Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 11, 2021 17:39 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

To ja mam 1 puszeczkę na 4 i nie zawsze do końca zjedzone :(

aga66

 
Posty: 6137
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon sty 11, 2021 17:46 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Kicia też???
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon sty 11, 2021 18:56 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Kicia najbardziej.
W swoim czasie bylem przerazony jak bardzo malo je (i skad te ksztalty) ale ze niedawno robiono jej USG i watroba wyszla bardzo ladnie, to widac to co je jej wystarcza (i watrobie tez).

Kicia szczegolnie przy mokrym odstawia numery. A juz szczegolnie przy Gourmecie (pasztet). Dostanie pol puszki, ciamknie ze dwa razy, 5 minut (doslownie!) zakopuje, wrzucajac do miski wszystko co sie da zahaczyc lapa w promieniu tak 0.75 m od miski. Idzie. Oczyszczam miske. Za pol godziny wraca, dla mlasniecia, 5 minit zagrzybywania itd. I tak czasem zje na cztery podejscia, a czasem i tego nie. Jak podejdzie do miseczki gdzie jest garstka suchego to zwykle na jedno podejscie tak 1/8 zawartosci miski zje i idzie. A potem caly dzien spi. Wieczorem tez chrpnie 1/8, w porywach 1/5. Mam tylko nadzieje, ze w nocy cos dozera, jak spismy, bo inaczej zaprzeczy prawom fizyki i dietetyki.

PS. W koncu mnie chyba polpasiec olal, tzn. nic mnie juz nie pobolewa. Jezy, jaka to ulga przeciagnac sie i nie zaklac z bolu trzy razy przy tym. I spac na obu bokach, a nie na jednym, bo na drugim lezec sie nie da.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4414
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 11, 2021 19:21 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Moje Gourmeta nie trawią. Bozita wchodzi jak najbardziej ale wybrane smaki.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19603
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sty 11, 2021 19:29 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Energią słoneczną się żywią, jak Stachursky...
Przyznam sie bez bicia - przestałam się przejmować humorami kotów. Wyniki mają dobre więc pilnuję tylko, żeby piły, zwłaszcza Kotkowi podsuwam miskę z wodą jak jest gdzieś obok. Mały ładnie zjada surową wołowinę, ale jeden kawałek ok. 70 g (dwie nornice :D ) potrafi jeść cały dzień a i tak czasem zostawia kawałek tłuszczu dla bezdomnych. Chrupnie parę chrupków Purizona, głównie wieczorem i to koniec. Nie to nie. Waży od trzech miesięcy 4,60 wiec widać tak ma być.
Kupiłam mu Zooplusie w ramach zdrowego urozmaicenia mrożone :oops: nugettsy z surowego tuńczyka i indyka z dodatkiem marchewki i cukini... :roll:
Na opakowaniu napisane, że kot o jego wadze powinien zjadać takich nuggetsów 13!!! Dziennie!!! A on zjada góra trzy (po 13 g...), lekko dosmaczone puszeczką. I żyje. I ma siłę na szaleństwa. Żadnego więcej jedzenia, żadnego żebrania w kuchni.
Wiec te "normy" to może dla innych kotów.

:piwa: za powrót do zdrowia, ale wiesz, podobno jak się człowiek budzi i nic go nie boli... Widzisz swoje odbicie w lustrze? Rzucasz cień? :P
Ostatnio edytowano Pon sty 11, 2021 21:06 przez haaszek, łącznie edytowano 1 raz
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2769
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Pon sty 11, 2021 19:35 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

haaszek pisze:
:piwa: za powrót do zdrowia, ale wiesz, podobno jak się człowiek budzi i nic go nie boli... Widzisz swoje odbicie w lustrze? Rzucasz cień? :P

:ok: :ok: :mrgreen: :ryk:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19603
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto sty 12, 2021 9:22 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

haaszek pisze:
:piwa: za powrót do zdrowia, ale wiesz, podobno jak się człowiek budzi i nic go nie boli... Widzisz swoje odbicie w lustrze? Rzucasz cień? :P


O, zdecydowanie zyje, boli tylko co to powinno i w stopniu akceptowalnym. W porownaniu z poprzednim miesiacem to jednak raj na ziemi.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4414
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław


Post » Pon sty 18, 2021 19:45 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Gdzie od dowch dni spia oba koty?
Na kupionym dywaniku. Mial byc pod balkon, ale polozny na chwilke w kuchni zostal momentalnie zachachmecony przez oba stwory. Oba poluja na centralne miejsce, wiec w zalezonosci do tego kto idzie do kuwety, to drugie wtedy mu zajmuje centrum, a powracajacy stwor musi sie kontentowac lezeniem obok i czekaniem na zmiane.
Olac lozko, fotel, kanape - niech zyje dywanik - w kuchni.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4414
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 18, 2021 20:07 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Lifter pisze:Olac lozko, fotel, kanape - niech zyje dywanik - w kuchni.

Ekhm, doceń możliwość wygodnego spania we własnym łóżeczku :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19603
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sty 18, 2021 21:14 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Alez doceniam!
Niby dlaczego nie wynosze dywanika z kuchni pod balkon, skad moze pizgac, co z kolei moze je zniechecic?
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4414
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 21, 2021 16:06 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

Kropek ma zwyczaj że sika do jednej kuwety, a sra do drugiej (i to na zasadzie - sisusiu do jednej i spacer do drugiej, gdzie finalizuje posiedzienie). Wiec gdy sprzątnąłem kuwetę, wstawiłem na miejsce i słyszę"szursziurszur" w drugiej, to lekko zirytowany powiedziałem głośno
- Co, już musiałeś iść się zesrać, co?!
A z kuwety doleciało cichutkie, cieniutkie i lekko chyba nawet zażenowane "pii!"
Bo to była Kicia akurat.

Swoją drogą mam w domu 3 kuwety (jeszcze relikt z czasów Mopika) - dwie ze żwirkiem betonitowym, jedna z trocinami (czy jak to nazwac) z EcoCats czy jakos tak. No i wtej sie zwirek skonczyl, kupilem olejny ale chyba producent zmienil recepture, bo bo wsypaniu byl jakis... inny niz przedtem. I przez miesiac ZADEN stwor tam nic nie zrobil, bo nawet jak na poczatku wchodzily, to szybko wylazily i szly do innej. A gdy sie nastawilkem, ze w sumie zlikwiduje ten kuwete (akurat w korytarzu, w kacie gdzie kiedys lubil szczac Mopik, wiec mi nawet to bylo na reke) to sie z nia przeprosily w koncu.
Ostatnio edytowano Czw sty 21, 2021 19:16 przez Lifter, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4414
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 21, 2021 19:06 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

U mnie też koty tak często robią - sioo do jednej kuwety, koopka do innej :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60382
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 21, 2021 19:20 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

U mnie Rumcajs potrafi 3 kuwetki przejrzeć zanim się zdecyduje. :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 19603
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pt sty 22, 2021 15:45 Re: Kropek i Kicia [Kurdupel i nie tylko]

W zamrazarce ciagle jeszcze mialem sporo krewetek, ktore kupilem gdy Mopik stracil apetyt (bo on je uwielbial). Coz, niewiele mu to pomoglo ale chociaz przed smiercia mial swoj przysmak (inna sprawa, ze i tak zjadl je dosc symbolicznie - ale kiedys za krewetki dalby sie pokroic). Lezaly wiec sobie, bo jakos (choc sam tez je uwielbiam) nie moglem sie przemoc i je zjesc. Dzisiaj, dokladnie siedem miesiecy od dnia, gdy uspilem Mopa, zrobilem je sobie i zjadlem. Pare dalem Kropkowi i Kici. I coz - wielkie krecenie nosem, w koncu Kicia zjadla jedna, Kropek dwie i mialy dosc. Coz, nie bede plakal z tego powodu, odpadnie dzielenie sie z kotowatymi nastepnym razem. Bo Mopik poznawal po dzwieku(!) jak wysypywalem je do durszalaka, natychmiast przylatywal do kuchni i caly czas domagal sie poczestunku, nigdy nie mial dosc.

Coz, krewetki z chili, czosnkiem i sosem winno-maslanym, skropiona cytryna i posiekana kolendra, z bialym pieczywem i kieliszkiem zimnego bialego wina to naprawde smaczny obiad.

Szkoda, ze bez sepiacego Mopika w poblizu. No, ale...
Ostatnio edytowano Pt sty 22, 2021 17:53 przez Lifter, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4414
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 292 gości