Nul pisze:Julciu, jakie wieści! Powodzenia, malutka! Niech Ci będzie jak najlepiej!!!
U nas wszystkie kolejne koty zaczynały dzień około 6.00, ale po jakimś czasie się przyzwyczajały, że nam się przeważnie jakoś nieco później się dzień zaczyna Więc może Julcia się za jakiś c.as przestawi?
Dżekusiu, zdrowia! Mir.ka, odpoczynku!
Koty dostosowują się do trybu życia domowników, u nas Julcia nie wstawała za wcześnie, bo nie należymy do rannych ptaszków. Miałam jej opiekunce napisać ,ze 6.00 to wcale nie taka zła godzina, bo "kocia" to 4.00