Pannica brytyjska

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 09, 2020 11:50 Pannica brytyjska

Męski kociarz się zgłasza :wink:
Planowany był rasowy, ale z racji mieszkania w bloku i kiedyś przeprowadzki na wieś oraz braku środków by wtedy nabyć, decyzja była odkładana. Teraz będąc na wsi, szybko zapadła decyzja. Żaden Norweg i Birma, a 1 właścicielka wystawiła rasową Brytyjkę, z powodu uczulenia dzieciaków.

U nas trochę też na wariackich papierach. Średnio przygotowani, ale kuwetę i karmę mokrą dostaliśmy, wraz z zabawką, nożyczkami, szczoteczkami itd. Zabrakło żwirka oraz suchej karmy.
Trochę się zaaklimatyzowała, zwiedza, wchodzi, bada teren, potrzeby w kuwecie, zabawy też są, żadne ale są, głaskanie po brzuchu nawet z kopaniem.
Jedyne zmartwienie to jedzenie. W niedziele po 15 przyjechała, dziś wtorek, jedynie może polizała, albo kęsa małego zjadła i drapanie podłogi. Z racji braku chrupek, które jadła, a nim bym dowiezione były z neta, to mała paczka ze sklepu. Pewnie wzięła do buzi i tyle. Pić piła :roll:

Poprzednia właścicielka mówiła, że u nich z 2 dni jadła i piła i do szafy, szuflad się chowała. U mnie w niedzielę na szafę w narożnik, dziś coś ją zdenerwowało i też tam pobiegła :roll: Drzwi wejściowe i gdy ktoś wchodzi i już nerwowo spogląda...

Usunąłem zdjęcie bo ciężko mi je pomniejszyć...

Soyokaze

 
Posty: 11
Od: Nie gru 31, 2017 21:57

Post » Śro cze 10, 2020 10:21 Re: Pannica brytyjska

Jeśli to potrwa jeszcze parę dni, bezpieczniej zawieźć kotkę do weta, może coś jej dolega, a stres to powiększył. Jak długo była w poprzednim domu? Czy jest wysterylizowana? W jakim wieku? Była szczepiona, odrobaczana? Ma książeczkę zdrowia? Trzeba jej dać dużo spokoju na aklimatyzację, a z jedzeniem warto próbować mokrego pokarmu, bo suche jest niezdrowe. Najlepiej surowe mięso. Wkoncu dowiesz się, co naprawdę kici smakuje.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro cze 10, 2020 16:19 Re: Pannica brytyjska

Księżniczka ma wszystkie papiery, rodowód, książeczką oraz czipa :D

Pierwszy raz wlazła na regał i z niego na szafę i tam nockę przebywała, potem schodziła, badała teren, wczoraj coś ją zszokowało i też tam przebywała i przespała dużą część czasu na regale już.
Jak to inni mówią podsunąć blisko kryjówki miski, to nasypałem
na regale trochę chrupków i zjadła :wink: Dziś rano też i po południu to samo. Na podłodze to było drapanie, choć patrząc na jedzenie z puszki to może coś małego zjadła.

Jakiej jakości zdjęcia takiej są :-P

https://www.instagram.com/boni_british_cat/
Ostatnio edytowano Sob cze 13, 2020 21:28 przez Soyokaze, łącznie edytowano 1 raz

Soyokaze

 
Posty: 11
Od: Nie gru 31, 2017 21:57

Post » Śro cze 10, 2020 17:50 Re: Pannica brytyjska

Nie chodziło mi o oficjalne papiery kota, tylko odpowiedzi na pytania, które pozwoliłyby lepiej określić przyczyny takiego, a nie innego zachowania.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14694
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw cze 11, 2020 9:26 Re: Pannica brytyjska

Jak piję trochę je i wydała to spoko. Będzie lepiej. Fotek nie udało mi się niestety namierzyć wrzuciło mnie ogólnie na insta.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Sob cze 13, 2020 21:34 Re: Pannica brytyjska

Zmieniłem link na Insta.

O jakie papiery pisałem w drugim swym poście?

Widać mogły dzieci poprzedniej właścicielki dać trochę w kość. Od czwartku Kicia się rozbestwiła :ryk: Monitorowałem często karmę czy coś je. Nawet się obraziła, gdy z reklamówki zabrałem opakowanie chrupków, bo tam jej lepiej smakowały xD :mrgreen: Dziś zjadła aż dwa razy mokrą oraz chrupki. I mimo 2.5 roku bawi się muchami w sposób jak na małego kociaka :D Kita cały czas do góry jak gdzieś wędruje :D Widać szczęśliwsza jest tutaj :wink:

Soyokaze

 
Posty: 11
Od: Nie gru 31, 2017 21:57

Post » Nie cze 14, 2020 13:48 Re: Pannica brytyjska

Soyokaze pisze:Zmieniłem link na Insta.

O jakie papiery pisałem w drugim swym poście?

Widać mogły dzieci poprzedniej właścicielki dać trochę w kość. Od czwartku Kicia się rozbestwiła :ryk: Monitorowałem często karmę czy coś je. Nawet się obraziła, gdy z reklamówki zabrałem opakowanie chrupków, bo tam jej lepiej smakowały xD :mrgreen: Dziś zjadła aż dwa razy mokrą oraz chrupki. I mimo 2.5 roku bawi się muchami w sposób jak na małego kociaka :D Kita cały czas do góry jak gdzieś wędruje :D Widać szczęśliwsza jest tutaj :wink:



"Toć" to młodziak jeszcze ... ma na ludzkie ok 25 lat :ok:
Moja 18-letnia Tysia (ludzkie ok. 88 lat) bawi się jak młody kot swoimi kocimi zabawkami :201461



Powodzenia z koteczką :ok:
Ostatnio edytowano Wto cze 16, 2020 13:21 przez Kotina, łącznie edytowano 1 raz
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9464
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 14, 2020 14:44 Re: Pannica brytyjska

To dobrze, że już ma apetyt! :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60354
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 14, 2020 22:03 Re: Pannica brytyjska

Koty się bawią całe życie :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon cze 15, 2020 16:57 Re: Pannica brytyjska

Je i to dużo już teraz. Potrafi i 3 porcje małe mokrej, tak że cała mała puszka się kończy. Była i pobudka z tego powodu :P

Zmartwienie było, bo decyzja szybka kupna i jechania, a plany ogółem były rozwleczone na kilka lat, a z racji że z rodowodem od 1 właścicieli, to obawy względem dbania o taką kociczkę były spore. Ja miałem tylko u mojej chrzestnej kontakt z kotami jako dzieciak, a i jej koty ze wsi mniej przeżywały stresa w bloku, niż ona teraz u mnie. O ile chodziła, zwiedzała i z kuwety korzystała, to brak apetytu tyle dni wywoływał u mnie stresa.

Najważniejsze, że Rasa przypadła każdemu. Mało psoci, niszczy, spokojny :wink: Kompromis zachowany i obie strony, kot i domownicy też. Mama oczarowana najbardziej ode mnie :D

Soyokaze

 
Posty: 11
Od: Nie gru 31, 2017 21:57




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 300 gości