Miś to braciszek marmurkowego Calipso.
Z kliniki zabrali go studenci. Do akademika. Niestety, nie potrafili sie nim zająć tak jak nalezy. Kotek wymykał się z pokoju, błąkał po korytarzu, omal nie spadł z wysokich schodów...
Dzisiaj odebrano go owym opiekunom i MIś przyjechał do mnie.
Myslę, ze nie będzie długo czekał na dom...
Zobaczcie jakie to cudo:)
http://upload.miau.pl/29619.jpg
http://upload.miau.pl/29620.jpg
http://upload.miau.pl/29621.jpg
http://upload.miau.pl/29622.jpg
http://upload.miau.pl/29623.jpg