137
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 22, 2021 17:57 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - powroty

Nie mówcie do mnie na ten temat... wcięło mi, oczywiście w domu, już drugą kartę biblioteczną. :roll:
A Tulisie - cudnie! :1luvu:

Hańka

 
Posty: 40370
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw kwi 22, 2021 18:40 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - powroty

Monika absolutnie nie, bo dowodu nawet nie wyjęłam. Wszak dogrzebałam się do karty i dowód jakby przestał być potrzebny :ryk: . On sobie gdzieś siedzi w portfelu... Dowód jest jako tako pilnowany, jako dokument podobno ważny* - wyjmuję go tylko i wyłącznie na czyjąś prośbę (np. pana w banku) i od razu odkładam na miejsce. Rzut do plecaka odpada, więc ryzyko zgubienia niskie


Dziewczyny, pocieszyłyście mnie. Nie tylko ja znajduję rzeczy absolutnie na miejscu, w absolutnie najbardziej idiotycznym momencie :mrgreen:


*mniej ważny niż w Polsce... mam też tutejsze dokumenty i - strzeżony jak najcenniejszy skarb - paszport.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Czw kwi 22, 2021 19:41 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - powroty

Właśnie... paszportu nie ma na miejscu... na razie średnio mnie to martwi... ale muszę sprawdzić dokładniej...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11137
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 22, 2021 19:56 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - powroty

Mogę o paszporcie, mogę, mogę?
Albowiem przebijam Wasze historyjki, niestety. Otóż mój paszport znalazłam swego czasu w skrzynce na listy! Przysłany mi anonimowo! A ja nawet nie zajarzyłam, że go zgubiłam :oops: :oops: :oops: Żyłam potem jakiś czas w strachu, że ktoś może kredyt na moje nazwisko zaciągnął :roll:

Hańka

 
Posty: 40370
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw kwi 22, 2021 19:58 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - powroty

Wyrobienie nowego paszportu to tutaj jakieś pół roku zabawy, a to obecnie jedyny dokument umożliwiający mi podróże do Polski... wiec tego akurat pilnuje jak oka w głowie :wink: .

Hańka no to mamy podobny poziom zorientowania się, że coś zgubiłyśmy :ryk: . Jakby nie patrzeć - imię zobowiązuje :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Czw kwi 22, 2021 22:36 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - powroty

Sierra pisze:W zeszłym tygodniu posiałam kartę od bankomatu... ponieważ zablokowanie jej przez telefon to droga przez mękę*, a moje konto swieci pustkami, z blokowaniem postanowiłam poczekać aż zajdę czas podskoczyć do banku.

Dzisiaj karta się odnalazła... w portfelu... w swojej kieszonce... wsunęła się głębiej. Przysięgam - sprawdzałam ten portfel 3 razy!
Odkryłam to będąc w banku, jak bardzo miły konsultant stał i czekał, aż wygrzebie swój dowód osobisty :oops: .

*zrobilam to raz... poległam przy pytaniu gdzie robiłam zakupy w zeszły wtorek i za jaką kwotę 8O

Ps. Obecnie poszukuje dowodu. Ten drań MUSI być w portfelu... gdzieś...

To masz szczęście. Ja kiedyś zablokowałam kartę kredytową, bo jej nie mogłam znaleźć - 3 minuty po zablokowaniu się znalazła. Na swoim miejscu. Dobrze, że kredytowa, nie do bankomatu

MaryLux

 
Posty: 159318
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon kwi 26, 2021 16:09 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - pogrom stulec

Odmeldowuję, że w weekend sprzątałam po pogromie stulecia... innymi słowy pod moją nieobecność do mieszkania wleciał mi ptak. Tak przynajmniej sądzę - wszystkie kwiatki przy oknach powywalane, meble ob*rane, i ogólny pogrom. Biorąc pod uwagę, że działo się to w pustym, zamknietnym na klucz mieszkaniu to innej możliwości niż jakiś wróbelek (jak sugerują rozmiary autografów... chociaż rozmiary zniszczeń pasowały raczej do orła :twisted: ).


Po za tym Tulka w dalszym ciągu wczasuje się w Szkocji, o ile moje wyliczenia są prawidłowe to dzisiaj/jutro zaczyna rujkę.

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon kwi 26, 2021 17:36 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - pogrom stulec

To może stadko wróbelków? :)

Tula, udanych wakacji! Efektywnych...
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11137
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie maja 02, 2021 19:25 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - pogrom stulec

A po powrocie Tuli z romansów...

Obrazek
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie maja 02, 2021 19:48 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - pogrom stulec

Prześliczne :ryk: ! Lecę kolekcjonować różowe dodatki do sesji :twisted: ... różowy tulikocyk z Tulinkowa już mam :mrgreen:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51


Post » Nie maja 02, 2021 21:34 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - pogrom stulec

Właśnie sobie zdałam sprawę, że nie pokazałam wam mojego najnowszego nabytku...

Zobaczyłam to cudo w ogrodniczym i MUSIAŁAM zabrać do domu. Tęsknota za Tulką mnie zmusiła :placz:

Obrazek


Swoją drogą dzisiaj rozmawiałam z właścicielką kocura - Tula drze ryja, że chce wracać do domu, ma wszystkie krycia głęboko pod ogonem :roll: . Chyba przejadę się do Szkocji i przypomnę tej paskudzie KTO RUJKOWAŁ 5 RAZY W KWIETNIU :evil:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon maja 03, 2021 16:04 Re: Szylkretowy oszust i afrykańskie tchórze - pogrom stulec

Aaa to cudo to jest... Hmmm... Oświeć mnie, bo ja chyba nie mam pomysłu! :?:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11137
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 118 gości